Co mi przychodzi do głowy, jak czytam tego newsa? Ferguson nigdy nie odpuszcza. Nigdy. Już mówiło się o przespanym oknie transferowym, o sprzedanych talentach, o starczej demencji Alexa, który sam nie wie co mówi, a tu proszę ! Berbatov jest już Czerwonym Diabłem !
Bardzo chciałem, by ten transfer doszedł do skutku. Lubię Dymitara nie od dziś i sądzę, że może się okazać wspaniałym wzmocnieniem. Zwłaszcza teraz, gdy Wayne Rooney prezentuje bardzo słabą dyspozycję. Liczyłem na jego transfer, ale przyznaję, że w nocy, straciłem nadzieję. Byłem pewny, że Ferguson, mimo całego swojego lisiego sprytu, nie da rady wydrzeć Bułgara z Tottenhamu. Poszedłem spać, będąc pewny, że tego lata, nikt nie zasili klubu z Old Trafford. Wstałem rano, sprawdziłem telegazetę, ale tam nie było ani słowa o ewentualnych przenosinach Berbatova. Poszedłem zatem do szkoły, już absolutnie przekonany, że Dymitar pozostaje w Tottenhamie, lub co gorsza, został sprzedany do Manchesteru City. Gdy wróciłem, brat łaskawie mnie poinformował o przenosinach Robinho, do City. Następnie stwierdził, że, "Berbatov też jest w Manchesterze". Ja na to odparłem, że właśnie w City. A on, że nie ! Że w United ! No to ja w te pędy uruchomiłem peceta i oto piszę ów komentarz wink.gif
Ferguson wie co robi. Zawsze to powtarzałem, gdy antagoniści Berbatova, twierdzili, iż ów transfer będzie pewnym niewypałem. Jako alternatywę dla byłego napastnika klubu z White Hart Lane, podawano Klaasa Jana Huntelaara. Ale Alex dobrze wiedział co robi. Nie wyrażał zainteresowania Holendrem, mimo, iż wielu ludzi woli i wolałoby oglądać go, w koszulce z Diabełkiem na piersi, zamiast bohatera tego newsa. Ale pozwolę sobie na powtórzenie - Ferguson wie co robi ! Nie chciał w składzie typowego rezydenta pola karnego, który nie lubi go opuszczać. Nie chciał piłkarza czekającego na podania kolegów, samodzielnie nie wypracowującego sobie okazji strzeleckich. Wiedział, że drużyna nie grała zbyt efektywnie, gdy całe ustawienie, polegało na wrzucaniu piłki w kierunku wysokiego, środkowego napastnika i czekaniu, co też on zrobi. Nie. Ferguson woli graczy bardziej uniwersalnych, umiejących zrobić coś z niczego.
Dlaczego zostali kupieni tacy gracze, jak Nani, Anderson, Rooney, Tevez czy Cristiano Ronaldo? Bo atakują bramkę rywala w sposób niekonwencjonalny ! Nie grają schematami, typowym angielskim 'kick and run''. Nie, oni potrafią grać na wielu pozycjach, dryblować, strzelać, "klepać" piłkę itp. Do tego samego typu piłkarzy, można zaliczyć Dymitara Berbatova. Bułgar lubi się nieco cofnąć, pograć piłką, przytrzymać ją dłużej przy sobie. Umie zdobywać gole i z prawej i z lewej nogi i głową. To świetny napastnik, taki, który pasuje do układanki Sir Alexa Fergusona. Zresztą, nie bez kozery Szkot, tak długo starał się ściągnąć Berbatova na Old Trafford i uczynił to w ostatnich minutach okienka transferowego. Trzeba ufać Fergusonowi; skoro stwierdził, że Berba mu się przyda i że jest tym, kogo poszukuje, to trzeba mu zaufać. Ja ufam Alexowi, a tym samym ufam umiejętnościom Dymitara i wierzę w to, że okaże się on prawdziwym transferowym strzałem w dziesiątkę.
Prawdopodobnie nie przekonam przeciwników transferu Berbatova na Old Trafford, do zmiany zdania. Mówi się, że za wiele kasy zostało przelane z konta MU, na konto Tottenhamu. Ale to nie jest nasza forsa, nie my nią rządzimy i my nie mamy nic do gadania. Jak wspominałem - ufam Fergusonowi - i nawet jeśli dał za nasz nowy nabytek jakieś 30 miliony funtów, to nie wydaje mi się to wyrzucaniem pieniędzy w błoto. To jest ryzyko. Tak, jak ryzykiem były transfery za ogromne sumy Andersona, czy Naniego. Czy mieliśmy gwarancję na to, że przyzwyczają się tak szybko do angielskiej piłki i że będą tak kluczowymi wzmocnieniami? Nie. Ale zaufaliśmy Fergusonowi i czy teraz tego żałujemy? Odpowiedzcie sobie sami. Faktem pozostaje, że Berbatov ma 27 lat, zatem młodzieniaszkiem nie jest. Ale też nie jest jakimś starociem, skamieliną, która jeszcze gra w piłkę. Nie. On jest po prostu doświadczony, ograny w Premier League, znający zasady, jakie rządzą się angielskim futbolem.
Ryzyk-fizyk, jak to się czasem mawia w tego typu sytuacjach. Ale na tym polega piękno piłki nożnej. Prawdziwej piłki nożnej. Bo to przecież nie jest Fifa, w której wystarczy, że zawodnik ma bardzo wysoki poziom umiejętności i błyskawicznie aklimatyzuje się w nowym klubie. Transfer Dymitara Berbatova, też jest swego rodzaju ryzykiem. Nie wiemy, czy Bułgar sprawdzi się na Old Trafford, nie wiemy, czy za rok będziemy mówili: "To był wspaniały transfer", czy "Trzeba go sprzedać, póki jest jeszcze coś warty". Nie wiemy. Nie nasze przemyślenia zweryfikują jego umiejętności, ale to, co pokaże na boisku. Ja mam głęboką nadzieję, na to, że okaże się kimś, bez kogo już niedługo, nie będziemy mogli sobie wyobrazić Manchesteru United.
Witaj, Dymitar !
Fantastyczna wypowiedź. Witamy na forum - //sebos
EDIT:
Ano, witam, jestem tu nowy, zarejestrowałem się dopiero wczoraj. Od razu na wstępie pragnę poinformować wszystkich, że często swoich komentarzy dodawać nie będę, ale jeśli już to uczynię, to postaram się, by były podobnej długości (i jakości
) jak powyższy. Pozdrawiam.