Sergio Romero

[Intel]

20. SERGIO ROMERO

Data urodzenia: 22 lutego 1987
Miejsce urodzenia: Bernardo de Irigoyen, Argentyna
Narodowość: Argentyńczyk
Pozycja: bramkarz
Wzrost: 192 cm

Poprzedni klub: bez klubu (wcześniej Sampdoria)
Debiut w MU: 8 sierpnia 2015 vs Tottenham Hotspur (H)

[RedLucas]

Valdes_vol2, tylko gorszy

[allfanmu]

Dobrze broni karne. Wygrał z AZ mistrzostwo Holandii. Tyle jeżeli chodzi o moją znajomość pana Sergio Romero.

[sebos_krk]

62 spotkania w kadrze Argentyny, także jeśli chce się dalej liczyć w reprezentacji to musi grać ciut więcej niż Valdes.

[Hubson]

Ja tam bym nie przesadzał. Wszystko wskazuje na to, że De Gea jednak zostaje w Manchesterze, więc to w sumie dobry zawodnik na numer dwa. Po pierwsze jest dość doświadczony, 62 mecze w nie byle jakiej kadrze to jednak sporo, wicemistrzostwo świata to chyba największy sukces tego grajka, ale ponad to zna się z van Gaalem i obecny trener zna tego zawodnika chyba najlepiej z nas wszystkich, więc w tej kwestii pozostaje zaufać Holendrowi i skoro ufa Sergio to my także powinniśmy.

[Silvan]

Naoglądałem się baboli tego chłopaka w Serie A w ciągu ostatnich paru dni na yt i byłem delikatnie mówiąc lekko zmartwiony. W klubie jest już Lindegaard, który może być od biedy zastępcą DDG, a jeżeli odejście Hiszpana jeszcze w tym okienku nadal jest brane pod uwagę, to nie byłbym zachwycony jeżeli zostalibyśmy z Romero, którego nie chciały nawet średnie i słabsze kluby we Włoszech... Od razu mam niemiłe skojarzenia z bezkrólewiem jakie zapanowało w polu karnym United po odejściu Petera Schmeichela, przypominają mi się wynalazki takie jak Massimo Taibi czy Mark Bosnich. Prawdę mówiąc Valdes dawał mi przynajmniej jakiś względny spokój co do obsady bramki United na jakieś 2-3 sezony, teraz ten spokój szybko wyparował.

[Under]

A na ch... nam ten kaktus? Tak zapytałem samego siebie po tym transferze. Pozyskanie Romero stawia pod dużym znakiem sens kontraktowania Valdesa(a racze udowadnia po prostu, że trener United o skończony idiota). W klubie jest poza tym Lindegaard, który słabszy od Romero na pewno nie jest(Argentyńczyk nie wygrał rywalizacji ani w Sampdorii ani w Monaco). Dla mnie dziwna sytuacja. Jeśli nie byłoby głupich transferów Valdesa i Romero, to zakładając, że z DDG coś jest nie tak, o skład powinni walczyć Johnstone i Lindegaard.

[CyberMU]

(08-08-2015 21:18)Under napisał(a):  o skład powinni walczyć Johnstone i Lindegaard.

Jeden i drugi na prawdę są tacy dobrzy, żeby występować w pierwszej "11" takiego klubu jak MU? Mi się osobiście nie wydaje...

[Kwas]

(08-08-2015 21:26)CyberMU napisał(a):  Jeden i drugi na prawdę są tacy dobrzy, żeby występować w pierwszej "11" takiego klubu jak MU? Mi się osobiście nie wydaje...

Wiesz, tu chodzi także o zasady. Johnstone pojechał na tournee, grał w każdym spotkaniu nie zaliczając większych błędów a tu nagle wpada do klubu Romero i po tygodniu treningów wskakuje sobie do pierwszego składu. Należy mieć także na uwadze słowa van Gaala o odpowiedniej liczbie jednostek treningowych, których argentyńczykowi brakuje, zgraniu z zespołem, a nie trzeba mówić jak to jest szczególnie potrzebne na pozycji bramkarza i wychodzi na to, iż nasz wychowanek został potraktowany jak nikomu niepotrzebny pionek.

[Under]

(08-08-2015 21:26)CyberMU napisał(a):  

(08-08-2015 21:18)Under napisał(a):  o skład powinni walczyć Johnstone i Lindegaard.

Jeden i drugi na prawdę są tacy dobrzy, żeby występować w pierwszej "11" takiego klubu jak MU? Mi się osobiście nie wydaje...

