Odpowiedz 
 
Ocena wątku:
  • 0 Głosów - 0 Średnio
  • 1
  • 2
  • 3
  • 4
  • 5
Kółko wzajemnej adoracji
Anirin Offline
Senior Member
****

Liczba postów: 373
Dołączył: Jan 2008
Reputacja: 0
Post: #1456
Re: Kółko wzajemnej adoracji
Ja tam świąt nie lubię. Już dawno stało się to skomercjalizowane i sztuczne. Może jeszcze dla naprawdę wierzących ma to sens, ale dla mnie to po prostu taka zwyczajowa, obowiązkowa szopka, którą trzeba co roku odstawić... Tongue

"Everybody should believe in something - I believe I'll have another drink"
25-12-2008 14:26
Znajdź wszystkie posty użytkownika Odpowiedz cytując ten post
radzio Offline
Cantona
*******

Liczba postów: 2,113
Dołączył: Jan 2008
Reputacja: 8
Post: #1457
Re: Kółko wzajemnej adoracji
Anirin napisał(a):Ja tam świąt nie lubię. Już dawno stało się to skomercjalizowane i sztuczne. Może jeszcze dla naprawdę wierzących ma to sens, ale dla mnie to po prostu taka zwyczajowa, obowiązkowa szopka, którą trzeba co roku odstawić... Tongue

Mam dokładnie takie same odczucia ;-), tylko że ja Święta lubię, ale w tej szopce nie uczestniczę Big Grin

Learn from yesterday, live for today, hope for tomorrow.
Radzio Jogger
Manchester United
Darmowe relacje SMS
25-12-2008 15:08
Odwiedź stronę użytkownika Znajdź wszystkie posty użytkownika Odpowiedz cytując ten post
Szymcio Offline
Senior Member
****

Liczba postów: 510
Dołączył: Sep 2008
Reputacja: 13
Post: #1458
Re: Kółko wzajemnej adoracji
Ja wcale nie twierdzę, że nie lubię świąt. Po prostu ta cała sztuczna atmosfera, bezsensowne życzenia i różne inne przesądy/pierdoły mnie denerwują. Dopóki się wierzyło w Gwiazdora, to było fajnie, ale później bracia mnie brutalnie uświadomili w to, że chłop nie istnieje i się skończyły dobre czasy.
U mnie w kościele wczoraj były niezłe jaja. Do świątyni wszedł sobie pies i poszedł na sam przód, położył się koło ołtarza i zasnął. A że wielka to bestia, to wszyscy się bali go wywalić Big Grin A ja znam tę psinę, często się koło mnie pałęta, wciąż go dokarmiamy. Bardzo przyjazny dla ludzi. Jakbym chciał, to bym go pewnie własnoręcznie wyprowadził z kościoła, ale wolałem żeby trochę śmiechu było.

- And what will you give me in return, Severus?
- Everything.
25-12-2008 16:07
Znajdź wszystkie posty użytkownika Odpowiedz cytując ten post
panopticum Offline
Posting Freak
*****

Liczba postów: 2,648
Dołączył: Jun 2008
Reputacja: 6
Post: #1459
Re: Kółko wzajemnej adoracji
Jej, w dupie mam tę jakąś "sztuczność". Nie lubię spinania się i awantur o byle gówno. Chciałbym żeby święta były jak w reklamach, wszyscy są szczęśliwi bo mają Coca-Colę . A tak napinka nie wiadomo przed kim i nie wiadomo po co. I tak, jestem ateistą, więc dla mnie to dodatkowy bezsens. Poszedłem do kościoła, bo nie chcę dodatkowych awantur skoro i tak raz na rok przyjeżdżam do domu. A tam ksiądz najpierw jedzie po aborcji, laicyzacji, pracy w niedzielę. Pracujesz w niedzielę to jesteś nieprzyjacielem Jezusa. Czytałem Ewangelie i wiem że w tej kwestii Jezus był dosyć liberalny, zbyt wrogi chyba duchowi Chrystusa zdaniem klechy. Na koniec dowiedziałem się że ksiądz dostał życzenia od rady powiatu, wójta gminy Sierpc i kogoś tam jeszcze. Gratulacje w mordę jeża. Jutro już będzie ten świąteczny-nieświąteczny drugi dzień świąt. I dobrze. Byle do sylwestra ludzie Smile .

