David Moyes i sztab szkoleniowy

[Ruuuuuuuuuud]

Skąd wiesz Hubert? Może po prostu Ferguson nie kłapał tak dziobem na lewo i prawo jak to robi Moyes.

[Silvan]

Hubson napisał(a):oceniać go źle przez wzgląd na brak transferu jest mocno nie w porządku.

A kto go ocenia? bo na pewno nie ja. Jak napisałem Moyes ma kredyt zaufania i wolną rękę. Wzbudza co najwyżej niepokój i zniecierpliwienie, ale trudno, żeby było inaczej po odejściu sir Alexa. Poza tym sam podsycał nadzieje kibiców wskazując formację, którą ma zamiar wzmocnić i stwierdzając, że rozumie zniecierpliwienie biernością klubu na rynku transferowym zapewniając, że za kulisami klub działa bardzo intensywnie.

[michal85]

Gdyby sprowadzanie zawodników było takie proste, to by zdecydowana większość klubów wszystko dopinała na początku okna, a jest wprost przeciwnie. Prawie wszystkie topowe kluby nadal mają braki i penetrują rynek. Jestem przekonany, że i tym razem całkiem sporo transferów zostanie sfinalizowanych w ostatnich godzinach okna. Rzeczywistość to nie FM

[El Polako]

Mimo iż do końca okna transferowego zostało ponad 3 tygodnie to jednak mam obawy co do solidnych wzmocnień do środka pola. Sądzę żę już nikt nie dołączy do drużyny. Najbardziej mnie dziwi fakt że Moyes nie zabrał ze sobą najlepszego zawodnika Evertonu tj. Fellainiego. Jak tylko usłyszałem że Moyes będzie nowym trenerem United byłem przekonany że Fellaini to tylko formalność...
Fabregas nie do wyciągnięcia, Thiago poszedł do Monachium, Modric też nie będzie do wyciągnięcia bo on nie będzie chciał raczej grać dla nas i musi coś udowodnić w madrycie. Także pole manewru jest już bardzo ograniczone. Więc uważam że nowy trener po prostu da wszystkim szanse się wykazać i pierwszy bardzo poważny transfer zobaczymy dopiero w przyszłym roku (chyba że CR7 obrazi się po przyjściu Balea i wróci do nas)

[Silvan]

michal85 napisał(a):Rzeczywistość to nie FM

Dla niektórych FM jak najbardziej - City, Chelsea, francuskie twory itd.... Z takimi FM-mi przyjdzie mierzyć się w realnym świecie, tyle że jeszcze za sterami będą mieli prawdziwych "inżynierów", a nie niedzielnych klikaczy, więc mniej opieszałości na rynku transferowym ze strony Moyesa by nie zaszkodziło, tym bardziej, że wcale United wiele nie trzeba.

[Hubson]

Naszła mnie taka mała refleksja. Parę osób zdążyło już ponarzekać na naszego nowego szkoleniowca, a mimo to bardzo dobrze zaczęliśmy sezon. Oczywiście to dopiero 2 mecze i najgorsze nas czeka już za chwilę, ale tak jakby się zastanowić to pytanie czy nowe transfery są potrzebne już teraz.
Otóż nie wiem czy nie lepiej by było gdyby pierwszy sezon Moyesa nie powinien być hmm, że tak to ujmę przegrany.
Jeżeli Moyesowi udało by się obronić mistrza presja na nim była by o wiele większa niż teraz. No bo na tą chwilę i tak jest traktowany jako następca a nie jako ktoś nowy, który coś może dać a bardziej ktoś, kto każdy ma nadzieję, że będzie kontynuował to co było. Narzekamy na brak transferów, ale w sumie kontrakt obowiązuje na 6 lat. Poza Ligę Mistrzów na bank nie wypadniemy a dobrze dać szansę piłkarzom, którzy wydawali by się straceni przez Fergiego. To też jest poniekąd budowa swojej własnej pozycji. I dopiero po sezonie gdy ten okres tak jakby na przestawienie się minie dopiero wtedy działać. Zamiast burzyć się na brak transferów czy bananowe podejście... Owszem, jest wiele pytań, np czy za Fellainiego nie można było się wziąć wcześniej, ale łatwo jest wejść do klubu i zrobić rewolucję, ale trudno później to wszystko ogarnąć. Ja tam nie panikuję, jeden, dwa czy nawet 3 sezony bez trofeum w żadnym razie nie będę uważał za tragedię. Są koszta, które czasami trzeba ponieść, jeżeli chce się iść na przód.

