United w sezonie 2012/2013

[Foster]

Jeszcze słówko na temat naszej gry obronnej. Odnosząc się konkretnie do Undermine.

Od początku sezonu mieliśmy problemy w defensywie i traciliśmy dużo bramek. Głównym problemem był brak stabilizacji. Zawodnicy wypadali jeden po drugim, przez co, co chwilę graliśmy inną parą stoperów. Do tego doszedł także młody, niedoświadczony bramkarz.
Zawodnicy wrócili do zdrowia, wróciła stabilizacja i zaraz mamy efekty. W tym roku nasza defensywa prezentuje się bardzo dobrze. Wyjątkiem jest pierwsze stracie z Realem i wczorajszy mecz z Chelsea. Wyłączając te dwa spotkania mogliśmy obserwować pewną defensywę, która nie popełniała już tych prostych błędów co na początku sezonu. W rewanżowym spotkaniu LM na Old Trafford, Real do momentu gdy siły były wyrównane nie był w stanie nam zagrozić. Miał raptem dwie sytuacje w ciągu 50 minut! W jednej dobrze zachował się De Gea, a w drugiej sprawę wyjaśnił Vidic.

Widzę, że wszędzie gdzie się tylko da szukasz problemów (nawet jeśli ich nie ma). Mam wrażenie, że sprawia Ci to przyjemność.

[Under]

Cytat:Mecz z Realem? Serio chcesz to diagnozować? Real NIE MÓGŁ się przebić przez naszą perfekcyjnie zorganizowaną obronę. Nie miał żadnej klarownej sytuacji. Żadnej.

Mówisz o meczu w którym przyjęliśmy 2 gole + Rafael zagrał ręką w polu karnym, czy o tym meczu w którym De Gea wybronił remis?

Cytat: W tym roku nasza defensywa prezentuje się bardzo dobrze. Wyjątkiem jest pierwsze stracie z Realem i wczorajszy mecz z Chelsea. Wyłączając te dwa spotkania mogliśmy obserwować pewną defensywę, która nie popełniała już tych prostych błędów co na początku sezonu.

Nie zgadzam się. Nasze wyniki w Premier League w roku 2013:
1. Wigan 0:4 MU
2. MU 2:1 L'pool *
3. Tottenham 1:1 MU *
4. MU 2:1 So'ton
I pewne zwycięstwa z Evertonem, QPR, Fulham i Norwich. Mecze z gwiazdką to mecze w których przeciwnik długimi fragmentami dominował i miał sporo okazji żeby wydrzeć punkt(Liverpool) lub wygrać(Spurs). Czyli dodając do tego wczorajszy mecz z Chelsea nasuwa się konkluzja - jest dobrze, dopóki nie gramy z przeciwnikiem na naszym poziomie. Dopóki ogrywamy słabeuszy/średniaków to obrona funkcjonuje, jak trzeba odpierać nie Grana Holta tylko Ronaldo i Hazarda to robi się problem.

Cytat:Mam wrażenie, że sprawia Ci to przyjemność.

Zboczenie zawodowe, analizowanie futbolu

[Foster]

No tak, bo defensywy innych zespołów pozwalają rywalom na maksymalnie dwa strzały w ciągu całego meczu. Zejdź na ziemie albo zacznij oglądać snookera.

[Ruuuuuuuuuud]

Piłka się zmieniła, już nie ma wyników 0-0,1-0, 2-0 tak często jak kiedyś, szczególnie w meczach na szczycie w PL Ale to nie znaczy, ze mamy tracić bramki z każdym mocniejszym przeciwnikiem.

Poza tym zgadzam się z postem Undera.

Dorzucę jeszcze tyle, że strasznie mnie irytowało wczoraj gdy nasi bali się faulować zawodników Chelsea.Idzie kontra, rozpędzony Hazard, Oscar czy tam Mata, a nasi dają się mijać jak pachołki.W takich sytuacjach trzeba odebrać piłkę lub faulować, nie pozwalać rozgrywać dalej akcję przed polem karnym.
I na koniec nasza logika.Wynik 2-0-cofnięci, zalęknieni, nie wiedzący co ze sobą zrobić.Wynik 2-1-rzucający się do przodu tak jakbyśmy przegrywali w dwumeczu i nie mieli nic do stracenia.Zamiast poszanować piłkę, w końcu wyjść ze swojego pola karnego, atakować z rozwagą to my daliśmy Chelsea jeszcze większy prezent.I oczywiście przy bramce na 2-2 na wycieczce był Evra.

[Kosma]

Undermine napisał(a):Mówisz o meczu w którym przyjęliśmy 2 gole + Rafael zagrał ręką w polu karnym, czy o tym meczu w którym De Gea wybronił remis?

Jak długo jeszcze będziesz to powtarzał, uparcie ignorująca fakt, że wszyscy analizują ten mecz do czerwonej kartki (słusznie!)? Noż ręce opadają. Pół piłkarskiego świata było w szoku w tym wszyscy na OT, a Real (Real, przypominam! nie jakieś pachołki kilka rzędów wielkości niżej na poziomie QPRu) grał od tego czasu z jednym gościem więcej. Nie dało się tego wygrać na zdrowy rozum, a jednak napędziliśmy Królewskim i tak niemałego stracha.

