Piłka ręczna

[RedLucas]

Ludzie trzeźwo myślący wiedzieli, że to, iż są gospodarzami nie daje im pewnego zwycięstwa, lecz czy tak myślała cała Chorwacja? Nie jestem pewny Poza tym oni nie zauważali fantastycznej formy Francuzów. Poza tym myślę, że dodatkowo byli nieco uśpieni zwycięstwem w grupie i myśleli, że w finale pójdzie równie łatwo

[Miko]

RedLucas napisał(a):Najlepiej o tym świadczyło zachowanie ich 'gwiazdeczki' Balicia, który nawet nie pozwolił sobie założyć medalu na szyję

To nie był zawód. To zwykła obłuda, nawet Jose potrafił założyć medal na przegrany finał, a za chwilę go ściągnął ale go miał założonego przez chwilę. A w ogóle to Bilić może ma coś sobie do zarzucenia bo nie grał jakoś fantastycznie w finale xD

A i bardzo chamskie zachowania Chorwackich kibiców w trakcie wchodzenia Francuzów oraz kiedy mieli hymn swój puszczany w trakcie dekoracji.

[RedLucas]

Miko napisał(a):A i bardzo chamskie zachowania Chorwackich kibiców w trakcie wchodzenia Francuzów oraz kiedy mieli hymn swój puszczany w trakcie dekoracji.

Dokładnie, jak dla mnie jest nie do przyjęcia. Tak nie powinni zachowywać się prawdziwi kibice. Porażkę trzeba przyjąć z godnością. No, ale czy możemy od kibiców wiele oczekiwać skoro ich wielcy idole (czyt. Balić) sami nie potrafią się zachować w takiej sytuacji...

[Damian91]

Kibice Chorwatów byli zbyt pewni zwycięstwa i dlatego tak sie zachowywali w czasie dekoracji.
Tak samo Balic nawet nie pozwolił założyć sobie medalu na szyję. Dla mnie było to chamskie bo przecież 2 miejsce to wspaniałe osiągnięcie no ale jak sie nie umie przegrywać i uznać wyższość rywala to tak jest.
A co do Polaków to wiadomo że była wielka radość bo nawet pod koniec meczu z Norwegią większość nie dawała im szansy na wejście do półfinału a co dopiero zdobyciu medalu. A jednak sie udało i nie dziwie sie że tak sie cieszyli bo to wielkie osiągnięcie.

[Janczar]

Chorwaci byli ogromnie pewni siebie i swojej wygranej, nie przegrali żadnego meczu na turnieju do finału i nie mieli jakichś większych problemów w grupie, pokonali w grupie nawet Francuzów co może poźniej przysłoniło im oczy i jak powiedział RedLucas nie zauważyli w jak fantastycznej formie są Francuzi, my dwa lata temu ograliśmy Niemców w grupie, a pózniej z nimi przegraliśmy w finale, więc jak widać historia lubi się powtarzać

[garret9]

przegladajac to forum można odnieść wrażenie, że o tych mś powiedziano już wszystko, mi osobiście ten turniej sprawił więcej przyjemności niż osttnie występy orłów na mś czy awans do euro, nie ma wątpliwości że to nasza najfajniejsza reprezentacja. Jeszcze jeden taki turniej i piłka nożna polska zostanie wyparta przez szczypiorniaka z pubów, reklam czy boisk;P
Już nie mogę się doczekać do drugiego semestru bo będę miał teorię i metodykę piłki ręcznej na studiach, i gdyby nie to że jestem w tym osamotniony poszedllbym na jakieś boisko pograć i ponawalac jak bielecki, lijewski czy jurasik;D wielkie dzięki wam chłopy za te kilkanaście dni radości, do za rok!!

Ps. Ktoś z was miał albo ma doczynienia z reczna? Jak tak to zazdroszczę,

[Janczar]

garret9 napisał(a):mi osobiście ten turniej sprawił więcej przyjemności niż osttnie występy orłów na mś czy awans do euro, nie ma wątpliwości że to nasza najfajniejsza reprezentacja. Jeszcze jeden taki turniej i piłka nożna polska zostanie wyparta przez szczypiorniaka z pubów, reklam czy boisk;P

Wiadome, że sprawił ci więcej przyjemności ponieważ nasi w ręczną zaszli o niebo dalej niż w nogę, ale nie zgodzę się z tobą do tego, że piłka ręczna wyprze football z pubów i reklam, może częściowo, bo będzie więcej reklam o ręcznej, ale założę się, że, za 2 lub 3 miesiące po mistrzostwach o ręcznej nie będzie już nic słychać, a o awansie naszych z Leo do mistrzostw dużo słychać nawet dzisiaj, piłki nożnej nic nie wyprze, bo ona już siedzi we krwi polskich kibiców

[garret9]

Tak niestety jest trochę szkoda bo zainteresowanie kibiców pomogłoby zbudować jakaś bazę dla nowych sportów które możnaby pokochać za sukcesy, bo piłkę nożna kochamy ale narazie bez wzajemnosci
Mowa oczywiście o polskiej piłce nożnej..

[sir_matt]

Cytat:Niemcy w szoku. Działacze Fuechse Berlin są pełni uznania dla Bartłomieja Jaszki, reprezentanta Polski w piłce ręcznej. Badania, które zrobiono mu w klubie potwierdziły, że Jaszka grał w meczu o 3. miejsce z Danią ze złamaną ręką.

W spotkaniu z Danią Jaszka radził sobie bardzo dobrze, ale w drugiej połowie po ofiarnym powrocie do obrony upadł i potem długo zwijał się z bólu na parkiecie. Lekarze reprezentacji opatrzyli go, założyli bandaż i znieczulili. Trener Bogdan Wenta zastanawiał się, czy ponownie wprowadzać zawodnika na boisko, ale Jaszka rzucił tylko "nie ma się co oszczędzać" i grał dalej. Jak doskonale pamiętamy Polska wygrała 31:23 i sięgnęła po brąz.

