Odpowiedz 
 
Ocena wątku:
  • 0 Głosów - 0 Średnio
  • 1
  • 2
  • 3
  • 4
  • 5
David de Gea
Foster Offline
Super Moderator
******

Liczba postów: 5,912
Dołączył: Jun 2008
Reputacja: 70
Post: #226
RE: David de Gea
O dziwo zgadzam się z Underem. W chwili obecnej to już nie jest kwestia kilku milionów, tylko prestiżu czy nawet honoru. Real nas zlekceważył śmiesznymi ofertami, myśląc że kolejny raz przyjedzie do Manchesteru niczym do supermarketu.

Twarde warunki postawione przez United, cieszą mnie z dwóch względów. Po pierwsze, pokazaliśmy ludziom w Madrycie, że nie jesteśmy dla nich żadnym tanim sklepem. A po drugie cieszę się, że Ed po ciężkim początku na nowym stanowisku zaczął pracować bardzo dobrze. w lecie przeprowadził kolejne udane transfery, a teraz dodatkowo dobrze spisuje się w kwestii Hiszpana.

Ja nie widzę powodu, dla którego DDG miałby wrócić do bramki od tak. Co więcej, jestem zdania że w przypadku dobrej postawy Argentyńczyka, David nie powinien powąchać boiska.

30 mln euro to sporo kasy, jednak nie jesteśmy klubem dla którego strata tychże pieniędzy będzie czymś fatalnym w skutkach.



Mój Blog: Pod presją czasu
18-08-2015 13:43
Odwiedź stronę użytkownika Znajdź wszystkie posty użytkownika Odpowiedz cytując ten post
Under Offline
Posting Freak
*****

Liczba postów: 1,138
Dołączył: Jun 2012
Reputacja: 31
Post: #227
RE: David de Gea
Cytat: Ja nie widzę powodu, dla którego DDG miałby wrócić do bramki od tak. Co więcej, jestem zdania że w przypadku dobrej postawy Argentyńczyka, David nie powinien powąchać boiska.
To już musi ocenić trener bramkarzy. Czy powiedzmy w październiku, De Gea będzie na treningach starym dobrym DDG i będzie latał na linii? Jeśli ocena będzie pozytywna, nie widzę problemu aby David zastąpił Sergio. Ale wrzucenie go do bramki bez takiej pewności, przy dobrej grze Romero byłoby bardzo demoralizujące, nie dość że do skladu wskoczyłby człowiek który wyłożył na nich parówę(o ironio), to byłaby to święta krowa. Szatnia podejrzewam nie jest szczególnie skonsolidowana(ciągle nowi zawodnicy, odejście RvP który na pewno odgrywał w niej ważną rolę, traktowanie Valdesa co zdaniem mediów spotkało się z negatywną reakcją piłkarzy).

FREE SAMCRO

#VanGaalOUT
#MoyesOut już nieaktualne, ale zostanie tu na zawsze
18-08-2015 15:14
Znajdź wszystkie posty użytkownika Odpowiedz cytując ten post
Kosma Offline
Król logiki
******

Liczba postów: 3,067
Dołączył: Dec 2009
Reputacja: 73
Post: #228
RE: David de Gea
Underze i reszto,
ja, oczywiście, podtrzymuję to, co napisałem w tym poście, w tym wypadku konkretnie chodzi o dwa pierwsze punkty.
Chodziło mi o to, że skoro stawiamy się, by zatrzymać de Geę, to nie powinniśmy docelowo sadzać go na ławce. Przewidując Romero na numer jeden już w tym sezonie, trzeba by wyrwać od Królewskich maksymalnie gruby hajs (warunek konieczny) i upchnąć Dawida w ostatnim dniu okienka.
Z drugiej strony, jeśli zatrzymujemy de Geę (m. in.) po to, by u nas znów grał pierwsze skrzypce, to robienie z nim wojny na starcie sezonu może być strzałem w kolano. Można by mu dać normalnie grać mecze, dać do zrozumienia, że w każdej chwili może się rozmyślić, że nie zamknął sobie u nas drogi, w każdym razie nie obrzydzać mu perspektywy pozostania w klubie. Wszystko to przy założeniu, że Dawid nie świruje, przykłada się, jest skoncentrowany na grze etc. Jeśli bowiem tak nie jest, a na to zdaje się wskazywać Luj, to Holender ma rację, odsuwając go od składu i w tym go popieram. Boję się jednak, zwłaszcza patrząc na dotychczasowy profesjonalizm de Gei oraz dziwactwa naszego trenera, że jest to kolejny farmazon van Gaala przykrywany gładkimi słowami o, a jakże, filozofii i balansie, który oznaczałby, że zawodnik niepewny swego losu nie może grać z definicji.

