David de Gea

[Kosma]

Jeśli przeciwstawię to

Silvan napisał(a):bo pogoda, bo dziewczyna w Madrycie, bo miasto nie fajne, bo ojczyzna lepsza

oraz to

michal85 napisał(a):klubu bijącego się o najwyższe cele

temu, że w Realu będzie zarabiał dużo mniej niż w United, mam dla de Gei wielki szacunek. W świecie, gdzie ciągle narzeka się chciwość piłkarzy i rządy pieniędzy, a świeżo przetransferowany grajek bez żenady stwierdza, że miał grać, gdzie indziej, ale się hajs nie zgadzał, postawa Dawida przekładającego ponad funty ambicje sportowe oraz życie rodzinne zasługuje na oklaski.

[Sirius]

Na problem z emigracją nic się nie poradzi, ale jak by tak kibice United zrobili zrzutę to taniej by wyszło tą dziewczynę sprowadzić do Manchsteru, a i posada dla niej pewnie by się szybko znalazła

[Hubson]

No byłby super ambitny i w ogóle fajna postawa, ale... nie sądzę by w Realu zarabiał MNIEJ niż obecnie w United. Więc tak czy siak dostanie podwyżkę ale nie tak znaczną.
Poza tym nie zapomnę o fakcie, że gość jest związany z Atletico a teraz jak gdyby nigdy nic idzie sobie do rywali. I właśnie ten czynniki powoduje, że ten transfer mi najbardziej w tym wszystkim nie pasuje.

Co do dziewczyny czy klimatu, że w Hiszpanii lepszy jest... gość jest młody więc ma czas na powrót do ojczyzny. Zwłaszcza, że niejednokrotnie mówiło się, że De Gea lubi życie w Manchesterze. W zasadzie ma tu wszystko co trzeba. Jedno się tylko nie zgadza. Nie jest pierwszy w bramce reprezentacji bo jest tam Casillas. Jak najłatwiej go wygryźć z reprezentacji? Wygryźć go w klubie. I gdy tak patrzę na sprawę to gdy szukam innych powodów niż ten to nie znajduję.

Co do walki o najwyższe cele to nasz klub w teorii przynajmniej też o to walczy. Prawdopodobnie znów przelejemy górę kasy, powróciliśmy do LM, może w przyszłym sezonie nie będziemy jeszcze na tym najściślejszym szczycie, ale ostatni rok pod van Gaalem powinien już do takowych należeć. A jak wspomniałem De Gea jest młody i na pewno nie można powiedzieć, że zrobił "swoje" na wyspach i czas na powrót do ojczyzny ma.

[RedLucas]

Szczerze? Byłem pewny, że nie odejdzie w tym okienku. Cały czas ta opcja z Realem wydawała mi się nierealna głównie ze względu na to, że jest wychowankiem Atletico. Do tego, nie wierzyłem, że już teraz pogonią Casilllasa, a wszystko na to wskazuje. Niemniej nie zdziwię się, że taki obrót spraw jest spowodowany klapą Realu w tym sezonie i po prostu Perez potrzebuje dużych nazwisk, żeby kibice go nie zwolnili. Tak, czy siak, już jak zobaczyłem info, że w środku tygodnia leci do Madrytu, to wiedziałem, że już wszystko jasne.

Osobiście zawsze mocno sobie tłumaczyłem, żeby nie napalać się, że będzie to bramkarz na dziesiątki lat i że po paru latach odejdzie. Nie myślałem jednak, że stanie się to tak szybko. 4 sezony? Mało, biorąc pod uwagę hajs, jaki zainwestowaliśmy i to że w pierwszym sezonie był chujowy, a i w drugim nie był mistrzem. No ale cóż, wpływu na to nie mamy. W chwili obecnej Hiszpan staje mi się raczej obojętny. Nie mam jakiegoś wielkiego żalu, ale też nie będę mu jakoś kibicował w dalszej karierze.

Pozostaje kwestia hajsu. Jestem ciekaw, ile za niego dostaniemy. Jeśli dostaniemy mniej, niż 30 melonów ojro, to będzie to dla nas policzek. Niemniej myślę, że max co uzyskamy to właśnie 30 parę melonów ojro.

[Silvan]

RedLucas napisał(a):nie wierzyłem, że już teraz pogonią Casilllasa

Problem jest taki, że Real nie ma jak wypchnąć Ikera. On ma kontrakt do 2018 i ogromną gażę, z której nie zrezygnuje. Kupując DDG wygląda na to, że Real będzie miał obu tych bramkarzy przynajmniej przez 1-2 sezony i dym w szatni, bo jak niby Iker miałby grzać ławę, zarabiając więcej, będąc legendą Realu. Już Jose próbował go posadzić, ale taki Diego Lopez przekonał się jak wpływowy potrafi być Iker, a w międzyczasie mieli ciągły syf w szatni i w mediach. Z drugiej strony to taki klub, że zawsze mają tam burdel, dlatego ich nienawidzę. Ciekawe co Davidowi obiecali, że wypiął się na Atletico i United...

