PL: Manchester United 2-1 Arsenal (13.04.2008)

[Lukas]

W naszym wykonaniu mecz nie byl za piękny dla oka. juz pierwsze minuty pokazywały, ze Arsenal przyjechał na OT w celu wygrania tego spotkania, a my byliśmy cofnięci i graliśmy glownie z kontry. Nie mogliśmy narzucić swojego stylu gry. Całe szczescie, ze Arsenal czasami zbyt kombinował (chcial wejsc prawie z pilka do bramki) bo inaczej nie cieszylibysmy sie z wygranej. Bramka adebayora strzelona ręką, widzialem dokladnie, ale nikt tego nawet z naszych nie widział wiec nie dziwię sie tez ze sędzia nie zagwizdał... Dobrze jest miec tez innego speca od wolnych niż tylko Ronaldo;-)
Na plus występ Roo, VDS oczywiście (nie wiem po co obrońcy dodatkowo sprawdzali jego dyspozycję), Hargo, Evra, Park i Andi. Na minus Brown, Scholes i Carrick- jakos tak nie mrawo. Tevez ladnie rozbudzil towarzystwo;-), a Ronaldo poniżej oczekiwań- moze efektownie ale nieefektywnie. Cieszmy sie z wygranej i z tego ze szczescie nam dzisiaj dopisywalo:-)