Gdzie jest Groszek?
18-08-2015 15:30
Odwiedź stronę użytkownika Znajdź wszystkie posty użytkownika Odpowiedz cytując ten post
Silvan Offline
Judge-mental
*****

Liczba postów: 1,029
Dołączył: Oct 2008
Reputacja: 55
Post: #229
RE: David de Gea
Krisie,
Właśnie chodzi o to, że nie wiemy jak to naprawdę jest. Ja jednak skłaniam w stronę tego by wierzyć van Gaalowi, jego ocenie pracy DDG na treningach i decyzji jak z nim postępować. Rozumiem to co piszesz, choć sprawa to wrażenie jakiegoś płaszczenia się przed Hiszpanem, ale nieważne, odwróćmy to co napisałeś. Czy wszystko byłoby w porządku, gdyby De Gea był głaskany po głowie, zapewniany o swoim miejscu w drużynie, a van Gaal od niego zaczynałby zestawienie wyjściowej 11stki, tak jak to miało miejsce w poprzednim sezonie, a i tak na koniec wypiąłby się na nas i uciekł do Realu? Ja nie mam złudzeń, że da nogę przy pierwszej okazji. Jakie wtedy byłyby tego konsekwencje? Klub zostałby brzydko mówiąc wydymany, zostalibyśmy z nieprzetestowanym w Anglii i niezgranym z obrońcami bramkarzem. W tej sytuacji van Gaal przyjął więc pragmatyczne podejście, które jest najlepsze dla klubu: ogrywa bramkarza, który MOŻE będzie regularnie bronił naszej bramki, daje mu kilka spotkań z rzędu, co jest prawdziwą szansą. Trzeba też pamiętać, że Romero nie jest wirtuozem i musi się przystosować, przekonać się jak wygląda bronienie w Anglii, złapać rytm, nauczyć się, że United broni się grając "przez bramkarza" i być na to gotowym, zbudować pewność siebie itd. Jak sam napisałeś wcześniej nie oglądałeś dwóch pierwszych meczów ligowych, a szkoda, bo może gdybyś zobaczył Romero z Tottkami, to jak trzęsły mu się nogi i porównał to choćby z występem przeciwko Brugge, to może miałbyś nieco szerszy pogląd na tą sprawę. Ostatecznie sprawa DDG nie jest przesądzona, a van Gaal musi zabezpieczyć drużynę na każdą możliwość, w tym odejście Hiszpana i to właśnie robi, choć mógłby to robić po cichu... Rozumiem, że United dużo zawdzięcza De Gei, ale jego saga transferowa nie może odbić się negatywnie na klubie, bo zasługi. To nie jest, żadne "robienie wojny" z De Geą, może van Gaal mógłby nie wypieprzać go na trybuny, tylko zrobić z niego rezerwowego, ale cholera wie jak to jest z tymi Hiszpanami. Może nie chce ryzykować jakiegoś fermentu w drużynie w dniu meczu / w trakcie samego meczu, nie wiem. W każdym razie, uważam że z De Geą postępuje słusznie kierując się interesem i wizerunkiem klubu, a także dobrem drużyny.