Prasa w Berlinie rozpływa się w zachwytach nad postawą Polaka. Największy niemiecki dziennik "Bild" napisał o nim "Harter Hund", czyli dosłownie "twardy pies", a klub wystosował oficjalne gratulacje dla swojego rozgrywającego.

Jaszka nie był zadowolony ze swojego występu na MŚ w Chorwacji. Miał być podstawowym graczem kadry, ale spisywał się słabo i był tylko zmiennikiem Damiana Wleklaka. Ostatni mecz sprawił jednak, że znalazł się na ustach wszystkich nie tylko w naszym kraju, ale i w Niemczech. Zarówno dla nas, jak i dla swojego klubu, stał się bohaterem.

Wielkie poświęcenie w meczu o brąz Jaszka okupi kilkutygodniową przerwą w treningach.

http://sport.wp.pl/kat,65242,title,To-p ... caid=1774c

zagral swietny mecz i jeszcze w dodatku koncowke ze zlamana reka (dobrze ze nie ta rzucajaca ). prawdziwy maderfaker

[Mata]

sir_matt napisał(a):Lekarze reprezentacji opatrzyli go, założyli bandaż i znieczulil

W sumie jak dostał niezłą dawkę to nie ma się co dziwić , zresztą dochodzą do tego emocje. Ale i tak twardy koleś , bo Polak :twisted:

[RedLucas]

garret9 napisał(a):Ps. Ktoś z was miał albo ma doczynienia z reczna? Jak tak to zazdroszczę,

Ja sobie pogrywam w szkole. Raz do roku mamy też zawody Naprawdę fajnie się gra, polecam. Miła odmiana od popularnej piłki nożnej i siatkówki

[Michelle]

Ja, podobnie jak RedLucas, w reprezentacji szkoły gram. Prawdę mówiąc miałam propozycję z klubu, ale niestety za dużo obowiązków to raz, a dwa problemy natury zdrowotnej. Mam ryzyko zerwania więzadeł kolanowych, w sumie to lekarz mi zabronił jakiejkolwiek gry. Ogólnie, jak ktoś gra to całkiem inaczej odbiera to, co się dzieje na boisku. Ręczna jest bardzo widowiskowym sportem, ale w telewizji całkiem inaczej wszystko wygląda niż na żywo, więc jeśli mielibyście kiedyś okazję wpaść na jakąś halę na mecz to nie zastanawiajcie się ani chwili . Do Płocka zapraszam! Już w środę "Święta Wojna" w półfinale PP, czyli Wisła Płock - Vive Kielce.

[Janczar]

Ja kiedyś w gimnazjum grałem bardzo dużo w ręczną i to nie były tylko zawody raz na rok, graliśmy w wielu turniejach okręgowych i wojewódzkich, lecz gdy poszedłem do liceum to już nie miałem czasu na piłkę ręczną bo gram też w futsal i wiem, że piłka ręczna jest świetnym sportem lecz miłość do piłki nożnej zadecydowała o wszystkim

[Minh]

Vive Kielce 3-2 Wisła Płock.

Trochę czasu już minęło, ale Miśka w SB mnie dzisiaj nakłoniła do napisania posta Tak swoją drogą to może Sypa jest najmłodszym zawodnikiem w historii finałów ? Możnaby sprawdzić

Anywho, to, że Vive było pierwsze w rundzie zasadniczej miało kluczowe znaczenie dla rywalizacji w finałach, bo 5 mecz był rozgrywany w Kielcach co przy tamtejszej hali i kibicach jest sporym atutem. Sorry Miśka, ale Chemik to nie to samo Po wygranej Płocczan w Kielcach myślałem, że załatwią to u siebie i będą mieli majstra, ale Vive w ładnym stylu udało się wygrać w Płocku. No i ostatni mecz w Kielcach raczej nie było zagrożenia ze strony Wisły i pewne zwycięstwo Vive. To co Kotliński bronił w niektórych momentach było świetne. Zobaczymy jak sobie poradzą w LM. Trzeba na pewno wzmocnić rozegrania. W niektórych meczach było widać, że jak Rosiński nie dawał rady to rzadko ktokolwiek mógł pociągnąć grę do przodu. Myślę, że mogą powalczyć

Btw, Nat przechodzi do Vive, jak na to kibice Michelle? Bo Ty bardziej obeznana w tych sprawach.

[Michelle]

Cytat:Anywho, to, że Vive było pierwsze w rundzie zasadniczej miało kluczowe znaczenie dla rywalizacji w finałach, bo 5 mecz był rozgrywany w Kielcach co przy tamtejszej hali i kibicach jest sporym atutem. Sorry Miśka, ale Chemik to nie to samo

Minh, co Ty gadasz? Byłam w Kielcach w sobotę, w niedzielę niestety nie mogłam, a w środę to wiadomo - LM. Naprawdę, nie mówię tego jako kibic Wisły, ale atmosfera w Chemiku była zdecydowanie lepsza niż w Kielcach. Wpadnij kiedyś na Świętą Wojnę do Płocka i do Kielc, dopiero porównuj, proszę :*.

Cytat:Btw, Nat przechodzi do Vive, jak na to kibice Michelle? Bo Ty bardziej obeznana w tych sprawach.

Pomyśl... Mimo wszystko Witek zachował się dobrze, bo powiedział, że zrobi wszystko, żeby Wisła wygrała. I naprawdę robił co mógł, trzeba mu to przyznać. Nikt nie jest zadowolony, że tam odchodzi, ale kulisy wszystkiego są inne .