Tryb drzewa | Tryb normalny

Jaroldz · 31-12-2011 19:24

Zaryzykowałbym i dałbym teraz pograć na dłużej Duńczykowi, ale teraz czeka nas ciężki mecz z Newcastle, a już na rozkładzie pojawia się mecz z City, później z Arsenalem, Stoke, LFC, Chelsea, a Linda w takich meczach nie grał jeszcze i nie wiadomo jak sobie poradziłby. Mogłoby okazać się, że zagrałby w tych meczach jeszcze gorzej od Hiszpana i wpadlibyśmy z deszczu pod rynnę. Poza tym to na pewno Hiszpanowi nie pomoże. Kiedy w takim razie ma nabrać pewności siebie, w końcu dopracować komunikację z obroną, jak nie w meczach :?: Z ławki rezerwowych tego nie uczyni.

**Kosma** · 31-12-2011 19:55

Ale dlaczego część ludzi tutaj za dogmat uznaje to, że De Gea musi być naszym numerem 1? A może to Lindegaard udowodni, że jest lepszy od kolegi droższego od niego o kilkanaście melonów?

A co do postu Jaroldza - na moje większym ryzykiem jest wystawianie De Gei niż Lindy Smile

Sirius · 01-01-2012 15:16

Ja bym wcale nie był jeszcze taki pewny Lindegaarda. Zagrał dobre mecze z Fulham i Wigan, ale szczerze mówiąc nie miał tam praktycznie zbyt wiele do roboty. Przed nami mecze z trudnymi przeciwnikami i trzeba dobrze się zastanowić czy taka rotacja nie jest zbyt ryzykowna. Na pewno ucierpi na tym De Gea, przed sezonem dużo mówiło się o kredycie zaufania dla niego i teraz trzeba się zastanowić czy na pewno on już się wyczerpał. Z drugiej strony wszyscy widzą jak to wygląda na boisku. Lindegaard, kiedy już dostaje szansę to prezentuje się dobrze i widać w nim dużą pewność siebie.

Może rzeczywiście warto teraz zaryzykować, bo wydaje się, że to ostatni moment na taki ruch. Po styczniowych meczach może już być za późno na takie eksperymenty.

**Kosma** · 02-01-2012 15:05

W sumie, to wszystko, co mam do powiedzenia na ten temat:
:arrow: http://redlog.pl/2012/01/02/jak-dwoch-b ... i-machalo/

Mógłbym przekleić tekst, ale link mniej zajmuje ;]

Mubinio · 02-01-2012 15:56

Zawiódł David mnie ogromnie, ale co zrobić. Myślę, że w końcu da radę. I pomimo tego, że nie jestem zwolennikiem Duńczyka, jestem ZA wystawianiem go w najbliższych meczach. W jakiś sposób na to po prostu zasłużył.

mat.ka · 02-01-2012 16:46

Mubinio napisał(a):W jakiś sposób na to po prostu zasłużył.

Wprost imperialnie zasłużył. Więcej w tym wkładu Hiszpana, ale niech Duńczyk gra. Jakoś pewniej się czuję widząc w bramce kogoś innego niż wychudzonego typa ze śmiesznym wąsem, w dodatku bez brzucha.

daniel · 02-01-2012 16:59

Na Blackburn zgolił wąsa i wyglądał jeszcze śmieszniej.

kojot · 03-01-2012 15:27

Cytat:Hiszpański talent szczerze oświadczył, że popełnił mnóstwo pomyłek na początku swojego pobytu w Anglii i to nie tylko na boisku, ale także poza nim.

Bramkarz Manchesteru United nie ma łatwych początków w swoim nowym klubie – to prawda o jakiej de Gea przekonał się na własnej skórze. Po niezbyt pewnych występach i zaliczeniu kilku wpadek młody Hiszpan znalazł się pod ostrym ostrzałem. Krytyka zmalała nieco gdy David zaczął bronić na miarę swojego talentu i zasłużenie zdobył tytuł Piłkarza Miesiąca w listopadzie.

Gdy wydawało się, że pozyskany w lecie piłkarz w końcu zyskał pewność siebie, przyszedł mecz z Blackburn w którym David popełnił koszmarny błąd, przez który Czerwone Diabły straciły szansę objęcia 1. miejsca w tabeli. Gol, któremu młody Hiszpan jest winny, padł po klasycznej dla stylu angielskiej Premier League sytuacji, gdzie bramkarz musi mierzyć się z fizycznie mocniejszymi rywalami. Po tej wpadce de Gea zdecydował się zabrać głos i przyznać, że wciąż czeka go wiele pracy.