“I don’t think this team ever loses. It just runs out of time.”

Blog klasy B <- mój fajny blogasek.
25-12-2008 18:50
Odwiedź stronę użytkownika Znajdź wszystkie posty użytkownika Odpowiedz cytując ten post
Lucas Offline
Senior Member
****

Liczba postów: 675
Dołączył: Feb 2008
Reputacja: 0
Post: #1460
Re: Kółko wzajemnej adoracji
IMO wszystko się zmienia. Zmieniają się obyczaje świąt, zmieniają się nastroje ludzi do takich dni i zmieniają się ludzie. Dawnymi czasy Święta bez pierożków i barszczyku babci, makowca cioci, rybki mamy nie istniały. Wspólne spędzanie Wigilii w jak największym gronie, aby te rodzinne święta były naprawdę rodzinne to już przeżytek. Tak było i już niestety nigdy nie będzie. Zamiast pasterki, na którą idzie się całą rodziną lepiej postawić flaszkę na stół i zapijać się w trupa. Zamiast wspólnego kolędowania to oglądanie telewizji z nagranymi piosenkami sprzed 5 lat, które puszczają co roku. Wydaje mi się nawet, że teraz nie obchodzenie Świąt tak tradycyjnie, tylko przed kompem, czy tylko z przyjaciółmi przez dwa dni poza domem jest na czasie, jest kul, jest super. Jak się słyszy kogoś, że był z dziadkami i wujostwem na pasterce, świetnie się bawili to w pewnym momencie traci się jakiś "szacunek" do takiej osoby, bo to takie niemodne, przedawnione. Sam niestety przyznaje się do częściowo takiego myślenia i jest mi z tego powodu przykro. Sad Ale co poradzić.

Szczerze mówiąc sam zmieniłem strasznie swoje nastawienie do Bożego Narodzenia. Być może to przez sytuacje rodzinne, które dzieją się wbrew naszej woli. Jednak od zawsze byłem wychowywany w wielkiej rodzinie, gdzie Wigilię spędza się w największym domu, przy ogromnym stole z mnóstwem dań. Zawsze któryś ze starszyzny przebierał się za Gwiazdora (nie wiem kto to Św. Mikołaj Tongue) i odgrywał standardową rolę "rozdawacza" prezentów. Niby schematyczne, ale jednak przyjemne i sympatyczne. Czasami aż się łezka w oku kręci jak się wspomina takie czasy . Chciałbym kiedyś ze swoją rodziną stworzyć takie prawdziwe nasze Święta, w które spędzalibyśmy w najbliższym rodzinnym gronie. Bo w końcu po to one są, co nie? Tongue
26-12-2008 17:38
Znajdź wszystkie posty użytkownika Odpowiedz cytując ten post
Kisia92 Offline
Senior Member
****

Liczba postów: 577
Dołączył: Apr 2008
Reputacja: 0
Post: #1461
Re: Kółko wzajemnej adoracji
Mnie wczoraj moja babulka wnerwiła, wzięłam sobie resztki opłatku, bo uwielbiam opłatek i zawsze dojadam to co zostanie^^ Ale wzięłam go i zaczęłam normalnie gryźć i jeść, na co moja babka pisk, że opłatka się nie gryzie, a ja dlaczego? Na to ona, że to taka tradycja...
i potem męczyłam wszystkie stare cioteczki, babeczki, mocherki wszystkie mówiły, że tak trzeba, bo taka tradycja, bo tak w kościele mówią, ale nikt nie potrafił wytłumaczyć dlaczego^^

Te święta to naprawdę powoli staja się zabobonami, które praktykujemy z przyzwyczajenia.

If I'd observed
all the rules
I'd never have got

Anywhere

Marilyn Monroe
26-12-2008 17:53
Znajdź wszystkie posty użytkownika Odpowiedz cytując ten post
dende Offline
Senior Member
****

Liczba postów: 690
Dołączył: Mar 2008
Reputacja: 0
Post: #1462
Re: Kółko wzajemnej adoracji
Kisia92 napisał(a):Ale wzięłam go i zaczęłam normalnie gryźć i jeść, na co moja babka pisk, że opłatka się nie gryzie, a ja dlaczego? Na to ona, że to taka tradycja...