[Under]

Zawsze mogą rozwiązać z nim kontrakt wypłacając wszystkie pensje do 2018 roku .

[Kosma]

Hubson napisał(a):No byłby super ambitny i w ogóle fajna postawa, ale... nie sądzę by w Realu zarabiał MNIEJ niż obecnie w United.

Nie ma to znaczenia, w mojej opinii. Wybór jest między nowym kontraktem w United, a nowym kontraktem w Realu. Przecież jak ma takie oferty, to niezależnie od przyszłego klubu, nie stwierdzi, że zadowoli się dotychczasową sumką, CHYBA ŻE miałby odejść za rok za frajer.

[Kosma]

Podsumowując z gruba shouta.

1) 25mln euro to jest jakiś śmiech na sali. Jeśli tyle weźmiemy za Dawida, to jesteśmy mega frajerami, Wallmartem (tylko Real nie Kuźniar, więc nie odda nam za rok Dawida w zamian za zwrot hajsu) i klubem wasalnym wobec Realu.
2) Trzeba się postawić i nie puścić Dawida za mniej niż 40 mln funtów. W dzisiejszych realiach ta cena nie jest zbyt wygórowana. Niech to poskutkuje nawet odpuszczeniem Realu na rok i oddaniem Hiszpana za free. Spoko, kolejny sezon (do tego z LM) ze ścisłym światowym topem w bramce mi odpowiada. Przede wszystkim jednak klub pokaże, że nie jesteśmy ciotami, które da się doić i ograbiać z piłkarzy przez zwykłe "chcemy". Trzeba wysłać taki sygnał Realom, Barcelonom, ale też samym obecnym i przyszłym zawodnikom, by kontrakt z Manchesterem traktowali poważnie.
3) Narzekanie, że de Gea się nie określił jest słabe.
a) Może nie chce robić wokół siebie i transferu jeszcze większej wrzawy niż jest i doprowadzić do transferu w miłej atmosferze bez szantażowania i deprecjonowania United publicznie.
b) Może ma świadomość, że United i tak go sprzedadzą, ale chce pozostać lojalny i pozwolić klubowi zarobić na sobie.
c) Może nie chce zasmucać kibiców twierdząc, że United to ciota i chuj przy Realu.
d) Może ma świadomość, że niekoniecznie wyląduje za chwilę w Hiszpanii i czeka go jeszcze jeden sezon na Wyspach. Wówczas każda wpadka ruszyłaby lawinę nieuzasadnionego zapewne hejtu, iż ma w dupie grę tutaj, bo myślami jest już w Madrycie itp. itd.

W każdym razie nie mam problemu z jego zachowaniem na razie, zwłaszcza, że ponoć w Realu ma zarabiać mniej. Pisałem już o tym, ale tak czy siak - szacunek za to.

[Silvan]

Ciekawostka

Znalazłem treść listu pożegnalnego Davida do kibiców Atleti, który opublikował w drodze do Manchesteru, żeby sfinalizować swój transfer niemal 4 lata temu, 18 lipca 2011 roku. Wersja przetłumaczona, na angielski bo chłopak bardzo słabo posługiwał się wtedy tym językiem.

Cytat:It's been just over a week since I signed the contract with my new team. It seems like yesterday when I was four and first joined Atleti in Casarrubuelos. From the plane I traveled in to join Manchester United I remember it with nostalgia, with the nostalgic feeling that will be my traveling companion for a long time. Like every other child, I went every evening accompanied by excitement and my parents (without their support none of this would have been possible) with the sole aim of defending the goal of the Calderón someday.

A little over a year and a half ago I completed my dream and sealed it with two titles, I will never forget that feeling, never forget the people's faces painted red and white. I cannot forget the tears of Barcelona behind the chants of support from our fans.

Today, 16 years later, I undertake a new challenge with the same enthusiasm of that boy and the eternal gratitude and a feeling, that only we understand, that I will carry forever in my heart regardless of the badge that adorns my chest.

I look out from the aeroplane window as I leave behind my home, I thank my new club for the opportunity it provides me, to finish my development from a distance. There may now be more kilometers between us, but I hope you’re proud of that boy who dreamed that the Calderon would sing his name.

A thousand feet above the ground I remember, now more than ever, all my teammates, coaches and club workers who made it possible that the boy is now a man.

Winning a title brings a mix of smiles and tears. This is whats happening to me now, tears for what I’ve left behind, smiles for the illusion of something new but also the assurance that someday I will return home.

David De Gea

[RedLucas]

Wszystko praktycznie zostało już powiedziane na SB, więc pewnie nawet mi nikt nie odpisze. Ale dorzucę swoje 3 grosze. IMO posadzenie na ławce DDG to dobra decyzja. W sparach było widać, że to nie Hiszpan w 100% skupiony na bronieniu i United. Niski poziom koncentracji, dużo głupich błędów wynikających tylko z braku właśnie koncentracji: złe wyprowadzenie piłki, spóźnione reakcje itd. Romero jest przynajmniej w pełni skoncentrowany i dzięki temu i temu, że nie miał jakiś trudnych sytuacji, nie straciliśmy bramki. Wydaje mi się, że David szybciej by popełnił jakiś głupi błąd.