”La Liga i Premier League to dwie najlepsze ligi na Świecie, ale to chyba jedyne podobieństwo pomiędzy nimi. W Anglii styl gry jest całkiem inny – dużo bardziej fizyczny. Poza tym jako bramkarz musisz być skupiony na 100 % przez cały mecz. Czasami strzały padają z niezwykłych pozycji na boisku i musisz być na to przygotowany cały czas.”

”Na Wyspach jest też więcej dośrodkowań oraz gry górnymi piłkami z którą wiąże się mnóstwo walki w powietrzu. Trzeba mieć się na baczności i starać się wyłapywać piłki zanim ktoś zdecyduje się na oddanie strzału.”

”Przychodząc do United byłem świadomy, że tutaj gra się inaczej i byłem gotów na to wyzwanie. Teraz wiem, że przede mną jeszcze dużo pracy. Zamierzam podwoić wysiłek aby sprostać oczekiwaniom i udowodnić, że jestem godny barw, które mam zaszczyt nosić.”

Podczas gdy wielu dziennikarzy i kibiców wypomina mu błędy, które popełnił, de Gea podchodzi do sprawy z dystansem i wiarą w swoje umiejętności.

”Wszyscy bramkarze popełniają błędy od czasu do czasu i żaden z nich nie jest szczęśliwy gdy to się stanie. Jestem świadom swoich pomyłek, ale muszę mieć wiarę w swoje umiejętności. Ogromnie pomagają mi koledzy z drużyny, którzy nieustannie mnie wspierają.”

źródło manusite.

W sumie cieszę się, że dał taki wywiad, cieszy mnie to, że nie podda się i będzie dalej walczył, chłopak ma talent, tylko mało ogrania i masy jak na PL. Jednak konsekwencje musi ponieść, dlatego na następny mecz widzę Linde i czekam aż znów David odzyska poparcie kibiców swoją dobrą grą.

**Kosma** · 03-01-2012 18:32

No i super. Wie, że spartolił, wie chyba, że w nieskończoność na niego stawiać nie będą, wie, że musi się poprawić. Bardzo fajnie.

Breakthru · 20-01-2012 10:20

Nie wiem czy i na ile to dla Was nowość, bo to ze sport.pl (a oni refleks ostatnio mają mocno opóźniony) ale może ktoś nie czytał:

Cytat:David de Gea jest dalekowidzem i gra w soczewkach kontaktowych. Po zakończeniu sezonu bramkarz Manchesteru United będzie musiał przejść operację wzroku.

Ukryty tekst:

źródło

Ja tam bym się chyba dwa razy zastanowił wjeżdżając w angielski młyn podbramkowy z soczewkami...
Sam jako czterooki weteran pooperacyjny życzę mu udanego zabiegu.

panopticum · 20-01-2012 10:37

Sobie wyobraziłem, jak wypada mu soczewka i wszyscy jej szukają w polu karnym. :-D

***sebos_krk*** · 20-01-2012 10:57

Nieraz widziałem to na parkietach NBA, a co dopiero w trawie czy błotku Smile

Mubinio · 20-01-2012 11:47

No i wyjaśniły się mrugajace tiki Hiszpana. Pełne wsparcie dla niego, sam noszę soczewki, więc wiem, że musi mu to cholernie przeszkadzać na boisku.

Jaroldz · 20-01-2012 14:10

Skoro po takim zabiegu będzie musiał odpoczywać tylko parę dni, to nie można przeprowadzić zabiegu w czasie sezonu? Na przykład, jak mieliśmy dłuższą przerwę na grę w CC.

Breakthru · 20-01-2012 14:42

Jaroldz napisał(a):Skoro po takim zabiegu będzie musiał odpoczywać tylko parę dni, to nie można przeprowadzić zabiegu w czasie sezonu? Na przykład, jak mieliśmy dłuższą przerwę na grę w CC.

Owszem, po zabiegu, teoretycznie człowiek powinien być zdolny do normalnego egzystowania ale bycie bramkarzem w EPL, nie łapie się na "normalne egzystowanie". Dlatego żaden odpowiedzialny lekarz nie dałby mu przyzwolenia na bijatykę w polu karnym po operacji.