Jebać defensywę za to, że puściła w 40 minut dwie bramki z Realem grającym w przewadze - nie wiem, ile złej woli trzeba mieć, by takie coś wypisywać.

[daniel]

Jakbyśmy wygrywali wszystko do końca to 100pkt by pękło

[Kosma]

Hubson napisał(a):Podobnie jak Nani, wg mnie powinien dostać wszystkie mecze pozostałe od poczatku do końca. Podobnie jak Chicharito, Smalling np. Powell też mógłby więcej pograć. A to też ostatnio "szwankuje" u Fergusona. Oczywiście nic mu nie odbierając, ale wierzyć w jego metody to jedno, inna sprawa, że jego upór w stawianiu na swoim jest ostatnio co raz bardziej irytujący.

Może nie wszystkie, ale większość i owszem dla Naniego i bezwzględnie Groszka - dlaczego, pisałem obszernie na RL i chętnych odsyłam tam nie z reklamy, ale schludności posta i bezsensu kopiowania. Smalling chyba pogra, nie wiem, czy oni z Evansem jakichś kontuzji nie mają. Powell niech wbija, ale juz po zaklepanym majstrze. Wówczas niech hula również Buttner, ale także Kagawa na swojej pozycji, a także jakieś chłopaki z rezerw - jacy, to już pytanie do Cepilka lub Michała

[Cepilek]

Załóżmy ze zapewnimy sobie mistrzostwo w 35 kolejce, wcześniej Fergie nie będzie wystawiał eksperymentalnego składu, presja na nim położona jest.

Na pewno będziemy grać ostro pod Robina, tytuł króla strzelców się przyda Buttnery i Lindegardy będą grać, bo nieetyczne byłoby ich nie wystawianie. Z graczy rezerw szczerze mówiąc nie widzę pewniaków prócz Januzaja i Powella, Nick wiadomo czemu a Adnan dlatego że jest za dobry by już dziś nie dać mu zadebiutować, reszty nie chce mi się zgadywać bo pewnie z 5 nazwisk(np Thorpe) z rezerw się pojawi.

Więcej emocjonujących nazwisk jest w akademii ale taki przykładowy Daehli nie jest na to jeszcze gotowy fizycznie mimo że umiejętności już te, chociaż kto wie jak będzie miejsce w kadrze to

Miejsce w pierwszym składzie będą podbierać młodym tacy gracze jak Nani, Smalling, wcześniej wspomniani Linde i Bitner, Jones, Kagawa którzy nie nagrali się za dużo w poprzednim sezonie. Roo też pewnie będzie grał

Co do samej postaci Januzaja to nie zdzwie się jak Fergie powie po zakończeniu sezonu że Adnan to gracz pierwszego składu w przyszłym sezonie, oby nie skończyło się jak z Keanem.

[Cepilek]

http://manusite.pl/?co=aktualnosci&id=35943#news


Suuuuper artykuł

[Silvan]

Ile to już razy słyszeliśmy, że frajerstwo z poprzedniego sezonu nigdy już się nie powtórzy. Wtedy United zmarnowali 8 punktową przewagę w końcowej fazie sezonu. Ciekawe, że po porażce z City i remisie z WHU przewaga stopniała już o 5 pkt, a na horyzoncie ekipy jak Arsenal, Chelsea, która wyrzuciła Diabły z dwóch pucharów w tym sezonie i choćby Swansea. Wystarczy jedna porażka i City będzie w stanie odrobić 8 pkt tak jak rok temu. Samo mistrzostwo nadal jest raczej nie zagrożone, ale nie zdziwię się jak z zgubimy więcej punktów niż w zeszły roku na ostatniej prostej...

[Hubson]

Spokojnie spokojnie. Arsenalu bym się nie bał. Chelsea jest na OT i tam też będzie zupełnie inaczej niż w Pucharze Anglii.
Swansea nie gra o nic też od dawna, więc to też nie wiadomo jak wymagający rywal na TYM etapie sezonu.
Poza tym City też zremisowało w tym sezonie na Upton Park, więc nie przesadzajmy, że to tragicznie zły wynik jest. Chociaż patrząc na to WHU jakie teraz jest to trochę przykre, że takich drewniaków nie umiemy pyknąć i wystarczy, że rywalowi się chce. Sunderland i Stoke, które są w max max max marnej formie i tylko 0:1 i 0:2... Nie dziwne, że West Ham wychodząc na pełnej nas cisnął... W sumie remis to sukces biorąc pod uwagę, że dwa razy goniliśmy wynik. Niemniej jednak o TEN sezon nie ma się co martwić, ale fakt, że tak mocno spuściliśmy z tonu, przez sam BRAK CHĘCI do gry i WYWALENIE nas z LM i to trwa TAK DŁUGO jest niepokojące jeżeli chodzi o przyszły sezon.

