Moto GP/Superbike/Formuła 1

[sebos_krk]

Cytat:Były kierowca F1, który w 2001 r. stracił w wyniku wypadku na torze obie nogi, zdobył w środę złoto w kolarskiej jeździe indywidualnej na czas. Włoch w latach 90-tych jeździł dla Jordana, Minardi, Lotusa i Williamsa.

Na igrzyskach niektóre konkurencje podzielone są na kilka wersji, odpowiadającym stopniu niepełnosprawności sportowców. W tej konkurencji rozdano cztery komplety medali, a oprócz Włocha mistrzem olimpijskim został m.in. Polak Rafał Wilk, który też ma za sobą starty w sportach motorowych - jest byłym żużlowcem. Zanardi wygrał wyścig na specjalnie przygotowanym rowerze napędzanym siłą rąk. Triumfował na 16-kilometrowej trasie na Brands Hatch, czyli torze na który kiedyś rozgrywano brytyjskie Grand Prix w F1. - To duże osiągnięcie i jeden z najszczęśliwszych dni w moim życiu. Ciężko pracowałem, by być w tym miejscu. To wspaniałe przeżyć to w wieku 45 lat - powiedział.

Włochowi, który jeżdził w F1 w latach 1991-94 i w 1999 r., amputowano obie nogi po wypadku w czasie wyścigu z serii Champ Car na niemieckim torze Lausitz. Na jednym z ostatnich okrążeń prowadził, ąle stracił panowanie nad pojazdem i z prędkością 350 km/h wjechał w niego Kanadyjczyk Alex Tagliani.

Zanardi świetnie zna tor Brands Hatch, bo w czasach gdy jeździł w Formule 3000 był rekordzistą tego obiektu. Ale po wyścigu przyznał, że z tego co pamięta tor nie był tak "górzysty" w czasach gdy jeździł bolidem. - Z silnikiem, który pchał mnie do przodu nie zdawałem sobie sprawy z tego ile tu wzniesień i zjazdów. Dzisiejszy wyścig był bardzo trudny, ale gdybym sam projektował trasę, wyglądałaby właśnie tak jak tu. Jest piękna, trudna... pasuje do mnie.

Tak naprawdę to przy okazji tej informacji chciałbym podziękować wszystkim polskim sportowcom, bo codziennie dla kraju zdobywają kolejne medale, pokazują niesamowitą wolę walki i wielu pełnosprawnych "turystów" z igrzysk w Londynie mogłoby się od nich uczyć.

Mógłbym też napisać o tvp i kilkuminutowej kronice z paraolimpiady, ale szkoda klawiatury.

Co do Alexa Zanardiego, pamiętam go z F1, ścigał się również w innych seriach, na pewno postać znana w światku motosportu. Do końca życia też będę pamiętał o niezwykłym zbiegu okoliczności. Oglądałem tylko jeden wyścig serii Champ Car, gdzieś na satelicie, nic innego nie było w tym czasie do obejrzenia. Widzę, że prowadzi kierowca, którego znam, to zobaczę do końca. I to akurat wtedy doszło do wypadku, akurat wtedy...