Wątek zamknięty 
 
Ocena wątku:
  • 0 Głosów - 0 Średnio
  • 1
  • 2
  • 3
  • 4
  • 5
CL: Manchester United 3-2 Sporting Club Braga (23.10.2012)
Lukas Offline
Posting Freak
*****

Liczba postów: 1,737
Dołączył: Jan 2008
Reputacja: 9
Post: #21
RE: CL: Manchester United 3-2 Sporting Club Braga (23.10.2012)
Po meczu ze Stoke Ferguson mówił, że musimy lepiej wchodzić w mecz... no i tak dobrze weszliśmy, że po 20 minutach przegrywaliśmy 0-2. Jak słusznie zauważył allfanmu
Cytat:Może wprowadźmy zasadę, że już przed meczem przegrywamy 0:1 to może od początku zaczną grać.
Wprawdzie zestawienie obrony było nieco eksperymentalne, ale nawet mimo tego to nie powinniśmy dopuścić do straty tych goli w takich okolicznościach - nie było odpowiedniego krycia i asekuracji. To jest naprawdę niepokojące to ile bramek już straciliśmy w tym sezonie. Gorzej poszło dzisiaj Rafaelowi, Carrickowi i Buttnerowi. Solidnie wyglądał za to Evans, kilka razy skutecznie przecinał kluczowe podania i czysto odbierał piłkę.
Wyjście w formacji diamentu tym razem się nie sprawdziło- goście mieli dużo wolnej przestrzeni na skrzydłach i skrzętnie to wykorzystywali, a dodatkowo Kagawa nie bardzo mógł się odnaleźć na boisku (w bocznym sektorze), nie będąc na swojej pozycji i nie wyróżnił się niczym specjalnym w tej pierwszej połowie.

Klasę za to znowu pokazała formacja z przodu. Bardzo podobała mi się gra strzelca dwóch bramek- Chicharito, ciągle w ruchu, niepokojący obrońców, świetnie wychodzący na pozycję, dobrze przyjmujący piłkę(!) no i przede wszystkim skuteczny. Rooney to drugi z bohaterów- uwielbiam jego zaangażowanie w grę, to jak się stara, walczy i myśli na boisku. RVP nieco gorzej, ale też zrobił swoje.
Wielkie brawa dla Cleverley'a za to co pokazał w tym meczu. O ile pierwsza połowa była zagrana poprawnie tak w drugiej pokazał klasę, fajnie rozdzielał piłki i regulował tempo gry, to przez niego musiała przejść każda piłka.
Dobrze pokazał się także Nani, zdecydowanie ożywił naszą grę i stwarzał zagrożenie na prawym skrzydle.

Wygrana cieszy, ale chciałoby się zobaczyć wreszcie mecz, w którym oprócz chwalenia ataku będziemy mogli to samo powiedzieć o grze obronnej.

Jeszcze jedno- uwielbiam patrzeć jak Rio cieszy się, jak przeżywa każdą strzeloną przez nas bramkę, nawet jak go nie ma na boisku. Widać, że to nasz prawdziwy Diabeł!

Nikt i nic na świecie nie wywołuje u mnie tyle emocji co Manchester United.
I za to kocham ten klub.
24-10-2012 18:31
Znajdź wszystkie posty użytkownika
Wątek zamknięty 


Wiadomości w tym wątku

Skocz do:


Użytkownicy przeglądający ten wątek: 1 gości