PL: Arsenal FC 0-0 Manchester United (12.02.2014)

[Intel]

Arsenal FC vs Manchester United
Barclays Premier League
12.02.2014; 20:45
Emirates Stadium, Londyn

[Silvan]

Nie pamiętam by kiedyś pojedynek z jedną z czołowych drużyn ligi nie wywoływał u mnie większych emocji, ale tak właśnie jest teraz. Czasy się zmieniają i to bardzo szybko, mamy luty a Arsenal nadal bije się o mistrza, podczas gdy United dzieli przepaść choćby od miejsca premiowanego grą w LM. Osobiście mam jedynie nadzieję, że w tym meczu unikniemy kompromitacji - tylko tyle i aż tyle.

[tomtom]

Dzisiejszy mecz jak żaden inny jest okazją do pokazania diabelskiego charakteru, jednak podobnie jak Silvan czekam na ten mecz bez większych emocji. Jakoś straciłem nadzieję na to, ze United pod wodzą Moyesa są w stanie mnie pozytywnie zaskoczyć. My jako Polacy to w sumie jesteśmy przyzwyczajeni do meczów o honor, dla angielskich kibiców United musi to być jednak niezły szok
Znalazłem dziś w sieci takie coś



Da się? Da się I z tym optymistycznym przesłaniem czekamy do 20:45

[RedLucas]

Oby bez kolejnej kompromitacji.

Żeby nie było, cały czas wierzę, że jakimś cudem ta gra zaskoczy, ale nie mam ku temu racjonalnych przesłanek, chyba po prostu bym sobie tego życzył.

[Kosma]

Kurczę, może ten post zostanie mi wypomniany przez profetę, może niektórych zniesmaczy, ale chyba większe emocje wywołuje u mnie start turnieju hokejowego na IO.

[Cepilek]

Moje emocje też niestety wskazują że jesteśmy takimi kibicami jakie są wyniki

[RedLucas]

Nie wiem, mnie tam dziwi, że sporo osób chce sobie robić przerwy od oglądania United, wolą oglądać coś innego itd. Nie powiem, że jestem przed każdym meczem podekscytowany, że nie mogę się doczekać tej porywającej gry United, że to jest to na co czekam cały tydzień, bo człowiekowi chce się już tym rzygać. Niemniej jak tylko mam możliwość nie wyobrażam sobie nie obejrzeć United. Nie wiem, może jestem masochistą.

[Silvan]

RedLucas napisał(a):jak tylko mam możliwość nie wyobrażam sobie nie obejrzeć United. Nie wiem, może jestem masochistą.

Czuję się tak samo. Jak tylko mam możliwość to oglądam United i nie dlatego, że akurat siedzę na tyłku nie robiąc nic, niemal zawsze tworzę dla tej drużyny okno czasowe, rezygnując z czegoś co powinienem robić i czego czasem moja rodzina nie może mi darować. Nawet wobec ostatnich wyników i kompletnej utraty wiary w Moyesa, będę dziś oglądał mecz z Arsenalem bo irracjonalna kibicowska wiara pozostaje i ma się dobrze.

[robaldo]

Silvan napisał(a):Nie pamiętam by kiedyś pojedynek z jedną z czołowych drużyn ligi nie wywoływał u mnie większych emocji, ale tak właśnie jest teraz.

Będziemy zdrowsi panowie

[samcro]

rozklepiemy dziś tych dziadów 3 bramkami, Mata i Rooney zrobią porządek z lamusami

[michal85]

(12-02-2014 11:52)Silvan napisał(a):  

RedLucas napisał(a):jak tylko mam możliwość nie wyobrażam sobie nie obejrzeć United. Nie wiem, może jestem masochistą.

Czuję się tak samo. Jak tylko mam możliwość to oglądam United i nie dlatego, że akurat siedzę na tyłku nie robiąc nic, niemal zawsze tworzę dla tej drużyny okno czasowe, rezygnując z czegoś co powinienem robić i czego czasem moja rodzina nie może mi darować. Nawet wobec ostatnich wyników i kompletnej utraty wiary w Moyesa, będę dziś oglądał mecz z Arsenalem bo irracjonalna kibicowska wiara pozostaje i ma się dobrze.

Dokładnie. Nie wierzę już od kilku miesięcy, że coś się poprawi, ale i tak robię wszystko co w mojej mocy, żeby zobaczyć nasze mecze.

Dzisiaj nie spodziewam się wielkiego meczu. Liczę na jakąś przypadkową bramkę. obronę Częstochowy i w efekcie jakiś szczęsliwy punkt

[Hubson]

Ciężko cokolwiek prorokować. Ten mecz to jedna wielka niewiadoma...

[kaka]

Jaka niewiadoma? Przecież wszystko wiemy. Gramy cały czas tak samo, bez stylu, bez błysku, bez wyników. Zagramy tak i dzisiaj. Nic się nie zmieni. Arsenal jest w tym sezonie dużo lepszą drużyną od nas. W dodatku grają na własnych śmieciach i jeśli chcą się liczyć w grze o mistrza to muszą takie mecze wygrywać. Wszystko dziś przemawia za nimi. Obiektywny kibic postawiłby pieniądze właśnie na Arsenal. Nie oszukujmy się. Z drugiej strony to przecież tylko piłka i różne cuda się dzieją. Może przy dużym szczęściu uda się jakieś punkty zdobyć. To tylko sport.

[Kosma]

Tłumaczę: hokej jest o 18, United gra o 20:45. Fuck off, hejterzy

[tomtom]

(12-02-2014 13:41)kaka napisał(a):  Przecież wszystko wiemy.

Co nie znaczy że nie tli się nadzieja że akurat dziś zaskoczy i że będzie inaczej Przynajmniej ja tak mam, wszystko wiem, ale gdzieś tam moja naiwność podpowiada że damy radę I jak się mecz zacznie to i tak dam się ponieść emocjom