Kto następcą Sir Alexa Fergusona?

[robaldo]

Hubercik napisał(a):Co do tego co pisał Robak to owszem, psychologiem trzeba być dobrym, ale jeżeli piłkarz nie wie co ma grać czyli jest do dupy taktycznie to może mu się udać jeden, dwa mecze ale na dłuższą metę drużyna z lepszym przygotowaniem taktycznym będzie już poza zasięgiem.

Jak najbardziej, tylko mnie osobiście nie wydaje się, aby jakikolwiek szanujący się trener pracujący w zachodnim klubie 1-ligowym był do tyłu jeśli chodzi o swój warsztat trenerski. A dodatkowo, to zazwyczaj asystenci w znacznej mierze kształtują taktykę zespołów, co jeszcze bardziej umniejsza rolę głównego trenera w tym względzie.

[Foster]

Zrobić coś w jeden sezon, czego nie dokonał nikt inny w historii zespołu to 'niby jakiś sukces'? I co z tego, że to "tylko" Norwegia? Obecnie zdobywa doświadczenie na arenie międzynarodowej. Dla mnie nie bez znaczenia jest to, że jest to osoba zasłużona dla tego zespołu.

[allfanmu]

1. Ole jest związany z United. Wszyscy fani go kochają. Zna atmosferę na OT.
2. Ole jest młodszy i bardziej perspektywiczny od Moyesa - perspektywa pracy przez długie lata.
3. Mistrzostwo Norwegii w pierwszym sezonie pracy to mało? 4 miejsce w Anglii? To jest za to sukces spektakularny? Poza tym Moyes zdobył to miejsce raz. 8 sezonów temu.

[Intel]

A mistrzostwo Molde to nie był jednorazowy wybryk - w tym roku prowadzą i zmierzają do obrony tytułu, a w LE wpierw dotarli do fazy grupowej, a wczoraj wygrali 2:0 ze Stuttgartem i aktualnie znajdują się na miejscu premiowanym awansem. Już za czasów rezerw byłem zwolennikiem zatrudnienia Ole (bo patrząc na to, ile kasy wpompować trzeba było w Chelsea, żeby po odświeżyć zarżniętą przez Mourinho kadrę, co się dzieje obecnie z Interem, a co może stać się z Realem, zatrudnienie Jose na kilka sezonów w dłuższej perspektywie może być zbyt ryzykowne, choć równie dobrze może to być strzał w dziesiątkę), tym bardziej, że Wawrzyniec Biały Bordeaux na piedestale nie utrzymał (choć szło dobrze i i tak należą mu się ogromne słowa uznania), a w reprezentacji restauracja dawnej potęgi udała mu się połowicznie. A Moyes? Jeżeli w tym sezonie Everton zapewni sobie dość sensacyjnie miejsce w Big Four, pomyślimy. Giganta póki co nie zbudował (choć warunków nie miał), nie przełamał poza jedną jaskółką dominacji większych, czego powiedzieć nie można już o Solskjaerze, który jest na najlepszej drodze do pierwszej od 28 lat obrony mistrzostwa Norwegii niedokonanej przez Rosenborg.

[Lasq]

Też jestem zwolennikiem Ole. Szczególnie, że liczę, że SAF potrenuje jeszcze te 5 lat minimum a to da Ole czas na nabranie doświadczenia i udowodnienie swojej klasy. Mam nadzieje, że Fergie bierze na poważnie jego kandydaturę w swoich rozważaniach na temat następcy bo to on będzie miał ostatnie słowo w tej sprawie. Czemu Norweg? Wszystkie jego plusy zostały tu już wymienione: Jest legendą United, jest młody i oddany United wiec pewnie związał by się z klubem na długie lata (oczywiście pod warunkiem osiągania sukcesów), póki co udowadnia, ze ma papiery na bycie fenomenalnym trenerem. Cała ta jego praca w Molde przypomina mi trochę to co robił... SAF w Aberdeen - on tez przełamał dominację innych zespołów w swojej lidze i potrafił poprowadzić klub do wielkich sukcesów. Oby tylko Ole potwierdził klase w kolejnych sezonach, a będzie następcą idealnym.

