Letnie Igrzyska XXX Olimpiady - Londyn 2012

[Intel]

Wczoraj otwarte zostały już 30. Letnie Igrzyska Olimpijskie, po raz trzeci goszczące w Londynie. Czeka nas, jak zwykle zresztą, sporo emocji - w rywalizacje o medale w piłce nożnej startować będzie 4 zawodników Manchesteru United, w tym reprezentujący gospodarzy Ryan Giggs i Tom Cleverley, o najwyższe laury boje staczać będą też Polacy. Czy nasi reprezentanci poprawią wyniki z Aten i Pekinu, kiedy to w obu przypadkach dziesięciokrotnie stawali na podium? Oczekiwania są spore - wszak już dziś, pierwszego dnia igrzysk po medal sięgnęła strzelczyni, Sylwia Bogacka. Jak spiszą się nasze nadzieje medalowe i ile czeka nas jeszcze niespodzianek? Ile padnie rekordów świata i czy znajdzie się wśród nich któryś z tych najbardziej oczekiwanych, jak ten w biegu na 100 metrów mężczyzn? Ile narodzi się w ciągu tych dwóch tygodni nowych gwiazd i ile dotychczas jasno błyszczących zgaśnie? Czy po kolejne medale w swoim dorobku sięgną największe gwiazdy - Michael Phelps czy Usain Bolt? Pytań zadawać jeszcze sporo, ale miejmy nadzieję, że sport dostarczy nam całe mnóstwo pięknych odpowiedzi.

Zapraszamy do dyskusji na temat Igrzysk Olimpijskich w Londynie!

[CyberMU]

Szkoda, że Agnieszka Radwańska odpadła już na początku Igrzysk... Sprawdziło się to powiedzenie o chorążych olimpijskich. Może z siostrą coś ugrają.. Miejmy nadzieje. 3mam kciuki.

Dobrze by było jakby siatkarze nasi też powalczyli o złoto, ale jak narazie średnio to wygląda. Trzeba wierzyć.

[Hubson]

Georges zagrała mecz życia, w następnej rundzie odpadnie i tyle z jej występu na igrzyskach będzie. Aga miała realne szanse dojść do 1/2, ewentualnie do 1/4 ale cóż, trochę pechowo zagrała, pewnie nikt się nie spodziewał tak trudnej przeprawy włącznie z samą Agnieszką. No cóż, młoda dziewczyna, jeszcze ma przed sobą jeszcze 2, może 3 wystepy na igrzyskach, to dopiero jej pierwszy czas na szczycie, ma na pewno dużo przed sobą, teraz trzeba trzymać za innych, jak będzie się okaże.

Co do siatkarzy to coś więcej będzie można napisać po końcu meczu z Włochami.

[CyberMU]

Hubercik napisał(a):Aga miała realne szanse dojść do 1/2, ewentualnie do 1/4 .

Moim zdaniem po zwycięstwie bodaj w Wimbledonie(?) spokojnie mogliśmy mieć nadzieje na to, że Isia zdobędzie złoto czy też srebro.

[Kosma]

Szkoda Radwańskiej, ale dużo bardziej nie mogę przeboleć dzisiejszej walki Zagrodnika. Wszystko wskazuje na to, że Polak powinien mieć uznany ippon i dostać brąz.
Isia zagrała słabo i odpadła zasłużenie, Paweł wspiął się na wyżyny, zostawił w pokonanym polu choćby wicemistrza świata z dwóch ostatnich lat, ale Japoniec widać miał mieć medal.

Poza tym, niewiele brakło obu naszym ping-pongistom. Trochu ciulowy dzień.

-----------
Do momentu siatkarzy :mrgreen:
Piękna sprawa. Żeby się tylko nie podpalić, a będzie bardzo dobrze.

I co, Łasko? :twisted: :kox:

[robaldo]

Krix napisał(a):Poza tym, niewiele brakło obu naszym ping-pongistom. Trochu ciulowy dzień.

Li Qian wygrała pewnie 4:0 ;] W czasie meczu siatkarzy grała.

[KARTONick]

Ale sie na razie beznadziejnie te Igrzyska dla nas układają... Tak jak myślałem przed turniejem trzeba czekać na naszych lekkoatletów.
Otylia też głupia, popłynęła tragicznie motylkiem, obrażona opuściła od razu Londyn, podczas gdy miała jeszcze płynąć w sztafecie :X I zostawiła inne dziewczyny na pastwę losu no kur...

Dziś mecz z Argentyną grają nasi siatkarze Stawiam na szybki mecz i 3-0 dla nas, wątpię, czy zawodnikom z Ameryki Płd. uda się ugrać choćby seta.

