Ad. 1
Nie jestem tutaj od tego, żeby komuś na coś pozwalać, a komuś nie. Dla mnie oczywiste jest to, że jeśli ktoś wylewał poty tygodniami, czy miesiącami i później przychodził mecz, to doskonale wie, że pomimo świetnego przygotowaniu i faktu, że nic mu głowy nie zaprzątało, mogło zwyczajnie nie wyjść. To jest przecież sport.
Ad. 2
Zdanie większości masz w poważaniu, fakty najwidoczniej też Cię nie obchodzą (bramki Rooney'a). Trudno dyskutować w takich warunkach.
Cytat:Problem w tym, że słaba forma większości jest ogólnie znana i jest przyjmowana bez sprzeciwów.
Gdzie? Przez kogo ? Ja osobiście twierdzę, że to jest naturalna kolej rzeczy u sportowca - raz jest forma (oby jak najdłużej), a innym razem nie.
Cytat:Natomiast mam wrażenie, że kibice United, mają swoje złote krowy, w przypadku których wspomnienie o braku formy rodzi mniej więcej taką reakcję jaką właśnie prezentujesz.
Co innego mówienie o formie, a co innego głupawe docinki w stosunku do zawodników, którzy w ostatnich latach byli niezwykle ważnymi zawodnikami drużyny, która dała większości(Tobie może nie - tego nie wiem) tyle powodów do radości.
Cytat:I dokładnie w takim sam sposób reaguje na złe/dobre zagrania Vidica czy Rio.
A ja myślałem, że Ty na poważnie...
Cytat:Znowu michale nie potrafisz normalnie porozmawiać. Już raz Ci o tym pisałem, ale dalej robisz swoje. Sugerujesz mi, że jestem kłamcą i coś wymyślam. [...]Mam nadzieję, że jest to Twoja ostatnia wycieczka ad personam. Zmień formę, bo się zapominasz i zapominasz o tym, że jesteśmy na forum, które służy wymianie opinii. Ja mam taką, Ty masz inną uszanuj to.
Rozumiem, że to też żart? Bo w przeciwnym wypadku w ogóle trudno mi będzie zrozumieć co do mnie prawisz.
Cytat:I powinienem dodać to, o czym nigdy nie zapominasz -> <hahaha> , choć nie do końca wiem jak to sie ma do tego co piszemy.
Ja natomiast po raz kolejny nie wiem co masz na myśli.