Inne kandydatury mi nie odpowiadają. Mou jest owszem trenerem fenomenalnym, ale najemnikiem, który po osiągnięciu sukcesu odejdzie gdzie indziej (chociażby do reprezentacji Portugalii bo takowej jeszcze nie trenował i pewnie chciałby mieć sukcesy też na tym polu). Ja nawet wierze, że on "od zawsze marzy o zastąpieniu SAFa" bo to idealnie pasuje do jego charakteru i ego - marzenie o byciu tym, który zastąpi tak legendarnego trenera. Tylko, ze to jeszcze nie znacyz, ze zostanie tu na wiele lat. Imho on po prostu chce być tym, który zastąpi SAFa, zmierzyć się z jego legendą, udowodnić, ze potrafi prowadzić United równie dobrze po czym pojść dalej, po rzeczy których jeszcze nie robił/nie osiągnął. To taki typ człowieka. Poza tym już czysto obiektywnie to styl gry prezentowany przez drużyny Mou nie jest tym, który bym chciał oglądać w United.

Moyesa nie chce, solidny fachowiec, ale ile razy już widzieliśmy trenerów fenomenalnych w średniakach, którzy nie radzili sobie w gigantach. To całkiem inny świt i inna presja. Nie mówię, że Ole zniesie to lepiej niż Szkot, ale z Ole warto przynajmniej zaryzykować bo gdyby się udało i został u nas na kilkanaście lat to byłaby to kolejna przepiękna karta w historii tego klubu, legenda jako piłkarz, legenda jako trener. Moyes nie ma nic co usprawiedliwiałoby ryzyko. To już lepiej właśnie taki Klopp, który jest świetnym trenerem, ale nic poza tym. Równie dobrze mógłby trenować Chelsea czy Liverpool i nie zrobiłoby mu to większej różnicy. Imho następca SAFa powinien być ktoś wyjątkowy,

[Foster]

A pro po Kloppa

Cytat:Myślę, że Niemcy stają się piłkarskim rajem. Mamy najbardziej ekscytującą ligę, największą konkurencję, wspaniałą kulturę, a także najpiękniejsze stadiony - powiedział 45-latek dla magazynu Bild.
Anglia była mi najbliższa na początku kariery, ale od tego czasu moje marzenia uległy zmianie - zakończył popularny Kloppo

[Cepilek]

Moyes to trener preferujący Angielski football, lubi grać długą piłką na takich piłkarzy jak Fellaini czy Jelavić. Gwarantuje mu to stałe miejsce w środku tabeli ale też nic więcej. Przecież ten facet nie wypracował niczego ciekawego przez te lata. Zespół który prowadzi się 10 lat mimo wszystko powinien mieć wpojone jakieś schematy inne od długich piłek. Z młodzieżą też jakoś super nie pracuje, dał szanse jednemu Rooneyowi który zaraz odszedł a dostał ją dlatego że w ataku toffiki miały wtedy gówno. W tamtym sezonie miał utalentowanego Barkleya a zamiast na niego wolał postawić na Heitinge i Neva w środku którzy przecież gwarantują wygrane pojedynki główkowe, co z tego ze wymienia w meczu może 40 podań ale będą mieli skuteczność gry głową 100%.

To same O' Neil trener dobry ale na AV, klubu który nie celuje w rozwój ale w stabilność. Dla mnie obaj panowie odpadają.



Klopp to dla mnie top trenerów na świecie, choć czuje że w przyszłym roku może wylądować w jakimś Chelsea.

[Foster]

Nie mam pojęcia jak długo jeszcze Ferguson będzie prowadził United, ale wiem za to, że jego następcą powinien zostać Ole Gunnar Solskjaer. Żaden inny manager nie da tego co da nam Norweg. On ten klub zna od podszewki, mentalnie tu pasuje, a co najważniej ma umiejętności by tu być.
Nie wiem czy przed powrotem na Old Trafford podejmie jeszcze jaką inną pracę czy nie, wiem jednak, że nie chce nikogo innego na tym stanowisku.

[Hubson]

Zdobycie 2 mistrzostw Norwegii to dla mnie żadna oznaka tego, że ma umiejętności by tu pracować.
Z resztą ja to widzę tak.
Znajomość klubu > umiejętności trenerskie i dlatego większość go chce bo on tu po prostu grał i miał styczność z klubem. Mnie to nie przekonuje, ale rozumiem wasze zdanie. Jeżeli mielibyśmy już szukać kogoś z przeszłością z United to wolałbym Blanca który też wygrał mistrzostwo i to Francji a nie Norwegii. Chociaż nie wykluczam zmiany zdania jeżeli Ole pokaże się ze swoim klubem w Europie chociaż w takim stopniu jak np Braga.
A mam pytanko jeszcze odnośnie tego. Oglądał ktoś choć jeden ligowy mecz ligi norweskiej w wykonaniu Molde i widział co prezentuje zespół Ole??
Ja nie, to żadna napinka tylko ciekawość.