"And UNSTOPPABLE SHOT from PAUL SCHOLES !"
19-08-2015 11:59
Znajdź wszystkie posty użytkownika Odpowiedz cytując ten post
Cepilek Offline
Posting Freak
*****

Liczba postów: 862
Dołączył: Jul 2011
Reputacja: 14
Post: #230
RE: David de Gea
[Obrazek: K0uA3ii.gif]
01-09-2015 06:00
Znajdź wszystkie posty użytkownika Odpowiedz cytując ten post
Kosma Offline
Król logiki
******

Liczba postów: 3,067
Dołączył: Dec 2009
Reputacja: 73
Post: #231
RE: David de Gea
Dziś i wczoraj na shoutboksie bardzo wiele się mówiło o sytuacji Davida de Gei. Fajnie byłoby to poukładać w tym temacie. Gdy się za to wziąłem, wyszło dość długo, więc wrzuciłem to sobie na stronkę. Oczywiście sorry za atencję, ale bloga trzeba czymś wypełniać Big Grin

http://www.kosma.es/2015/09/01/z-davidem...rzecietny/

Na zajawkę:
Cytat:Van Gaal musi znaleźć jakąś receptę na de Geę. Szantaż polegający na miejscu w sektorze VIP obok Victora Valdesa aż do podpisania kontraktu nie ma nic wspólnego z honorem klubu – jest wręcz jego zaprzeczeniem, wywróceniem stolika z szachownicą po nieudanym ruchu, brutalną dekompozycją zamku zbudowanego przez kolegę w piaskownicy i sypaniem piaskiem w oczy. Nie mamy żadnego interesu w niszczeniu kariery Dawida de Gei, a już zwłaszcza wieszając z musu w bramce ręcznik o nazwisku Romero (bo przecież wychowanek Johnstone do niczego ponad grę w letnim tournee w vangaalowskiej filozofii nadawać się nie może). Klub jest w dziwnej sytuacji, z której jedyne sensowne wyjście poza cudownym namówieniem Dawida do nowego kontraktu choćby z niewywindowaną nadto klauzulą odejścia to męska z nim rozmowa i docelowe umieszczenie go między słupkami. Hiszpan przed Euro i przyszłym transferem będzie musiał udowodnić swoją wartość, co przy jego profesjonalizmie nie powinno sprawić mu większych kłopotów.

Gdzie jest Groszek?
01-09-2015 14:01
Odwiedź stronę użytkownika Znajdź wszystkie posty użytkownika Odpowiedz cytując ten post
Foster Offline
Super Moderator
******

Liczba postów: 5,912
Dołączył: Jun 2008
Reputacja: 70
Post: #232
RE: David de Gea
Jestem ciekaw jak to wszystko się potoczy dalej... De Gea na pewno jest bardzo rozczarowanym brakiem transferu do Madrytu, ale ta cała sytuacja też w pewien sposób zobrazowała mu jaki ten klub jest naprawdę. Tak bardzo go chcieli, ciągle zapewniali że do nich przejdzie, a zabrali się za transfer w ostatni dzień, bo chcieli pokazać, jak bardzo walczyli i jak heroiczne odnieśli zwycięstwo.

Podejrzewam, że David po reprezentacji wróci do Manchesteru i na spokojnie przemyśli swoją sytuację. Za rok Euro, więc z całą pewnością będzie mu zależało na regularnej grze. Nie twierdzę, że powinniśmy szantażować chłopaka - albo nowy kontrakt albo trybuny. Należy się dogadać, ale należy też postawić twarde warunki. Nie możemy przecież padać na kolana przed zawodnikiem by ten łaskawie został u nas na dłużej.

Jeśli po tej całej szopce, De Gea w dalszym ciągu chce odejść do Realu, ale chce też podpisać nowy kontrakt, by móc grać w pierwszym składzie i być bramkarzem nr 1 na Euro, to powinniśmy po prostu w kontrakcie zawrzeć klauzule np. 40 mln funtów, tak by następnym razem nie było żadnego problemu. Jeśli będzie chciał odejść, a Real będzie go chciał, wykładają 40 mln funtów na stół i sprawa załatwiona. Jeśli nie będą chcieli albo De Gea nagle zmieni zdanie, to Hiszpan zostanie na Old Trafford na kolejne lata.

