PL: Manchester United 2-2 Fulham FC (9.02.2014)

[allfanmu]

Zadziwiające, że ja to zniosłem w miarę w porządku. Już pogodziłem się z tym, że w tym sezonie na cokolwiek są zerowe chociaż nadzieja nadal jest. Bolą okoliczności, ale druga połowa była przyzwoita. Brakowało ostatniego podania.

Powalał dzisiejszy schemat gry. Podanie do Rafaela. Jak jest dobre dośrodkowanie to przejmuje Young po drugiej stronie pola karnego i kolejne dośrodkowanie. A ofensywna trójka balansuje na linii spalonego. Ile piłek szło tam gdzie nie było nikogo. Symptomatyczne było jak w pewnym momencie Rafael pokazywał po swoim kolejnym "świetnym" dośrodkowaniu do kolegów, że było trzeba stać głębiej.

Ten zespół nie ma na dzień dzisiejszy nic. Nie ma lidera, który by to pociągnął. Nie ma trenera, który by to dostrzegł i poprawił. Zmiany wręcz z FM-a. Przegrywam, to wrzućmy wszystkich ofensywnych zawodników jakich mam i jakoś to będzie. Bez poprawy jakości czy stylu.

Jedynie zaimponował mi Mata. Podał ze trzy świetne piłki. Do tego asysta. W trzecim meczu trzecia asysta bodaj. Jednak jak zobaczyłem na minę po końcowym gwizdku, to zastanowiłem się czy nie myśli czegoś w stylu "gdzie ja przyszedłem?".