Kto najbardziej przydałby się w Manchesterze United

[michal85]

Nawet gdybyśmy mieli wczoraj Eriksena to i tak by nie grał u boku Carricka. To że nie skupiliśmy się na graniu piłką to była decyzja taktyczna Fergiego, bo w przeciwnym wypadku desygnowałby do gry Cleva.

[mateuszr20471]

Nie no oczywiscie piszac o Eriksenie nie mialem na mysli gry obok Carricka, ale uwazam, ze warto by bylo pomyslec nad tym grajkiem. Moze zagrac jako falszywy skrzydlowy, jest szybki, ma znakomity przeglad pola.

[Pchela]

(14-02-2013 18:33)mateuszr20471 napisał(a):  Moze zagrac jako falszywy skrzydlowy, jest szybki, ma znakomity przeglad pola.

...czyli to samo co Kagawa.

[Cepilek]

Eriksen to byłby nie potrzebny ruch, ofensywnych pilkarzy o tej charakterystyce mamy a w akademii sa pilkarze o podobnych cechach.

Wedlug mnie brakuje nam jednej osoby do układanki i napewno nie jest to gracz o charakterysyyce 10.

[Silvan]

Patrząc na mecz Arsenal - Bayern, myślę sobie, że fenomenalnie byłoby wyciągnąć z Arsenalu Jacka W. Chłopak mógłby być tym brakującym elementem układanki w United... aż strach pomyśleć jakim zajebistym zawodnikiem Wilshere będzie za rok, może dwa. Gdyby nie kontuzje już byłby jednym z najlepszych środkowych na świecie, gość ma wszystko i w lepszej drużynie byłby tym czynnikiem decydującym o losach wielkich meczów, ale w Arsenalu musieliby go sklonować ze trzy raz, żeby coś im się udało...

[Pchela]

Mr. Arsenal jest niemożliwy do wyciągnięcia. On nawet nie ma agenta, bo powiedział "po co mi agent, skoro ja do końca kariery będę zawodnikiem Arsenalu?" (coś w tym stylu, sens zachowany). Ale no, gość jest mega konkretny.

[Kosma]

Good for him, ale niepowodzenia nie takimi jak on potrafiły zatrząść.

Zresztą, niech go zrobią kapitanem, to tylko patrzeć, jak odchodzi

[Silvan]

Ja sobie doskonale zdaję sprawę, że Wilshere to generalnie transfer niewykonalny ale jeżeli Arsenal będzie nadal podążał po równi pochyłej to niedługo mogą rywalizować o LE z Liverpoolem, a wtedy kto wie. Krix dobrze prawi, że lata posuchy i zbierania cięgów mogą zatrząść lojalnością praktycznie każdego piłkarza światowej klasy, który mógłby śmiało kolekcjonować trofea w innym zespole, na dzień dzisiejszy oczywiście tematu nie ma.

[Kosma]

Casus van Persiego wystarczy rozważyć. Wiem, że Jacek pewnie bardziej jest związany z Kanonierami niż RvP, ale parę lat bez sukcesów, parę sezonów walki o miejsca nie z United czy City, ale Liverpoolem, Tottkami czy Evertonem, kilka wiosen na karku więcej, do końca kariery mimo wszystko bliżej, a szkoda szczytu możliwości przetracić na mordęgi o 4. miejsce... Nie wiem, czy nam będzie wtedy potrzebny, nie wiem, czy będzie wtedy wystarczająco dobry, ale jeśli Arsenal utrzyma obecny kurs, będzie do wyjęcia (podobnie jak zakochany w Spurs Bale, gdyby Kogutom znów nie poszło).

[Hubson]

W takiej formie co jest Bale to ja go chce nawet i za 100 mln i za pensje 300 tys tygodniowo. Kurwa gość jest niesamowity. To co robi ostatnio w tym Tottenhamie to czapki z głów a bramka dziś na 3:2 z West Hamem bajka. Ostatnio wygrywa im mecz za meczem i najlepsze, że nie jest tylko skrzydłowym bo gra praktycznie wszędzie.

Kupować go i basta.

[Silvan]

Hubson napisał(a):Kupować go i basta.

Nie sądzisz, że sam zawodnik musiałby najpierw chcieć odejść? Tottenham to dobrze zarządzany klub, wydrzeć ich najlepszych zawodników (nawet gdy tego chcą!) to nie lada sztuka, a Bale czuje się z nimi związany. Poza tym zrobili bardzo ciekawe transfery, a AVB wykonał tam kawał dobrej roboty, dostał dużo swobody i udowadnia, że potrafi być kapitalnym trenerem jeżeli nie musi plątać się w siedzi dziwnych układów. Da się dostrzec taką pozytywną aurę wokół tej drużyny. Nie widzę powodu dla którego Bale, który nie ma przecież uczuć do United miałby opuszczać Tottenham, nawet jeśli Ferguson chciałby rozbić dla niego bank. Argument, że United zagwarantuje mu grę na światowym topie i trofea nie jest do końca racjonalny. Na WHL wszystko idzie ku lepszemu, w tym sezonie powinni zagwarantować sobie miejsce w LM kosztem dzieciaków Arszenika. Później kto wie, może nawet z czasem włączą się w walkę o mistrzostwo, na pewno nie ma obecnie ogromnej różnicy między nimi, a Chelsea. Ja zdecydowanie wolałbym wyścig z Tottkami niż z The $heikers czy ze Smerfami z Londynu, to byłaby piękna rywalizacja. Bale ma łeb na karku, ja na jego miejscu (wyłączając uczucia do United) też wstrzymałby się na parę sezonów z opcją odejścia, żeby sprawdzić czy Tottki mogą na prawdę wskoczyć na wyższy poziom.

[daniel]

Taa, będziesz widział:>

[Kosma]

Krix napisał(a):Casus van Persiego wystarczy rozważyć. Wiem, że Jacek pewnie bardziej jest związany z Kanonierami niż RvP, ale parę lat bez sukcesów, parę sezonów walki o miejsca nie z United czy City, ale Liverpoolem, Tottkami czy Evertonem, kilka wiosen na karku więcej, do końca kariery mimo wszystko bliżej, a szkoda szczytu możliwości przetracić na mordęgi o 4. miejsce... Nie wiem, czy nam będzie wtedy potrzebny, nie wiem, czy będzie wtedy wystarczająco dobry, ale jeśli Arsenal utrzyma obecny kurs, będzie do wyjęcia (podobnie jak zakochany w Spurs Bale, gdyby Kogutom znów nie poszło).

Zmieńcie Jacka na Garetha i "obecny kurs" na "dotychczasową pozycję".

[Silvan]

Krix napisał(a):Zmieńcie Jacka na Garetha.

Gareth w środku pola Arsenalu? średnio to widzę

//He he he. K.

[Hubson]

Wydaje mi się, że Bale nie jest aż taki szlachetny, że gdyby Tottenham zaakceptował za niego ofertę to ten na siłę chciał by tam zostać kosztem np niższych zarobków. Może i nas nie kocha ale nie słyszałem nigdy, żeby nas nienawidził i gdyby dać mu odpowiednią kasę i odpowiednio dużo za niego zapłacić to nie chce mi się wierzyć, że zwycięży jego "miłość" do Kogutów.

Abstrahując od tego, gość ma świetne możliwości, jest w kapitalnej formie, a wydaje mi się, że stać go na jeszcze więcej i pomijając kwestie tego czy chce i ile kasy by trzeba wydać to pokazuje, że możliwości ma kapitalne.