CL: Manchester United 1-0 Galatasaray S.K (19.09.2012)

[FanaticMU]

Był faul Carricka ale nie w polu karnym. Ale dziś sporo karnych byc powinno

[RedLucas]

Tomassen napisał(a):I jeszcze jedno. Co powiecie o sytuacji, kiedy Carrick gonił Altintopa i interweniował w polu karnym? Był Waszym zdaniem faul? Moim zdaniem był. Carrick nie dotknął piłki i był spóźniony.

Jak patrzyłem podczas meczu i na powtórki to wydawało mi się, że zablokował strzał. Na to też by wskazywał lot futbolówki po uderzeniu Altintopa.

[FanaticMU]

(19-09-2012 22:02)RedLucas napisał(a):  Jak patrzyłem podczas meczu i na powtórki to wydawało mi się, że zablokował strzał. Na to też by wskazywał lot futbolówki po uderzeniu Altintopa.

Altintop uderzył nieczysto w piłkę bo wcześniej został sfaulowany także ewidentny faul A Carrick nawet piłki nie dotknął.

[Tomassen]

Jakby ktoś dorwał jeszcze powtórkę, to poproszę, chętnie luknę jeszcze raz

[Foster]

Tomassen napisał(a):Co powiecie o sytuacji, kiedy Carrick gonił Altintopa i interweniował w polu karnym? Był Waszym zdaniem faul? Moim zdaniem był. Carrick nie dotknął piłki i był spóźniony.

Był spóźniony, bo głupio piłkę stracił Scholes i Michał musiał gonić by naprawić jego błąd. Faul był oczywisty, jednak moim zdaniem nie w "16" a przed.

[Silvan]

Dziwny był ten mecz, tylko początek mógł się podobać w wykonaniu United, później było już dość przeciętnie. Obrona nadal gra niepewnie, mam tu na myśli obrońców, bo De Gea bronił bardzo dobrze. Generalnie szkoda silić się na głębszą analizę, wygrali angażując się tylko na tyle ile to zwycięstwo wymagało. Wybaczę im jak pogonią Liverpool w niedzielę

[Lasq]

Dobra ankieta

[michal85]

Szału nie było, ale najważniejsze 3 punkty, szczególnie w sytuacji kiedy mocno przeciętne zawody rozegrało tylu naszych kluczowych zawodników. Przede wszystkim Van Persie, czy Scholes, którzy byli chyba najgorsi w naszych szeregach. Kagawa po dobrej pierwszej części znacznie spuścił z tonu w drugiej. Na plus IMO jedynie dwóch zawodników - Carrick (co my zrobimy bez niego?!) oraz Nani. Krytykowanie tego drugiego stało się już chyba modne - wcześniej O'Shea, Fletcher, niedawno Berbatov czy Gibson, to teraz musiała przyjść kolej na innego.

[Mubinio]

Z Nanim to ja mam ten problem (i pewnie parę osób jeszcze też), że nawet jak gra overall dobrze, to wykona parę takich zagrań, że człowiek sobie myśli: jak ktoś z taką techniką użytkową może tak spierdolić akcję? Po prostu od zawodnika z taką techniką wymagamy więcej niż od innych, to nawet jest normalne. Wczoraj zagrał dobrze, miał kilka owych irytujących momentów, ale ogólnie duży plus dla niego. Kagawa był troszeczkę zagubiony wczoraj, chyba Galatasaray po prostu mu "nie leżał". Na van Persiego nie ma się co złościć, bez wsparcia ze strony kolegów został zupełnie. Scholes jak na siebie - słabo.
Ale zobaczyć Fletcha na boisku - bezcenne.

[Silvan]

Mubinio napisał(a):Kagawa był troszeczkę zagubiony wczoraj, chyba Galatasaray po prostu mu "nie leżał"

Największy problem Kagawy to zgranie z drużyną, a właściwie zgranie drużyny z nim. Mimo wielu bezsensownych komentarzy gości z N-ki, w pewnym momencie koleś stwierdził, że Kagawa myśli szybciej niż paru jego kolegów z drużyny i coś w tym jest. Puki co TYLKO Nani jest w stanie zagrać z Samurajem fajną szybką klepę, Valencia był ewidentnie zbyt wolny i parę błyskotliwych piłek od Kagawy minęła go z jego własnej winy. W takim ustawieniu Kagawa musi mieć opcje szybkiej gry na obie strony, a nie tylko do Naniego na lewo. Myślę że jak Rooney wróci do formy to też będzie w stanie z tak z nim grać. Na razie drużyna się do niego dociera, taki zawodnik to skarb, ale wydobycie najlepszego z tego zawodnika jeszcze trochę potrwa. Tym niemniej ja jestem gościem zachwycony

[Hubson]

Mam tylko nadzieję, że to Kagawa podniesie poziom drużyny a nie drużyna obniży poziom Kagawy.

[Silvan]

Hubercik napisał(a):Mam tylko nadzieję, że to Kagawa podniesie poziom drużyny a nie drużyna obniży poziom Kagawy.

No właśnie... już jeden był taki zawodnik w United, o wielkich umiejętnościach technicznych i nieprzeciętnym talencie, który ostatecznie nie zdołał się dobrze wkomponować, a i samemu Fergusonowi skończyły się pomysły na to jak go najlepiej wykorzystać i niestety został niedawno sprzedany.

[Foster]

michal85 napisał(a):Na plus IMO jedynie dwóch zawodników - Carrick (co my zrobimy bez niego?!) oraz Nani. Krytykowanie tego drugiego stało się już chyba modne - wcześniej O'Shea, Fletcher, niedawno Berbatov czy Gibson, to teraz musiała przyjść kolej na innego.

Nani przeplata dobre zagrania tragicznymi. W pierwszej połowie jego każdy kontakt z piłką to była strata piłki albo spowolnienie akcji. W drugiej połowie zagrał zdecydowanie lepiej, jednak znów w najważniejszych momentach dawał ciała (karny, podanie do tyłu do Persiego). Owszem, miał 5 podań otwierających drogę, jednak w fatalny sposób zepsuł z dwa razy tyle sytuacji.

[Ruuuuuuuuuud]

michal85 napisał(a):Krytykowanie tego drugiego stało się już chyba modne

Wiedziałem, czekałem na ten argument

[michal85]

Trudno się nie oprzeć takiemu wrażeniu jeśli po meczu, w którym Nani zaliczył najwięcej kluczowych podań, udanych drylingów oraz przejęć piłki w drużynie można przeczytać jaki to był słaby. Nie grał idealnie, ale niejednokrotnie jego zagrania skutkowały groźnymi sytuacjami pod bramką rywala.