Za to jeśli chodzi o jego powrót do bramki we wrześniu, to pod żadnym pozorem nie powinien wrócić do niej z urzędu. To byłaby patologiczna decyzja, niszcząca duch zespołu i jakieś zasady, ramy nie tylko u Romero, czy DDG, ale u całej drużyny, która widziałaby, że są równi i równiejsi (w sumie, to z czymś takim mają do czynienia już teraz widząc Rooneya, ale to historia na inną okazję). Hiszpan zdecydował się na filtr z Realem, zdecydował się na próbę załatwienia sobie przenosin do Madrytu, to niestety musi za to zapłacić swoją cenę. Przez takie decyzje znalazł się na ławce, czyli Luj uznał, że lepszy, pewniejszy jest teraz Romero. A więc musi poczekać na swoją szansę, czy to w pucharze, czy to po błędzie Romero. Dla mnie to logiczne, tak byłoby za Ferga i będę bardzo zawiedziony, jeśli stanie się inaczej.

[Silvan]

Faktycznie wiele już zostało powiedziane. W kontekście DDG będę bronił decyzji trenera, ale zawsze najważniejsze jest dobro drużyny. Poczekamy co się wydarzy, JEŻELI Romero zacznie popełniać błędy, a LvG nie będzie miał zastrzeżeń do etyki pracy na treningach i zaangażowania De Gei, to wtedy w efekcie zdrowej rywalizacji może on wygryźć Romero ze składu, ale w tym momencie wszystko jest w rękach i nogach argentyńskiego bramkarza, nie będzie baboli i jakiś głupich błędów, lub odpukać kontuzji to będzie bramkarzem nr. 1. Zresztą, nawet jeden głupi błąd, nie powinien go kasować, ale dopiero jakaś czarna seria dwóch lub trzech fatalnych pomyłek. W żadnym wypadku Hiszpan nie dostanie pozycji w wyjściowej 11stce z dniem 2 września po zamknięcia okienka, o to jestem spokojny. Chciałbym żeby Romero zagościł na dłużej w bramce United, ale mam pewne obawy i średnio w niego wierzę, będę bardzo zadowolony, jeśli udowodni mi, że jest klasowym bramkarzem, to będę bardzo mile zaskoczony. Wtedy byłby to taki as z rękawa van Gaala obu panom tego właśnie życzę.

[Kosma]

> Zatrzymaj DDG, zgadzając się na puszczenie go za darmo za rok.
> Zrób z niego rezerwowego.

Tylko ja widzę w tym wszystkim kurwienie logiki?

[RedLucas]

(18-08-2015 11:00)Krix napisał(a):  > Zatrzymaj DDG, zgadzając się na puszczenie go za darmo za rok.
> Zrób z niego rezerwowego.

Tylko ja widzę w tym wszystkim kurwienie logiki?

Tak.

Nie wiem, czy dobrze Cie rozumiem, ale chciałbyś, żeby DDG z marszu wrócił do bramki we wrześniu?

[Hubson]

Pomijajac fakty niefortunnych wypowiedzi Ludwiczka to dzialanie jest jak najbardziej sluszne i nie ma co tego podwazac. Niech De Gea wie ze zarty sie skonczyly i skoro chcial wydymac nas to teraz on moze stracic najwiecej na tym. Sprawa jest prosta. Albo zaczyna zapierdalac i wraca do gry albo mistrzostwa europy beda sie oddalac. Nie wiem jak mozna sie doszukiwac tutaj jakichs zaginaczy logiki czy innych badziestw

[Under]

(18-08-2015 12:14)RedLucas napisał(a):  

(18-08-2015 11:00)Krix napisał(a):  > Zatrzymaj DDG, zgadzając się na puszczenie go za darmo za rok.
> Zrób z niego rezerwowego.

Tylko ja widzę w tym wszystkim kurwienie logiki?

Tak.

Nie wiem, czy dobrze Cie rozumiem, ale chciałbyś, żeby DDG z marszu wrócił do bramki we wrześniu?

Nie wyłapujecie jednej rzeczy.
Oferta za Parówę to ok. 25mln euro. Dużo kasy, ale należy sobie zadać inne pytanie. Ile warte są prestiż, renoma które stracilibyśmy oddając Davida do Realu? Real zlekceważył United, stawiał ultimatum(!!) i nie negocjował aby osiągnąć porozumienie, w tej sytuacji United akceptując ofertę postawiłoby się w pozycji klubu półkę niżej. Czyli nie ma naszego minimum - De Gea zostaje i to jest dobre.

Natomiast jeśli przez chwilę nie będę myślał o Van Gaalu jako kompletnym idiocie - to jeśli De Gea faktycznie głową jest w Madrycie to dobrze, że nie gra. I najwyżej cały sezon spędzi na ławce, jeśli Romero będzie bronił dobrze(a może do łask wróciłby Valdes?). Dla De Gei to może być kosztowny błąd, bo ten sezon będzie kluczowy w kwestii bronienia na ME.