[Kosma]

Naprawdę nie czuję się obeznany na tyle, by móc wskazywać następcę. Gdy Keano na dzień dobry wprowadził S'Land do Premier League, wydawało się, że on będzie idealnym kandydatem. Co było później, wiemy. Pytanie brzmi, jak się potoczą najbliższe losy Ole, czy przyjdzie trenować jakiś angielski klub, czy pozostanie u siebie, z jakim skutkiem? To może być bardzo dobra opcja, ale najlepiej wie o tym sir Alex.

[Foster]

Hubercik napisał(a):Zdobycie 2 mistrzostw Norwegii to dla mnie żadna oznaka tego, że ma umiejętności by tu pracować.

Przez prawie 100 lat istnienie klubu nikt nie potrafił poprowadzić go do zwycięstwa w lidze. Przyszedł Ole i w ciągu dwóch sezonów zrobił to dwukrotnie.
To jest dla mnie dowód znakomitych umiejętności Solskjeara jako managera. Zresztą już prowadząc rezerwy United pokazał zalążek swoich nieprzeciętnych umiejętności kierowania zespołem.

Hubercik napisał(a):A mam pytanko jeszcze odnośnie tego. Oglądał ktoś choć jeden ligowy mecz ligi norweskiej w wykonaniu Molde i widział co prezentuje zespół Ole??

Wątpię, bo ciężko znaleźć gdzieś dobrą transmisję, ale jestem pewien, że są ludzie podobnie, którzy podobnie jak ja widzieli drużynę w europejskich pucharach.

A tak poza tym to nie styl, lecz osiągane wynik są najważniejsze, ale to już tak nawiasem.

[Hubson]

Ale Molde to nie był klub, który bronił się przed spadkiem w lidze norweskiej tylko był dość wysoko. 7 wicemistrzostw to dobry dowód, zwłaszcza, że w latach kiedy ostatni raz zdobywali 2 miejsce to ligę wygrywał Rosenborg. Fajnie, że odnosi tam sukces ale dla mnie to zbyt mało i wciąż uważam, że to co za nim najbardziej przemawia to jego przeszłość w United.

A racja wyniki wynikami, ale od gry United chyba każdy wymaga czegoś więcej co nie?

[Kosma]

Hubercik napisał(a):A racja wyniki wynikami, ale od gry United chyba każdy wymaga czegoś więcej co nie?

Jak wszystkie mecze będziemy wygrywać 1:0, to nie wymagam nic więcej.

[Cepilek]

Foster napisał(a):Przez prawie 100 lat istnienie klubu nikt nie potrafił poprowadzić go do zwycięstwa w lidze. Przyszedł Ole i w ciągu dwóch sezonów zrobił to dwukrotnie.

Lepszy jest trener który w ciągu 10 lat nie wypracował niczego ciekawego w dodatku nie wygrywając niczego



Ja czytałem że Molde Ole próbuje grać ciekawą i techniczną piłkę, już za samo to + za osiągnięcia jeszcze większy +

[Silvan]

Kocham Solskjaera, ale on wie i my wiemy, że nie dostanie szansy na prowadzenie United, jeżeli wcześniej nie sprawdzi się jako trener w EPL. Mało tego, musiałby pokazać coś niesamowitego np. objąć w zimie QPR i uratować ich przed spadkiem, przy okazji mierząc się w którymś momencie z United i wyjść z tego z twarzą. Wtedy może dałby Gafferowi trochę do myślenia, ale i to nie dałoby mu żadnych gwarancji. Niczego mu nie odmawiam, liga norweska to świetne miejsce by zacząć, ale stamtąd na Old Trafford może trafić najwyżej w charakterze asystenta. Nie raz powtarzałem, że w mgnieniu oka zamieniłbym bezbarwnego moim zdaniem Mike'a "Skocz po Orbitki" Phelana, na zadziornego świeżaka Solskjaera! Wtedy po 2-3 sezonach, jako prawa ręka Mistrza poznałby Old Trafford od drugiej strony i wewnątrz-klubowa sukcesja trenerska, może byłaby bardziej do przełknięcia...