Za nami połówka sezonu, więc nasmaruję małe podsumowanie.
Biorąc pod uwagę wyniki, to ta pierwsza połowa sezonu jest więcej niż dobra. Pierwsze miejsce w tabeli, 7 pkt przewagi nad City, 8 nad Chelsea(zakładam, że wygrają zaległy mecz z Soton), przy najtrudniejszym terminarzu spośród tej trójki ekip. Awans z pierwszego miejsca w grupie LM, z CC wylecieliśmy, ale dość pechowo.
Ale wyniki to nie wszystko, styl gry też nie jest bez znaczenia. Tutaj już tak świetnie nie ma. Ja nie pamiętam tak radosnego futbolu w wykonaniu United, z jednej strony mamy wielkie emocje, a z drugiej to momentami robi się żenujące, co wyprawiamy na boisku. Obrona jest dramatyczna w tym sezonie, w sumie straciliśmy już 40 bramek(28 PL, 6 CC i 6 LM), co jest wynikiem niepoważnym. Całe szczęście nadrabiamy atakiem, 63 bramki, co akurat nie jest wielkim szokiem patrząc na to jakich mamy graczy w ofensywie.
Jeśli chodzi o charakter tej drużyny, to z jednej strony mamy zespół, który nigdy się nie poddaje i gra do samego końca, a z drugiej wyglądamy na ekipę bez lidera, kogoś kto by ogarnął ten burdel na boisku. Po drugie koncentracja to jest pojęcie nieznane na OT.
A teraz małe podsumowanie graczy.
Linda i DDG - cienszko ich oceniać przez ciągłą rotację, bo to im napewno nie pomaga. Z tej dwójki lepszy zdecydowanie DDG, ale nie gra jakiegoś wielkiego sezonu, błędy też się zdarzają. Jest jednak dużo lepiej jak rok temu. Oby tylko w końcu Fergie przestał kombinować.
Rafael - jeden z najlepszych graczy United w tym sezonie i obok Ivanovicia chyba najlepszy rb w tym sezonie. Świetny w ofensywie, w obronie poprawnie, poza meczem z Reading nie pamiętam, żeby zagrał jakieś słabe spotkanie. Szkoda, że nie ma z kim grać na prawej stronie, bo wszyscy bez formy. Oby się wyleczył jak najszybciej i wrócił na stałe do pierwszego składu i żeby Ferguson nie wpadł na pomysł rotacji co mecz.
Rio - przeciętny sezon Anglika, sporo błędów, dobre mecze przeplatane średnimi/słabymi. Niestety, ale jego czas powoli dobiega końca i wątpię czy będzie w stanie utrzymać wysoką formę przez dłuższy okres czasu, a nam potrzeba właśnie takiego Rio z sezonu 07/08.
Evans - nasz najlepszy defensor w tym sezonie, choć spuszczać się nad jego grą nie ma co. Nie jest to skała nie do przejścia, popełnia głupie faule, jak choćby z Poolem i Galatą(zwłaszcza ten), gdzie po obu przewinieniach powinny być karne. Do tego tyle straconych goli musi wpłynąć na jego ocenę. Za to pod bramką rywali jest świetnym, tak samo jak i przy wyprowadzaniu piłki. Widać, że gość robi cały czas postępy, fajnie jakby miał koło siebie lewego obrońcę, który broni i kogoś w lepszej formie na środku defensywy, wtedy powinien grać znacznie lepiej.
Evra - Pat na szczęście zdołał się jako tako ogarnąć i jest dużo lepiej jak w poprzednich latach, może w defensywie dalej jest słabo(a i tak lepiej jak rok temu), zwłaszcza w ostatnich kilku meczech, ale za to nadrabia w ataku, 4 gole to jest kosmos jak się weźmie pod uwagę jego dorobek bramek przed tym sezonem.
Resztę obrońców trudno ocenić, bo Jones, Vida i Smalling większość czasu się leczyli, a Buttner po świetnym debiucie usiadł na ławie.
Nani/Valencia/Young - żenada, nie ma co się rozpisywać.
Carrick - obok Robina najlepszy gracz w tym sezonie. Rzadko kiedy zawodzi, a jeśli już, to głównie przez to z kim gra obok siebie. Brakowało mi w poprzednich latach Michaela w ofensywie, na szczęście w tym sezonie gra już wyżej na boisku i czerpiemy z tego mnóstwo korzyści.
Clev - dobre pół roku Toma, sporo dobrych/bardzo dobrych spotkań, 3 bramki, 2 asysty, wywalczył sobie miejsce w pierwszym składzie. Z czasem powinien stać się dla nas bardzo ważnym zawodnikiem.
Ando - kiedy tylko dostawał szansę, to zawsze ją wykorzystywał, tyle co z tego jak znowu nie można na niego liczyć przez kontuzje.
Scholes/Giggs - niestety, ale oni już więcej szkodzą jak pomagają, to pół roku było fatalne w ich wykonaniu i chyba już czas powiesić buty na kołku.
Kagawa - trudno ocenić, nowy zespół, nowa liga, z tego co ludzie piszą, to nie grał na swojej pozycji, więc może dlatego nie pokazał nic wielkiego. Zobaczymy co pokaże na wiosne.
Danny - to nie jest jego sezon, 1 gol, 3 asysty jak na napastnika/skrzydłowego jest wynikiem fatalnym. Goli powinien mieć zdecydowanie więcej, ale znowu dała o sobie znać kiepska skuteczność Danny'ego. Na szczęście nadrabia pracowitością i stara się pomagać w defensywie. Oby ogarnął dupe po nowym roku.
Hernandez - bardzo dobry sezon Meksykańca. Jesteśmy na półmetku sezonu, a ma już prawie tyle goli co rok temu w całym sezonie. Do tego już nie wygląda na takiego kołka, od którego przy próbie przyjęcia piłka odskakuje na 5 metrów. Jak na napastnika nr 3 jest świetny.
Rooney - poważnie nie wiem jak go ocenić. Na początku w ogóle nie strzelał, później przyszedł dobry okres i ostatnio znowu padaka. Na całe szczęście chociaż asystuje.
RVP -
Oczekiwania na drugą część sezonu, to przed wszystkim liga, reszta mnie mniej lub bardziej powiewa. Jesteśmy w świetnej pozycji do zdobycia 20 tytułu i jeśli znowu się nie popiszemy frajerstwem jak z końcówki poprzedniego sezonu, to powinniśmy w maju świętować majstra.