Miałem tak samo tylko do mnie przyczepiła się siostra.

Święta święta i po świętach

Pele good, Maradona better, George Best
26-12-2008 18:57
Znajdź wszystkie posty użytkownika Odpowiedz cytując ten post
Tomassen Offline
Linguistics Llama
*****

Liczba postów: 1,768
Dołączył: Jan 2008
Reputacja: 8
Post: #1463
Re: Kółko wzajemnej adoracji
Lool, pierwsze słyszę, że nie można gryźć opłatka. U mnie normalnie mi dają, żebym sobie zjadł Big Grin

I tak będę skakać po tapczanie
I nigdy szare życie mnie nie złamie
Na podłodze leżą klocki rozsypane
Ja poukładam je

I tak swoich marzeń wam nie oddam
Póki w żyłach krew nigdy się nie poddam
Będzie trzeba to bałagan swój posprzątam
Ja poukładam się
26-12-2008 22:59
Znajdź wszystkie posty użytkownika Odpowiedz cytując ten post
Kisia92 Offline
Senior Member
****

Liczba postów: 577
Dołączył: Apr 2008
Reputacja: 0
Post: #1464
Re: Kółko wzajemnej adoracji
no właśnie, to chore^

If I'd observed
all the rules
I'd never have got

Anywhere

Marilyn Monroe
26-12-2008 23:01
Znajdź wszystkie posty użytkownika Odpowiedz cytując ten post
Mata Offline
why duck donald
*****

Liczba postów: 2,982
Dołączył: May 2008
Reputacja: 11
Post: #1465
Re: Kółko wzajemnej adoracji
zawsze można go żuć

„Winowajcę znali wszyscy, ale każdy spowiadający się odpowiadał, że go nie zna, a na następny dzień z czystym sumieniem przystępował do komunii – bo spowiedź spowiedzią, ale charakter przede wszystkim i kapować nie wolno
26-12-2008 23:02
Odwiedź stronę użytkownika Znajdź wszystkie posty użytkownika Odpowiedz cytując ten post
Lucas Offline
Senior Member
****

Liczba postów: 675
Dołączył: Feb 2008
Reputacja: 0
Post: #1466
Re: Kółko wzajemnej adoracji
Albo zwinąć i zapalić.
26-12-2008 23:03
Znajdź wszystkie posty użytkownika Odpowiedz cytując ten post
Tomassen Offline
Linguistics Llama
*****

Liczba postów: 1,768
Dołączył: Jan 2008
Reputacja: 8
Post: #1467
Re: Kółko wzajemnej adoracji
I nabić siankiem :]

I tak będę skakać po tapczanie
I nigdy szare życie mnie nie złamie
Na podłodze leżą klocki rozsypane
Ja poukładam je

I tak swoich marzeń wam nie oddam
Póki w żyłach krew nigdy się nie poddam
Będzie trzeba to bałagan swój posprzątam
Ja poukładam się
26-12-2008 23:09
Znajdź wszystkie posty użytkownika Odpowiedz cytując ten post
Kisia92 Offline
Senior Member
****

Liczba postów: 577
Dołączył: Apr 2008
Reputacja: 0
Post: #1468
Re: Kółko wzajemnej adoracji
u mnie sianka nie było ;o

If I'd observed
all the rules
I'd never have got

Anywhere

Marilyn Monroe
26-12-2008 23:12
Znajdź wszystkie posty użytkownika Odpowiedz cytując ten post
Lucas Offline
Senior Member
****

Liczba postów: 675
Dołączył: Feb 2008
Reputacja: 0
Post: #1469
Re: Kółko wzajemnej adoracji
To farszem z pierogów.
26-12-2008 23:26
Znajdź wszystkie posty użytkownika Odpowiedz cytując ten post
Kisia92 Offline
Senior Member
****

Liczba postów: 577
Dołączył: Apr 2008
Reputacja: 0
Post: #1470
Re: Kółko wzajemnej adoracji
szkoda pierogów

If I'd observed
all the rules
I'd never have got

Anywhere

Marilyn Monroe
26-12-2008 23:32
Znajdź wszystkie posty użytkownika Odpowiedz cytując ten post
Odpowiedz 


Skocz do:


Użytkownicy przeglądający ten wątek: 5 gości