Liga Polska

[Adis]

Za nami druga kolejka rozgrywek polskiej ekstraklasy. Padło w niej sporo bramek, nie brakowało emocji.

Beniaminek Korona Kielce, który w pierwszej kolejce rozbił zespół, który jeszcze do niedawna reprezentował nas w LE, został brutalnie sprowadzony na ziemię, przez aspirującego do mistrzostwa Lecha Poznań. Mecz wcale nie musiał skończyć się takim pogromem, w drugiej połowie to Kielczanie cisnęli "Kolejorza" gdyby udało się strzelić wtedy gola kontaktowego zupełnie inaczej potoczyłby się ten mecz. Nadziali się jednak na kontrę, Stilic - Peszko - Wilk 3:0 i pozamiatane, w dalszej części spotkania to Lechici kontrolowali grę strzelając dodatkowo 2 bramki. (swoją drogą gol na 4:0 fenomenalny - link; "no look pass" Stilica, i strzał zewnętrzną częścią stopy Lewandowskiego)
Korona Kielce - Lech Poznań 0:5 (0:2)

Drugi z beniaminków, zespół Zagłębia Lubin podejmował na własnym boisku aktualnego Mistrza Polski, drużynę krakowskiej Wisły. Po solidnej lekcji futbolu jakiej udzieliła im w pierwszej kolejce stołeczna Legia, Lubinianie chcieli się dobrze zaprezentować przed własną publicznością na Dialog Arena. Nie wyszło im to najlepiej... Wiślacy byli zespołem zdecydowanie lepszym, komentujący to spotkanie Mirosław Szymkowiak pokusił się nawet o stwierdzenie, że gdyby dzisiaj odbywał się mecz z Levadią to Mistrzowie Polski wygrali by je bez problemu 5, może 6-0. Chyba trochę racji w tym było, Zagłębie nijak nie potrafiło sobie poradzić z ostrym pressingiem Wisły, skutkiem czego było częste oddawanie piłki "za darmo" i pozwalanie Wiślakom na spokojne prowadzenie gry. Klasycznie przypomniał o swoim istnieniu Mariusz Pawełek puszczając gola z ok. 40 metrów w ostatnich sekundach spotkania - link. Czy Mistrz Polski naprawdę nie może znaleźć lepszego bramkarza? :shock:
Zagłębie Lubin - Wisła Kraków 1:4 (0:2)

Z innych spotkań na uwagę zasługuje mecz odbywający się bez udziału publiczności w Sosnowcu, w którym Lechia podejmowała Cracovię. "Biało-zieloni" rozbili krakowski zespół aż 6:2, Lechiści 6 goli w jednym meczu na poziomie ekstraklasy strzelili ostatnio... 57 lat temu. Oczywiście przy takiej ilości bramek nie mogło zabraknąć klopsa Cabaja, który delikatnie mówiąc nie popisał się przy piątym golu.
Lechia Gdańsk - Cracovia Kraków 6:2 (3:1)

Horror musieli przeżyć kibice Śląska Wrocław, ich zespół do 90-tej minuty prowadził z Polonią Warszawa 2-1, w doliczonym czasie spotkania stracił jednak dwie bramki, by ostatecznie przegrać to spotkanie 2-3.
Polonia Warszawa - Śląsk Wrocław 3:2 (0:1)

Mata chyba by mi nie wybaczył, gdybym pominął fenomenalną bramkę Macieja Rybusa w spotkaniu z Arką. Rzut wolny z ok. 25metrów, piłka wpadła idealnie w okienko - link. Choć można się tutaj zastanawiać, czy bramkarz mimo wszystko nie popełnił błędu, strzał nie był aż tak silny... <niesforny>
Arka Gdynia - Legia Warszawa 0:1 (0:0)

Pozostałe wyniki spotkań 2 kolejki Ekstraklasy:

GKS Bełchatów - Jagiellonia Białystok 1:1 (0:1)
Ruch Chorzów - Piast Gliwice 2:0 (1:0)
Odra Wodzisław - Polonia Bytom 0:1 (0:1)

Walka o mistrzostwo pomiędzy Lechem, Legią a Wisłą zapowiada się doprawdy pasjonująco. :twisted: