PL: Manchester United 4-2 Blackpool FC (22.05.2011)

[Jaroldz]

Dopiszę jeszcze coś od siebie.

Na koniec sezonu piłkarze Manchesteru United zagrali bardzo fajne zawody, w których nie brakowało emocji. Fajnie się to oglądało.

A feta po meczu- fantastyczna. Nie zdawałem sobie sprawy, ilu współpracowników ma Sir Alex. Dopiero jak zobaczyłem tych ludzi, zdałem sobie sprawę, że to także dzięki tym ludziom pracującym w cieniu piłkarzy i menedżera także zawdzięczamy to, że mamy ten upragniony 19. tytuł.

To mistrzostwo chciałbym zadedykować Edwinowi, który rozegrał w niedzielę ostatni mecz ligowy w karierze, który prezentował się kapitalnie i te sześć lat, które tu spędził minęły bardzo szybko. Będzie mi go brakowało w koszulce United. Tyle razy, co on nam uratował skórę, to głowa mała.

Chciałbym także ten tytuł zadedykować Gary'emu, który może i nie przyłożył jakiejś wielkiej cegły do tego mistrzostwa, ale małą cegiełkę dołożył, był z kolegami cały czas. Jemu także należą się osobne podziękowania.

Także Sir Alexowi Fergusonowi dziękuję osobno. Mimo tylu lat spędzonych na Old Trafford, Fergie nadal emanuje pasją, nie wypalił się, nadal potrafi zaskoczyć rywali, pokazać, kto jest najlepszy. Może i nie kupuje do United wielu gwiazd, nie wydaje na piłkarzy zawrotnych sum, ale to on tworzy te gwiazdy, sprawia, że ludzie, którzy dołączają do tego klubu, stają się wybitnymi piłkarzami.

Dziękuję