No i Wlk. Brytania w 1/8 ! Wczoraj pokonali Urugwaj(który odpadł, z czego się bardzo cieszę - niech Cavani wraca do Neapolu!) po golu Sturridge'a... Szkoda trochę, że ten strzał pod koniec Urugwajczykom nie wpadł, bo byłaby to bramka turnieju

[Kosma]

A propos piłki nożnej.

Szkoda wielka miksta w badmintonie i Polaczyka w K1. Dziś Kraków może ubić dwa medale w kajakarstwie i powetować dotychczasowe niepowodzenia w tej dyscyplinie. Do boju!

[Adis]

Niemal połowa igrzysk za nami, a tutaj dopiero 1 skromny medal, pojawiają się głosy, że tragicznie mało jak na 40-milionowy kraj, pojechała banda patałachów do Londynu na wycieczkę. Jednak niby dlaczego miałoby być lepiej, skoro w większości sportowcy nie mają praktycznie żadnego zaplecza, żadnej bazy, za naszymi reprezentantami nie stoją sponsorzy i odpowiednie fundusze, olimpijczycy nie mogą w pełni skupić się na treningu i przygotowaniach, a muszą się martwić jak tu związać koniec z końcem. <ściana>

[robaldo]

Tylko, że ocenianie naszego występu przed połową całej rywalizacji jest wysoce niestosowne. Jestem pewien, że nasz wynik nie będzie gorszy niż w Pekinie. Ile lepszy, to się okaże. Tak, czy inaczej wiadomy jest fakt, iż poziom organizacyjno- finansowy odbiega daleko od większości krajów. Wiele od Pekinu, czy Aten się pod tym względem pewnie nie zmieniło, więc dużego skoku medalowego być nie może. Patrzenie jednak na występy naszych sportowców w sposób ironiczny i lekceważący po kilku dniach ( gdzie przecież tych rzeczywistych szans wiele nie było ) jest totalnie niekompetentne :/

[sebos_krk]

Jak sobie przypomnę Ziółkowskiego trenującego nad wisłą i biegającego za każdym razem po młot w pokrzywy albo Blanika robiącego rozbieg na konia przez wąskie drzwi długiego szkolnego korytarza to nic mnie już nie zdziwi. Świat poszedł do przodu, a my zostaliśmy i tylko możemy liczyć, że urodzi się nowy Korzeniowski wśród tych co spacerują wokół krakowskich błoń.

[Intel]

Mam nadzieję, że ci, którzy wieścili upadek polskiego sportu olimpijskiego, którzy naśmiewali się z dotychczasowych zdobyczy medalowych (nie mówię oczywiście o Adisie czy Sebosie, ale o malkontentach, których pełno było) zostali dziś na dobre znokautowani. :-D Niech żyją Michalska i Fularczyk, niech żyje Zieliński, niech żyje Majewski!

Oczywiście, są pewne kwestie, nad którymi warto się zastanowić, ale nagonka w czasie igrzysk, zwłaszcza w obliczu wciąż realnych wielu szans medalowych (potwierdzonych także dziś - szkoda Fajdka, bo powinien awansować i bić się o medal w niedzielę), nie jest dobrym pomysłem.

[CyberMU]

Przecież Polacy zawsze narzekają podczas Igrzysk.. Taki naród.. Zamiast wspierać naszych to jadą każdego komu nie wyjdzie. :plask:

[Kosma]

Inna sprawa, że całej polskiej szermierce należy się wielka bura. To, co pokazali przedstawiciele tej dyscypliny woła o pomstę do nieba i poważne zastanowienie się, co dalej z tym kwantem zrobić, bo w takim kształcie na następne igrzyska nie ma co jechać.
A jeśli prawdą jest, co mówili o czwórce wagi lekkiej (35kg nadwagi etc.), to powinni zwrócić zmarnowane pieniądze z programu Londyn 2012.
O tenisie mi się nie chce mówić, tym bardziej, że Radwańskiej ten występ widać nie bardzo dotknął.

Reszta sportowców dała tyle, ile mogła. Łucznik zrobił rekord Polski; mikst miał w badmintonie meczową o półfinał; w judo byłby brąz, ale sędziowie swoje zrobili; w kajakarstwie górskim brakło niewiele / psychiki, ale w żadnym występie źle nie było.

[CyberMU]

Szermierzy to wgl narzekali, że nie mają warunków na to by się dobrze przygotować i tego typu rzeczy. I taki cyrk trochę, bo związek tych szermierzy twierdzi, że zawodnicy mają warunki. I jak zwykle chuj znajet kto pryszołt.. <ściana>