Witam serdecznie. Na wstępie dodam, że nie będę odpisywał panu (choć wydaje mi się, że do tego określenia jeszcze dłuuuuuuga droga)
mateksa, bo wydaje mi się, że z nim dyskusji poprowadzić nie można. Przeglądałem forum już wcześniej i jego post przekonał mnie, że nie warto z nim dyskutować. Zapraszam więc do dyskusji wszystkich pozostałych. Może przeniesiemy ją do innego tematu ? Tak by nie robić bałaganu.
Oskar napisał(a): Jasne, udowodniliście to na Heysel!
Zapomniałeś jeszcze o Hillsborough, ale być może nie znasz tej historii. Zresztą, jaki jest sens wracania do tego ? Chyba wiesz, co zdażyło się w Monachium w 1958 roku ? No i po co do tego wracać ? Również mógłbym napisać coś na ten temat (oczywiście w Twoim stylu), ale nie mam zamiaru dyskutować tutaj o tragediach, jakie spotkały kluby. No chyba, że Ciebie to naprawdę interesuje i lubisz pośmiać się z tego, co miało miejsce na Heysel czy Hillsborough.
Oskar napisał(a):Daj choć jeden przykład że ktoś tutaj tak napisał.
Nie mówię, że chodzi o Wasze forum.
sebos_krk napisał(a):A ja myślę, że fanowi LFC brakuje trochę dystansu. W tym poście wylewasz swoje żale tak naprawdę.
Skoro tak mówisz, pewnie tak jest.
sebos_krk napisał(a):Tak jest wszędzie, tego się nie zmieni. Najgorzej w ostatnich latach chyba było jednak z Chelsea.
Dzięki temu, że Liverpool nie wygrywa ligi, a w mediach nie huczy od plotek na temat 50-milionowych transferów - takich kibiców nie mamy zbyt wielu. I to jest plus

Jeśli ktoś ma wątpliwości, proszę przeglądnąć jakieś fora internetowe (oczywiście nie klubowe) i porównać liczbę kibiców LFC i MU.
sebos_krk napisał(a):Aczkolwiek tak samo jak Liverpool, tak i United ma dużą grupę wartościowych fanów oglądających wspólnie mecze w pubach, organizujących wyjazdy na Old Trafford, kibicujących zespołowi nie tylko dla konkretnego zawodnika itp.
Dokładnie tak.
sebos_krk napisał(a):To jest forum kibiców jednego klubu, tak samo zresztą jak redlog. Nie oczekuj tutaj peanów na cześć Liverpoolu. Środowisko kibiców rządzi się swoimi prawami, nie mów, że u was tak nie ma. U was United zawsze darzy się szacunkiem? G prawda. Wiem, że nie.
Nie zawsze, ale nie oznacza to, że nie mamy szacunku do Manchesteru United. Ja osobiście jestem przeciwnikiem napinania się czy wywyższania w Internecie.
sebos_krk napisał(a):Tu raczej widzę nawoływanie o zmianę tych kibicowskich przyzwyczajeń z twojej strony.
Nie mam zamiaru do niczego nawoływać.
sebos_krk napisał(a):Nas nic nie boli. My się cieszymy, że obecnie na topie jest MUFC. Jeśli już ktoś ma kompleksy to fani Liverpoolu w ostatnim czasie.
No to co da wyśmianie rywala w Internecie ? Jaki jest cel Waszych działań ? No bo chyba nie powiecie mi, że historia, bo prawda jest taka, że połowa z tych napinaczy nawet jej nie zna. Skoro Was nic nie boli, to skąd takie zachowanie ? Przecież to Liverpool ma kompleksy i raczej ich "kibice" powinni się tak zachowywać.
pawlo napisał(a):Witam fana lfc (ja zawsze pisze male litery, nie wazne czy pisze o lfc czy united). Mam nadzieje, ze wniesie troche innego punktu widzenia w to forum, a moderatorzy umiejetnie opanuja durne docinki w strone kibica innej druzyny. Sam udzielam sie na kilku forach innych druzyn i zazwyczaj jestem traktowany bardzo poprawnie, wiec miloby bylo jakbysmy my pokazali sie z podobnej strony.
Czytając te słowa jest mi naprawdę bardzo miło. Cieszę się, że ktoś powiedział coś pozytywnego, bo podejrzewam, że takich postów może być niewiele.
Cytat:Wejdź na lfc.pl/forum i znajdź mi odniesienie do United nienapisane z małej litery lub nieprzemienione na "muły".
Wiem, że usprawiedliwienie w stylu "inni też tak robią" jest głupie.
Dla mnie taka napinka wogóle jest bezsensowna i dziecinna, kiedyś juz o tym pisałem.
Uwierz mi, że przeglądając tematy na forum lfc.pl, można znaleźć wpisów, w których widnieje nazwa Waszego klubu. Mało tego, pisana jest dużą literą. Owszem, określenie "muły" także można tam spotkań, jednak chciałeś nazwę klubu z dużej litery. Co do ostatniej części Twojego wpisu, mam podobne zdanie na ten temat. Możecie powiedzieć, że skoro tak uważam, powinienem iść na forum LFC i tam zapytać, co daje taka napinka. Zauważcie, że tak zachowują się młodzi. Trudno znaleźć starsze osoby, u których można zauważyć takie zachowanie. Tak naprawdę większość tych napinaczy, to dzieciaki, które podłapią jakiś tekst i potem rzucają nim na prawo i na lewo.
Kisia92 napisał(a):ażdy fan od czegoś zaczyna, każdy zaczyna w innym wieku. Jedni z mlekiem matki inni przez Bravo Sport, przypomnij sobie o drogi fanie LFC jak ty zacząłeś? Dostałeś koszulke? Czy może Live odniosło wtedy jakiś znaczący sukces?
Porażka z Widzewem, to sukces raczej nie jest. Byłem na meczu Widzew - LFC w 1983 roku. I tak się zaczęło.
Kisia92 napisał(a):Jeśli sądzisz że jesteś w stanie to zmienić pisząc tutaj swoje zdanie to mówiąc wprost naiwny jesteś. I zauważ, że czepiając się nas sam nie jesteś lepszy, może i używasz składnych argumentów ale wychodzi na to samo, problemy między nami były są i będą, to nieuniknione.
Nie wiem czemu wśród Was panuje przekonanie, że chcę zmienić relacje między LFC a MU. Może po moim poprzednim wpisie tak to zabrzmiało, jednak zapewniam, że nie mam takiego zamiaru. Gdybym chciał to uczynić, położyłbym się pod Anfield w koszulce Manchesteru i powiedział, że chcę zgody między kibicami...
Powiedzcie mi jedynie, co daje takie napinanie się i słowne pojedynki w Internecie ? Przecież większość z tych napinaczy nigdy nie była na stadionie swojego ukochanego klubu, nie należy też do żadnego FC, nie bierze udział w zlotach.
Wypowiedź Lucasa skomentuje później. Choć podejrzewam, że będzie to co z użytkownikiem na literkę "m".