Wątek zamknięty 
 
Ocena wątku:
  • 0 Głosów - 0 Średnio
  • 1
  • 2
  • 3
  • 4
  • 5
United w sezonie 2015/2016
Intel Offline
Super Moderator
******

Liczba postów: 1,880
Dołączył: Aug 2008
Reputacja: 46
Post: #68
RE: United w sezonie 2015/2016
Rozmowy na shoutboksie nt. postępującej pod przewodnictwem LvG liverpoolizacji klubu trwają, ale ja tam wolę swoje stanowisko wyrazić w poście.

Korzeni upadku należy szukać w tym, co działo się po fantastycznym sezonie 2007/08. Wtedy mniej więcej szczegóły Fergusonowskiej filozofii mieszanki młodości z doświadczeniem zaczęły się sypać. W latach 2008-2010 dokonaliśmy następujących transferów do pierwszego składu: Berbatow, Owen, Valencia, Hernandez i Smalling (+ zawodnicy o krótkim żywocie: Tosić, Obertan, Diouf, de Laet, Bebe). Tylko ostatnia trójka mogła przysłużyć się budowie drużyny na przyszłość - co nie było oczywiście zmartwieniem, kiedy ciągnęła nas stara gwardia, a w kolejce czekali wychowankowie: Evans, Welbeck, Cleverley, może jeszcze Macheda. Tyle że z całej siódemki na przestrzeni całej kariery tylko Smalling, Evans i Hernandez spełnili oczekiwania, przy czym tylko pierwszego możemy jeszcze oglądać. Formę zgubił Nani, nie wspominając o Andersonie; Rooney nie wzbił się na poziom najlepszych; Rafael (a także ściągnięty kolejnego lata Jones) zbyt wiele czasu spędzali w szpitalu, co było też casusem Fabio; świeże angielskie nabytki Fergusona, Powell i Zaha, przemilczmy.

W ostatnich kilku latach swojej pracy w United Ferguson wpompował więc do klubu zbyt mało świeżej krwi i ostatecznie okazuje się, że obecnie liczyć możemy jedynie na DDG i Smallinga (nie mówię, że np. Rafael, Chicha czy Welbeck nie mogliby wejść na najwyższy poziom przy odrobinie wiary ze strony menedżera). Zawodnicy ze ścisłego światowego topu najczęściej są już w swoich wymarzonych klubach i możemy ściągać odpadki (Mata) czy prawie-emerytów (Schweini, Falcao). Tak jak pisano na shoutboksie, właściwą drogą rozwoju jest kupowanie młodych. Ewentualna liverpoolizacja będzie nam grozić wtedy, kiedy nie zdamy sobie z tego w porę sprawy i będziemy dalej przepłacać za średniaków (Fells, Rojo i chyba niestety Herrera). Martial, Depay - tędy droga.

Kryzys, który teraz obserwujemy, jest pokłosiem braku spójnej wizji i przeszacowaniem szczęścia oraz możliwości niektórych zawodników w schyłkowym okresie pracy Fergiego w klubie. Czas na kupowanie Martiali był 5 lat temu - tak, byśmy teraz mogli być ciągani przezeń za uszy nie w pięciu meczach na sezon, a w piętnastu (dwudziestu pięciu?). Obecnie nie widzę dla United innej rozsądnej drogi niż mądre, przemyślane transfery (a spójną politykę w erze krótkiej pracy menedżera zapewniają dyrektorzy) przede wszystkim zawodników rokujących na światowy top. Superświeże przykłady ekip typu Leicester i Tottenham pokazują, że się da - nam, z naszą marką i pieniędzmi, trudniej nie będzie.

Smoka pokonać trudno, ale starać się trzeba.
11-03-2016 15:15
Znajdź wszystkie posty użytkownika
Wątek zamknięty 


Wiadomości w tym wątku
United w sezonie 2015/2016 - Foster - 11-05-2015, 08:01
RE: United w sezonie 2015/2016 - Lisu - 13-07-2015, 10:14
RE: United w sezonie 2015/2016 - Kwas - 31-07-2015, 12:52
RE: United w sezonie 2015/2016 - Kwas - 31-07-2015, 14:46
RE: United w sezonie 2015/2016 - Kwas - 28-08-2015, 14:13
RE: United w sezonie 2015/2016 - Intel - 11-03-2016 15:15

Skocz do:


Użytkownicy przeglądający ten wątek: 1 gości