RedLucas napisał(a):Ja nie umniejszam zasług Conte. Bo na pewno miał dużo trudniejsze zadanie, niż np Pep, a na chwilę obecną nad nim góruje. Moim zdaniem jedynie Mou zastał jeszcze trudniejszą sytuację i to dość znacząco.
RedLucas napisał(a):Nie można porównywać tego, co zastał Mou, a tego, co zastał Conte. My w 3 lata tak naprawdę wymieniliśmy CAŁĄ kadrę
Redziu kochany, pamiętam dokładnie jak Mourinho chełpił się w wywiadach przedsezonowych, że jego największym atutem jest adaptacje do składu i warunków jakie zastaje w danym miejscu, to po pierwsze. Po drugie w opinii nie tylko kibiców, ale i ekspertów na jego korzyść miało działać doświadczenie w Premier League, co miało dać United przewagę i skutkować zbieraniem punktów w pierwszych miesiącach kiedy drużyny takiego Guardioli i Conte miały je tracić. Rzeczywistość ukazała jakimi fachowcami są obecni szkoleniowcy Chelsea i City i jak bardzo Mourinho nie potrafi się ogarnąć, a spotkania bezpośrednie jeszcze to podkreśliły. To, że to nie jest już ten samo Mourinho co kiedyś, obrazuje on sam i jego przeszłość, historia szybkich efektów, wywierania piętna na stylu i mentalności zawodników, docieraniu do nich i podnoszenie ich poziomu, do tego w szybkim tempie. Ok Zlatan się odnajduje, Miki, którego adaptację Mourinho sam zahamował walczy chyba bardziej na przekór Mourinho, niż dzięki niemu, Pogba za to jest zagubiony i w moim odczuciu zajechany fizycznie, a mecz z Evertonem był jego najgorszym występem w United.
Nie zgadzam się też, z argumentacją, że w United Mourinho zastał jakąś spaloną ziemię i pod tym kątem taki Conte i Pep mieli łatwiej, łatwo wysunąć kontrargument, że obaj mieli zerowe doświadczenie w Premier League i nadal uczą się grać na Wyspach, co wyrównuje szansę, nawet jeśli przyjąć Twoje założenie, z którym jednak się nie zgadzam. Skład nie jest słaby, czy jakiś zagubiony zmianami, albo niezgrany. Sytuacja jaką Jose zastał w klubie nie jest jakimś znaczącym argumentem łagodzącym to, że już w grudniu, czy właściwie jeszcze w listopadzie przegrał ligę, tym bardziej że miał pełne wsparcie klubu, który przebił nawet dla niego transferowy rekord świata. Od przyjścia innych wspomnianych szkoleniowców ich zespoły też przeszły bardzo duże zmiany głównie właśnie taktyczne, ale też osobowe. Poza tym nie tylko Conte i Pep biją na razie pomysły i decyzje Mourinho na głowę, co obrazuje tabela ligowa, przytaczam ich po prostu dla przykładu, bo do kogo innego można Jose porównać? Czy też może The Special One jest taki Special, że porównywać go z kimkolwiek się nie godzi?...
Nie sądzę też, że przywracanie stylu jest jakąś ogromną zasługą. Ta drużyna potrafiła grać kapitalne mecze za van Gaala, ale była ofensywnie stłamszona skutkiem czego nie mogła grać efektywnie seriami, Mou zwyczajnie trochę im zluzował, postawił mocniej na ofensywę, ale z tyłu nawet bez konieczności grania ciągle Blindem na ŚO wygląda to trochę gorzej niż za van Gaala i jeszcze to seryjne tracenie punktów w końcówkach spotkań... Podtrzymuję to wszystko co napisałem w pierwszym poście, czy chcę zwolnienia Mou już teraz? nie jestem w 100% pewny, wystawiłem mu laurkę za to co zrobił do tej pory, a czym jestem cholernie zawiedziony i wierzę, że mam do tego wszelkie podstawy. Wszystkiego już nie odwróci, ale niech do cholery próbuje i robi to z głową, za to mu płacą. Przepraszam, ale dla mnie Mourinho jest najemnym generałem, którego czar na mnie po prostu nie działa, więc oceniam go na chłodno, a w wielu kwestiach jakie opisałem wcześniej czuję się zażenowany jego pierwszymi miesiącami w United i spodziewam się raczej kontynuacji tego co było do tej pory niż znaczącego kroku do przodu, obym się mylił.