Nie chciałbym by doszło do sytuacji, w której De Gea siedzi na trybunach bo nie podpisał nowego kontraktu. Nie tak traktuje swoich zawodników United które pokochałem.



Mój Blog: Pod presją czasu
01-09-2015 15:46
Odwiedź stronę użytkownika Znajdź wszystkie posty użytkownika Odpowiedz cytując ten post
Sirius Offline
Senior Member
****

Liczba postów: 424
Dołączył: Jun 2009
Reputacja: 3
Post: #233
RE: David de Gea
(01-09-2015 15:46)Foster napisał(a):  Nie tak traktuje swoich zawodników United które pokochałem.

Stam czy Keane pewnie by z tą tezą dyskutowali Wink
01-09-2015 23:02
Znajdź wszystkie posty użytkownika Odpowiedz cytując ten post
Foster Offline
Super Moderator
******

Liczba postów: 5,912
Dołączył: Jun 2008
Reputacja: 70
Post: #234
RE: David de Gea
Nie bardzo rozumiem co mają Keane i Stam do sytuacji z DDG?



Mój Blog: Pod presją czasu
01-09-2015 23:51
Odwiedź stronę użytkownika Znajdź wszystkie posty użytkownika Odpowiedz cytując ten post
Sirius Offline
Senior Member
****

Liczba postów: 424
Dołączył: Jun 2009
Reputacja: 3
Post: #235
RE: David de Gea
Mowa o traktowaniu zawodników przez klub. Oczywiście sytuacja Irlandczyka czy Holendra była zupełnie inna, ale przez klub zostali potraktowani bez sentymentów.
02-09-2015 00:20
Znajdź wszystkie posty użytkownika Odpowiedz cytując ten post
Silvan Offline
Judge-mental
*****

Liczba postów: 1,029
Dołączył: Oct 2008
Reputacja: 55
Post: #236
RE: David de Gea
Do tej pory stałem za van Gaalem w kwestii transferu Davida, ale ostatnie godziny okienka nieco zmieniły mój pogląd na tą sprawę. Sytuacja byłaby jasna i klarowna, gdyby United nie przystąpili w ogóle do rozmów z Realem. Bardzo źle się stało, że w ostatniej chwili dali się wciągnąć w ten cyrk, a efekt jest taki, że mamy zdestabilizowanego bramkarza, który pewnie zarwał ostatnią nockę okienka, jest mega sfrustrowany i pełen obaw, że van Gaal będzie trzymał go na ławce i szantażował o podpisanie nowego kontraktu.

Luj musi to wszystko szybko wyjaśnić, tak by David wrócił do bramki, miał jasność co do swojej sytuacji, podejścia / planów klubu do jego osoby i mógł skupiać się na tym by piłka nie wpadała do bramki United. Idealna sytuacja byłaby taka, że De Gea gra w reprze, wraca do United na najbliższy mecz z Liverpoolem wskakuje do pierwszego składu, kibice robią mu gorące powitanie, tak żeby poczuł ich wsparcie i zagrał fantastyczny mecz ratując nam dupska, a jak będzie to zobaczymy.

"And UNSTOPPABLE SHOT from PAUL SCHOLES !"
02-09-2015 08:07
Znajdź wszystkie posty użytkownika Odpowiedz cytując ten post
Foster Offline
Super Moderator
******