[michal85]

WHU nas cisnął?

City pewnie też się w środku sezonu nie chciało i stąd takie kiepskie wyniki, a Chelsea to się tylko chciało na początku...
Najłatwiej jest powiedzieć, że im się nie chce. Trudniej docenić klasę rywali, albo przyznać, że po prostu każdemu może się zdarzyć słabszy okres.

PS Przewaga stopniało o 5 pkt? Pozwólmy City rozegrać ten mecz

[michal85]

Sezon już można podsumować. W moim mniemaniu wypadliśmy dobrze, momentami nawet wyglądało to świetnie i jest trochę żalu, że kończymy "tylko" z Majstrem. Z drugiej jednak strony przez wielu (nie wyłączaj naszych kibiców) byliśmy skazywani na pożarcie, więc nie ma co za bardzo psioczyć.

Drużyna okrzepła, jest kilka znaków zapytania, ale ogólnie wszystko idzie w dobrym kierunku.

DDG - jeden z najlepszych bramkarzy w lidze, pewny punkt tej drużyny [7.5]
Lindegaard - ok [ 6 ]

Rafael - świetny sezon, w którym słabsze występy można policzyć na palcach jeden reki. Do tego cudowne bramki i w efekcie w moim mniemaniu jeden z trzech najlepszych zawodników United tego sezonu [8.5]
Vidić - wydaje się, że powoli dochodzi już do siebie. W przyszłym sezonie powinien już wrócić stary dobry Nemanja [ 7 ]
Rio - kilka słabszych meczów, ale wiele wiele więcej tych świetnych, gdzie wyglądał jak za najlepszych lat. Szczególnie w meczach na szczycie [ 7.5 ]
Evans - kolejny sezon w którym Jonny udawadnia, że ma potencjał aby być najlepszy na swojej pozycji nie tylko w klubie z OT. Pewny w obronie, fizycznie wygląda znacznie lepiej, a do tego świetny z piłką przy nodze [8]
Jones - szkoda kontuzji, oby ominęły go w przyszłym sezonie, a może sporo namieszać [7]
Smalling - kontuzje mocno przeszkodziły, ale nie widać postępu [6]
Buttner - ok [6]
Evra- stary dobry Pat [8]

Valencia - w większości słabo, nieraz przeciętnie, czasami tylko dobrze. Przyszły sezon może być decydujący [6]
Young - jw
Nani - [5.5]
Giggs - początek kiepski, a potem było już naprawdę dobrze [7]
Cleverley - rzadko zawodził, potwierdził, że warto na niego stawiać i ma przyszłość w tej drużynie [7]
Welbeck - gdyby grał tak w polu karnym, jak do niego, to byłoby 10/10 Jak się ogarnie, to będzie bestią [7]
Carrick - maestro [9]
Ando - miał swoje momenty [6.5]
Scholes - [5.5]
Kagawa - całkiem udany pierwszy sezon, ale w przyszłym licze na znacznie więcej [ 7 ]

Rooney - liczby fajne, ale gra pozostawiała sporo do życzenia. Stać go na dużo więcej, a my musimy się zastanowić czy to jest odpowiedni piłkarz, żeby budować wokół niego drużynę. Jak dla mnie nie [ 7 ]
RvP - geniusz [9]
Hernandez - od 3-go/4-go napastnika trudno wymagać więcej. Oby z nami został [7]

[sebos_krk]

Trudno się nie zgodzić z ocenami. Dla mnie złota trójka sezonu to:

1. Michael Carrick - kosmiczny sezon, praktycznie w każdym spotkaniu należał do najlepszych na boisku.
2. Robin van Persie - napastnik kompletny, może obecnie najlepszy na świecie. Wart każdych pieniędzy. Bez jego bramek nie byłoby tytułu. Mając takiego strzelca całej drużynie się gra łatwiej. Jedyna rysa to dwumecz z Realem, liczyłem, że jednak zrobi różnicę.
3. Rafael da Silva - rozwinął się niesamowicie. Wskoczył do ścisłej czołówki światowej na swojej pozycji. Jestem oczarowany jego grą w tym sezonie.

Są i rozczarowania sezonu. Jest mi bardzo przykro, bo całe podium okupują skrzydłowi. Ja wiem, że powody były różne, że kontuzje, ale nie mogłem na nich patrzeć:

97. Nani - po prostu oczekuję więcej od takiego wymiatacza
98. Ashley Young - United to nie Aston Villa, na jego przykładzie niestety dobrze to widać
11754. Antonio Valencia - (...) ?!

[Lukas]

Do zestawienia przedstawionego przez sebosa dodałbym na 4 pozycji naszego bramkarza. David niesamowicie się rozwinął przez ten sezon. Nabrał masy, pewnie wychodzi do piłek, ponadto nie stracił nic ze swojej kociej zwinności. Jest to zdecydowanie pewny punkt naszej drużyny. Nie wszystko jest jeszcze idealne ale w kolejnych latach powinno być jeszcze lepiej