Mój post zakłada sytuację w której De Gea jest piłkarzem United i jest zdolny do gry. Wtedy David to pierwszy bramkarz, a kiedy on nie może grać z jakiegoś powodu, to o plac walczy Lindegaard który w United nigdy wstydu nie przynióśł i Johnstone który na szansę zasługuje.

Transfer Romero jest nielogiczny i niesprawiedliwy dla Duńczyka i wychowanka.

[CyberMU]

Pytanie tylko czy nawet w sytuacji, gdy Hiszpan zostanie w MU to czy będzie pierwszym wyborem? Bo w sytuacji, gdy nie będzie chciał jednak podpisać umowy to LVG może się na niego, za przeproszeniem, wyjebać. W takim wypadku zostaje Duńczyk, do którego osobiście nie jestem przekonany, Johnstone, który tak na prawdę nie dostał jeszcze poważnej szansy(chyba, że coś bredzę) i Romero. Średni wybór, żeby nie powiedzieć żaden. Mogę się oczywiście mylić. Nie może być tak, żeby w topowym klubie bramkarza z TOP-u zastępował bramkarz średniego poziomu. No nie wiem.

Powiem inaczej. Ja bym był nawet za kupieniem jeszcze jednego bramkarza(tylko ciężko znaleźć tu klasowego bramkarza, który by przeszedł do MU). Oczywiście w sytuacji, gdy DDG odchodzi czy też LVG ma go w dupie, Lindegaard odchodzi. Zostaje Romero, Johnstone + klasowy bramkarz, który godnie zastąpi DDG.

A co jeśli wszyscy się mylimy i Romero jednak zrobi się topowym bramkarzem?

[RedLucas]

Tak, jest topowym bramkarzem, tylko kampił się do 28 roku życia i postanowił, że łaskawie pokaże, co umie w United

[CyberMU]

(10-08-2015 16:03)RedLucas napisał(a):  Tak, jest topowym bramkarzem, tylko kampił się do 28 roku życia i postanowił, że łaskawie pokaże, co umie w United

No przecież mówię, że żartuję Się schował. Stwierdził, że Sampdoria to za słaby poziom, żeby pokazać jego kunszt.

[Foster]

Under napisał(a):A na ch... nam ten kaktus? Tak zapytałem samego siebie po tym transferze. Pozyskanie Romero stawia pod dużym znakiem sens kontraktowania Valdesa(a racze udowadnia po prostu, że trener United o skończony idiota). W klubie jest poza tym Lindegaard, który słabszy od Romero na pewno nie jest(Argentyńczyk nie wygrał rywalizacji ani w Sampdorii ani w Monaco). Dla mnie dziwna sytuacja. Jeśli nie byłoby głupich transferów Valdesa i Romero, to zakładając, że z DDG coś jest nie tak, o skład powinni walczyć Johnstone i Lindegaard

Czy dla Ciebie ktoś z United nie jest idiotą?

Romero, choć nie jest bramkarzem z najwyższej półki, bije takiego Lindegaarda czy Johnstona na głowę, przede wszystkim doświadczeniem. Co prawda zdecydowanie więcej tego doświadczenia ma na arenie międzynarodowej niż w piłce klubowej, ale jednak. Szkoda, że sytuacja z Valdesem potoczyła się tak jak się potoczyła, ale to nie jest winą trenera, że gwiazdorstwo się w głowie włączyło. LvG ma swoje zasady i bardzo dobrze, że ich się trzyma, nie bacząc na to czy gwiazda nie.

Sergio to bramkarz solidny i choć trochę taki dziki oraz nieprzewidywalny. Dobrze, jednak mieć na ławce (mam nadzieję, że tylko na ławce) zawodnika który już trochę się nagrał i coś sobą prezentuje.

[Kwas]

(14-08-2015 09:14)Foster napisał(a):  Sergio to bramkarz solidny i choć trochę taki dziki oraz nieprzewidywalny. Dobrze, jednak mieć na ławce (mam nadzieję, że tylko na ławce) zawodnika który już trochę się nagrał i coś sobą prezentuje.

Nagrał się, ale tylko w reprezentacji. Jeszcze całkiem niedawno sytuacja która obecnie ma miejsce --> przychodzi bramkarz siedzący od lat na ławie w klubie --> byłaby nie do pomyślenia, poleciałaby gównoburza na cały sztab od każdego, bez wyjątku. Tak upadliśmy. I nie ma nic do rzeczy, że został kupiony tylko na rezerwe, jeśli to oczywiście prawda. Mamy swojego chłopaka na tej pozycji to dajmy mu szanse, bo dlaczego nie ? Nie możemy go tak naprawdę faktycznie ocenić, porównać kto lepszy, kto gorszy bo nie mamy ku temu żadnych podstaw.