Liczba postów: 5,912
Dołączył: Jun 2008
Reputacja: 70
Post: #237
RE: David de Gea
Silvan napisał(a):Do tej pory stałem za van Gaalem w kwestii transferu Davida, ale ostatnie godziny okienka nieco zmieniły mój pogląd na tą sprawę. Sytuacja byłaby jasna i klarowna, gdyby United nie przystąpili w ogóle do rozmów z Realem. Bardzo źle się stało, że w ostatniej chwili dali się wciągnąć w ten cyrk, a efekt jest taki, że mamy zdestabilizowanego bramkarza, który pewnie zarwał ostatnią nockę okienka, jest mega sfrustrowany i pełen obaw, że van Gaal będzie trzymał go na ławce i szantażował o podpisanie nowego kontraktu.
Sytuacja była i dalej jest klarowna. De Gea chce/chciał odejść, a United ustaliło cenę poniżej której nie zejdzie. A skoro zawodnik chce odejść, a klub w końcu składa za niego ofertę to nie widzę powodu, dla którego nie przystąpić do rozmów, tym bardziej, że warunki tego transferu były atrakcyjne.

De Gea od wakacji i tak był myślami w Madrycie, więc cała ta sytuacja nic zmienia. Przynajmniej na razie, bo koniec końców David może skończyć z nowym kontraktem.

Sirius napisał(a):Mowa o traktowaniu zawodników przez klub. Oczywiście sytuacja Irlandczyka czy Holendra była zupełnie inna, ale przez klub zostali potraktowani bez sentymentów.
Co Ty w ogóle porównujesz... sprzedaż bez sentymentów, a celowe udupienie zawodnika to dwie, zupełnie różne sprawy.



Mój Blog: Pod presją czasu
(Ten post był ostatnio modyfikowany: 02-09-2015 08:28 przez Foster.)
02-09-2015 08:26
Odwiedź stronę użytkownika Znajdź wszystkie posty użytkownika Odpowiedz cytując ten post
Silvan Offline
Judge-mental
*****

Liczba postów: 1,029
Dołączył: Oct 2008
Reputacja: 55
Post: #238
RE: David de Gea
Foster napisał(a):Sytuacja była i dalej jest klarowna.

Niekoniecznie, nie wiadomo choćby z której strony i kiedy padła propozycja wymiany DDG = Navas + duża kasa, ani też na jakim etapie została ona zaakceptowana przez United. Real twierdzi, że dopiero w ostatnim dniu okienka United stworzyło możliwość dla transferu, to też jest cholernie dwuznaczne. Może dopiero wtedy Real zdecydował się na odpowiednią ofertę?, ale wcale nie zdziwiłoby mnie, gdyby van Gaal stwierdził nagle, że może by tak zagrać z nimi inaczej i wyciągnąć z Realu Navasa w efekcie czego, dopiero wtedy United wystosowało zaproszenie do rozmów? Jeszcze inna opcja jest taka, że wymiana + kasa było ewentualnością braną pod uwagę już od jakiegoś czasu i wszystko rozbijało się tylko o dodatkową sumę jaką United może ugrać na transferze? Jak dla mnie znaków zapytania jest aż nadto, a prawdy raczej się już nie dowiemy.

Co zaś do samego DDG, obecnie piłeczka jest po stronie van Gaala, musi odbyć poważną rozmowę z Davidem i w moim odczuciu jasno zakomunikować mu, że może uczciwie rywalizować o miejsce w zespole, a opcja nowego kontraktu jest cały czas aktualna, jeżeli zmieni zdanie co do Madrytu. Zanim to się stanie nic nie będzie jasne.

"And UNSTOPPABLE SHOT from PAUL SCHOLES !"
02-09-2015 09:12
Znajdź wszystkie posty użytkownika Odpowiedz cytując ten post
Kosma Offline
Król logiki
******