[RedLucas]

Co za chore podejście. Przejebmy parę najbliższych sezonów, żeby Moyes mógł budować coś swojego, coś wymyślonego przez niego, a nie było dużym udziałem Sir Alexa. Czy to nie można teraz dalej wygrywać zespołem BARDZO dobrym, który zostawił mu Ferg, a potem z czasem, wraz z wymianą pokoleń Moyes i tak sobie zbuduje coś w 100% swojego?

Co to w ogóle za pomysł, żeby zacząć działać dopiero po tym sezonie, a ten poświęcić chuj wie na co. Hubert, proszę Cie ^^

[Hubson]

Nie do końca o to mi chodziło.

[Cepilek]

1 1 1 4pkt

Mogło być lepiej mając ułożoną drużynę?

[Hubson]

Jak już się bawimy we wrzucanie obrazków to co mi tam.

[Silvan]

Po derbach przez kilka dni atmosfera nie będzie najlepsza, ok Moyes nie trafił ze składem i taktyką, na pewno czuje swoją winę i będzie się to starał poukładać. Przypominam, że Ferguson też przegrał z kretesem swoje pierwsze derby Manchesteru.

Wiele osób zastanawia się dlaczego Moyes tak uparcie trzymał się pewnych zawodników i nie rotował składem. Sam trochę o tym myślałem i sądzę, że odpowiedź jest dość prozaiczna. Moyes od początku miał plan by w początkowej fazie sezonu i serii bardzo trudnych spotkań grać trzonem zespołu i zmieniać niewiele. Wierzył w tych zawodników, którzy zwyciężali trofea dla Fergusona i wierzył, że są oni w stanie uzbierać w tej trudnej serii więcej punktów. Słaby start powinien go trochę uświadomić. Myślę, że David zrozumiał, że nie dostał gotowego produktu po Fergusonie i musi odcisnąć mocniejsze piętno na zespole, aby ten sezon wrócił na właściwe tory. Teraz może być tylko lepiej, myślę że Moyes jakoś to poukłada, nadal mu ufam, ale oczekuję, że teraz zmieni swoje podejście i przede wszystkim zacznie rotować składem.

[RedLucas]

Silvan napisał(a):Przypominam, że Ferguson też przegrał z kretesem swoje pierwsze derby Manchesteru.

Któryś raz to już czytam po wczorajszych derbach. Czytam też często bardzo podobny tekst, że początku Fergusona też nie były łatwe. Tylko, czy SAF dostał zespół, który sezon wcześniej był mistrzem Anglii?

[robaldo]

Silvan napisał(a):Przypominam, że Ferguson też przegrał z kretesem swoje pierwsze derby Manchesteru.

W gwoli ścisłości, to Ferguson wygrał swoje pierwsze derby Manchesteru.

[Silvan]

RedLucas napisał(a):Tylko, czy SAF dostał zespół, który sezon wcześniej był mistrzem Anglii?

Nie, nie miał też w lidze arabskich szejków z nieograniczonym budżetem i ruskich oligarchów. Nie twierdzę przecież, że krytyka Moyesa jest bezpodstawna.

robaldo napisał(a):W gwoli ścisłości, to Ferguson wygrał swoje pierwsze derby Manchesteru.

Faktycznie, wczoraj w jakimś programie ktoś przywołał takie informacje, więc z marszu wziąłem je za pewnik. W swoim pierwszym sezonie Ferguson wygrał swoje derby Manchesteru.

[Tomassen]

Jak już przyrównywać, tu było 4:1, a w 50. rocznicę katastrofy w Monachium, na Old Trafford...