PL: Manchester United 4-3 Manchester City (20.09.2009)

[Tomek91]

Jutrzejsze derby zapowiadają się bardzo ciekawie. City jak na razie w tym sezonie punktów nie zgubiło, ale przed meczem z United Tottenham też był bezbłędny A, że historia lubi się powtarzać to wszystkie znaki na niebie wskazują na to, że to United wyjdzie z tego zwycięsko i obym się nie mylił

Dobrą wiadomością dla nas jest fakt, że City ma duże problemy kadrowe. Brak Adebayora, który załatwił sobie przerwę własną bezmyślnością cieszy mnie chyba najbardziej. Mimo to podopieczni M.Hughesa wydają się pewni swego. Kilka przedmeczowych wypowiedzi wyraźnie na to wskazuje, ale już od dłuższego czasu na linii City-United toczy się wojna słowna, nie mówiąc już o nieskończonych skargach Teveza pod adresem Fergusona już po odejściu do the Citizens.

No właśnie Tevez, zanosiło się na to, że nie zagra, a jednak teraz okazuje się, że jego szanse na występ nie są aż takie małe. Na pewno wiele osób z niecierpliwością czeka na jego powrót na OT, tym razem w barwach odwiecznego rywala. Na pewno będzie on niesamowicie zmotywowany, ale nie zanosi się na to by był witany przez kibiców brawami, a przez byłych kolegów traktowany ulgowo. Ciekawe czy tak nakręca się na to spotkanie, że podobnie jak Adebayor pomyli piłkę z głową, oby obyło się bez takich incydentów.

Co do składu United to raczej nie zanosi się na jakieś wielkie rotacje, ja widziałbym to tak:

Foster
O'Shea-Vidic-Rio/Evans-Evra
Valencia-Fletcher-Giggs-Nani
Berbatov-Rooney

ewentualnie:
Foster
O'Shea-Vidic-Rio/Evans - Evra
Valencia-Carrick-Fletcher-Giggs-Nani
Rooney


No i czas, żeby w końcu Chelsea jakieś punkty zgubiła, prestiżowe derby z Tottenhamem wydają się być dobrymi okolicznościami ku temu

[bobsley]

Mam nadzieję, że zobaczę United w takim ustawieniu:

Foster
O'Shea-Vidic-Evans-Evra
Valencia-Fletcher-Anderson-Nani
Rooney-Berbatow

a jak SAF chce 4-5-1 to widzę to tak:
Foster
O'Shea-Vidic-Evans-Evraa
Valencia-Fletcher-Anderson-Giggs-Nani
Berbatow

[matys]

http://tinyurl.com/mdejcf

Na rozluźnienie przed derbami. Pamiętne "en na chuja on broni" :lol:

[Lukas]

Cholernie ciekawie zapowiada się jutrzejsze spotkanie.
City od początku sezonu jest w gazie i na mecz z lokalnym rywalem, Mistrzem Anglii będzie solidnie zmotywowane. Na nasze szczęście Hughes ma spore problemy kadrowe, szczególnie jeśli chodzi o zestawienie ofensywy swojego zespołu.
Nam na szczęście nikt nie doszedł do listy kontuzjowanych i osobiście widziałbym to tak:
Foster
O'Shea- Rio-Nemanja-Evra
Valencia-Fletcher-Giggs-Nani
Berbatow-Rooney

Co do obrony i ataku to chyba nie muszę tłuamczyć, ale środek pola- Fletcher niesamowita forma od początku sezonu, on musi tam być; Andi zasługuje chyba na mały odpoczynek a Carrick nie jest w formie.
Mecz będzie niesamowicie ważny, twardy i zacięty. Będzie zapewne wyglądał jak ten ostatni z Arsenalem- z dużą ilością fauli.
Liczę na wygraną Diabłów 2:0

[Breakthru]

half time:
Zagadka za sto punktów: Ile jeszcze Foster musi puścić szmat, żeby media w UK przestały z niego robić kolejnej "nadziei angielskiej bramki"?

[daniel]

zapewne w chuj... nie jest to godny następca Edwina co dopiero mówic o graniu regularnie w pierwszym składzie czy reprezentacji. Trza szukać nowego keepera nie ma to tamto!

[bati10]

Jak SAF znowu go będzie bronił po meczu to się wkurwie ...

[Tomassen]

AAAAAAAAAAAAAAAAAAAAAAAAAAAA!!! Tak jest!

[Kula]

master Fletcher i master Giggs, znów myślałem ze będzie pogadanka o żenującym Vidicu i rewelacyjnym Rio ale chyba tym razem sobie podarujemy ?

[truered]

Niesamowity mecz! Fletcher potwierdził, że należy do czołowych środkowych pomocników Premier League, tym bardziej szkoda zeszłorocznego finału. Festiwal błędów w wykonaniu United, najpierw Foster, potem Ferdinand, ale i tak wszystko zakończył Owen. Zaimponował mi w dzisiejszym spotkaniu, walczył o piłkę, harował i zdobył zwycięską bramkę w ostatnich sekundach meczu. Wydaje się, iż tym samym uciszył wszystkich krytyków swojego transferu. Ja sam w niego nie wierzyłem ("dziadek w ataku?!"), ale dzisiejszym spotkaniem potwierdził, że jest światowej klasy zawodnikiem. Niezły mecz Giggsa, który naprawdę kilka razy świetnie schodził ze skrzydła w pole karne. Bez błysku O'Shea, słabo Ferdinand, jeszcze gorzej Foster. Jedynie Vida i Evra zagrali na swoim poziomie. Anderson przyzwoicie, za to najsłabiej Berba, który seryjnie marnował stuprocentowe sytuacje. City nie zagrało wybitnego spotkania, ale zdobyło 3 bramki, co źle świadczy o naszej defensywie. W drugiej połowie nie mieli nic do powiedzenia, oddali 3 strzały i zdobyli 2 bramki.