Liczba postów: 3,067
Dołączył: Dec 2009
Reputacja: 73
Post: #239
RE: David de Gea
Nie wiem, co dla ciebie jest w tej chwili klarowne.
1) Nie wiadomo, jak Dawid ocenia to, co się stało w poniedziałek. Może być zły na United i podejrzewać, że zrobili jakąś brzydką gierkę, by go zostawić. Mógł się wkurzyć na Real za niepoważne podejście do do rozmów i teraz rozważać powrót do rozmów o nowym kontrakcie. Mogło sie nic nie zmienić - szansa na transfer przepadła, odchodzi za rok, ale ma cały sezon przed sobą i chce w nim wypaść jak najlepiej jako profesjonalista. Nie wiem, dlaczego niektórzy na siłę robią z niego Heinzego, di Marię czy Twata, ale to nieco inna bajka.
2) Ni chuchu nie wiadomo, co o tym myśli Luj. Mogło mu się usrqć w głowie, że bez nowego kontraktu nie da mu grać i będzie gnoił Dawida, a ten wówczas niemal na pewno nie podpisze. W takim wypadku powinien interweniować Giggs nako ten normalny, rzecznik zawodników u van Gaala, były kolega z szatni. Luj może też uznać, że skoro transfer już niemożliwy, to Dawid może się skupić tylko na grze i traktować go normalnie jako konkurenta dla Romero, którego i tak lada chwila wygryzie.

Gdzie jest Groszek?
(Ten post był ostatnio modyfikowany: 02-09-2015 10:22 przez Kosma.)
02-09-2015 10:01
Odwiedź stronę użytkownika Znajdź wszystkie posty użytkownika Odpowiedz cytując ten post
Foster Offline
Super Moderator
******

Liczba postów: 5,912
Dołączył: Jun 2008
Reputacja: 70
Post: #240
RE: David de Gea
Jakie to ma znaczenie z której strony padła oferta wymiany? Od początku okienka, United stawiało twarde warunki 35 mln funtów. Gdy wyszła sprawa z Ramosem, chcieliśmy transakcji wiązanej inaczej nici z transferu. I tak było do momentu póki Hiszpan nie podpisał nowego kontraktu z Realem. Następnie w dalszym ciągu utrzymywane było twarde stanowisko 35 mln funtów i De Gea jest wasz, albo do końca kontraktu będzie grał na Old Trafford.

Real z kolei czekał do samego końca bo liczył, że w ostatni dzień zmiękniemy i uda im się kupić Davida za czapkę gruszek. Do tego Perez wstrzymywał się z ofertą, bo chciał pokazać, że w ostatni dzień po heroicznej walce pozyskał zawodnika.

Z naszej strony nie ma żadnych dwuznaczności. Real w końcu przedstawił ofertę, która nas satysfakcjonowała, więc postanowiliśmy ją przyjąć. I w tej sprawie jest wszystko klarowne. Inaczej oczywiście ma się sprawa reakcji Davida. Póki nie zaszczyci nas jakąś wypowiedzą póty będziemy się domyślać jak chłopak to wszystko odebrał.

Pierwsze sygnały są jednak dla nas bardzo optymistyczne. De Gea jest nastawiony na powrót i odzyskanie pierwszego miejsca w składzie, bo bardzo zależy mu na regularnej grze w klubie i później w reprezentacji na Euro. Napływają też głosy, że Hiszpan rozważa przedłużenie kontraktu z United.

I jeśli jesteśmy przy temacie ewentualnego nowego kontraktu, to w mojej opinii powinniśmy mu zaproponować nowy kontrakt, ale nie na takich warunkach jak wcześniej. Śmiało można mu dać podwyżkę, ale po całym tym letnim zamieszaniu nie uważam, by David zasłużył na to, by nagle czynić go najlepiej opłacanym bramkarzem wszech czasów.

Co do LvG to wszystko okaże się już niedługo, jednak Holender na konferencjach zapowiadał, że po 1 września sprawa będzie wyglądała zupełnie inaczej. Do tego dzisiaj dziennikarze donoszą, że DDG nie był odseparowany od reszty składu i uczestniczył we wszystkich zebraniach zespołu.



Mój Blog: Pod presją czasu
02-09-2015 10:31
Odwiedź stronę użytkownika Znajdź wszystkie posty użytkownika Odpowiedz cytując ten post
Odpowiedz 


Skocz do:


Użytkownicy przeglądający ten wątek: 1 gości