[RedLucas]

Pewnie moja ocena naszej gry będzie za wysoka, bo mam teraz pustkę w głowie, ale było zajebiście! Takich derbów to już nie było bardzo, bardzo długo. Pierwsza połowa raczej słaba, mocny początek, lecz potem przeważało City. Druga połowa to już rewelacyjna nasza gra! Szczególnie po stracie drugiej bramki. No a po tej bramce Owena, to była taka euforia, że głowa mała No i jak tu nie kochać United?

Oceny:

Foster - znów mu się upiekło i znowu nikt nie będzie pamiętał o jego błędzie.

O'Shea - niewidoczny.
Rio - po co to było? Poza tym okej.
Vidić - solidnie, ale to jeszcze nie szczyt formy.
Evra - bardzo aktywny

Park - on niech lepiej przypomni sobie, jak się gra w piłkę na wysokim poziomie, a dopiero potem pokaże się na boisku.
Fletcher - nie był to oszałamiający występ, jednak poprzednimi zasłużył sobie na te dwie bramki
Anderson - kolejne bardzo dobre zawody, jednak tak jak ktoś wspominał, w końcówce opadł z sił.
Giggs - AMAZING! Dziś MOTMa nie przyznaję, bo bym musiał dać Ryanowi i Darrenowi

Rooney - szału nie było, ale bardzo cieszy bramka.
Berbatow - powinien ten mecz skończyć z dwoma bramkami, lecz Given rozegrał dziś świetną partię.

MANCHESTER is RED!

[michal85]

Cytat:master Fletcher i master Giggs, znów myślałem ze będzie pogadanka o żenującym Vidicu i rewelacyjnym Rio ale chyba tym razem sobie podarujemy ?

Problemem Rio jest to, że nie jest takim drwalem jak Vidić. Serb by wyciął Belklamy'ego i każde by piał z zachwytu. Zresztą uczynił to i dzisiaj...

Co za mecz. Masakra...

Foster - przestań chłopie kombinować. Jedna dobra interwencja i jeden babol [ 5 ]

O'Shea - on grał ? [ 6 ]
Rio - jak się nie ma czucia piłki to po kija próbować takich trików ? Wróci do formy i będzie dobrze [ 5.5 ]
Vidić - jak zawsze musiał kogoś wyciąć. Ok [ 6.5 ]
Evra - aktywny [ 7 ]

Park - pierwsza połowa żałosna, druga troszkę lepsza. Rozumiem, że jest przydatny w defensywie, ale tego typu rozwiązania moglibyśmy zostawić na wyjazdy [ 5 .5 ]
Anderson - zmęczony już chyba w okolicach 70 min. Szkoda, że nie zdjęliśmy go wcześniej, ale ogólnie kolejny bardzo poprawny występ [ 7.5 ]
Fletcher - MOTM [ 9 ]
Giggs - pierwsza połowa średnia, ale druga... [ 8 ]

Rooney - w pierwszej połowie świetny, był niemal wszędzie, ale w drugiej odrobinę gorzej [ 8 ]
Berbatov - jak on mógł skończyć ten mecz bez bramki? DObry występ... [ 7 ]

Valencia - ok [ 6.5 ]
Owen - a nie mówiłem ? [ 7 ]

[Kula]

To rzeczywiście, Vidic musi dążyć do takiej finezji jak Rio, podawać piłkę do przeciwników, gubić krycie czy odwracać się plecami do strzelającego ( vide bramka Bellamiego) dopiero wtedy pozbędzie się swojej"drwalowatości" i michał85 zapieje z zachwytu

[Mata]

Choć w drugiej połowie mniej więcej od około 60' totalnie gra toczyła się na połowię City, to wyglądało, to prawie identycznie jak w ostatnim meczu Polaków z Irlandczykami . Podopiecznych Hughes'a satysfakcjonował remis, ale od czego w United jest Flecher Nie grał jakiś porywających zawodów, można byłoby wręcz przyczepić się do jego gry, ale egzekutor z niego dziś był pierwsza klasa 8-) Idiotyzm Rio i cudowny Owen Ta końcówka była lepsza niż z AV, niż gonienie wyniku z Tottenhamem! To było coś cudownego

Powrót Teveza obył się praktycznie bez większego echa. Sam nie wiem czego oczekiwałem. Buczenie przy każdym kontakcie z piłką , hmmm nie było, to porównywalne do powrotu Figo na Camp Nou :|

Foster od początku było mu pod górkę, w 1 czy tam 2' wraz z Vidą na spółkę mogli nam przysporzyć beznadziejne rozpoczęcie meczu, przy pierwszym golu zachował się wręcz jak junior, przy drugim bez szans, przy trzecim po części dał ciała jednak i tak nikt nie przebije głupoty Rio
Obrona cała ogólnie cieniutko. Giggs druga połowa jak za starych dawnych lat. Ach jak on ich mijał

Manchester is RED! What a GAME!

[Tomassen]

Kula napisał(a):master Fletcher i master Giggs, znów myślałem ze będzie pogadanka o żenującym Vidicu i rewelacyjnym Rio ale chyba tym razem sobie podarujemy ?

Tak, darujmy. Pomówmy o Benie <333