Wątek zamknięty 
 
Ocena wątku:
  • 0 Głosów - 0 Średnio
  • 1
  • 2
  • 3
  • 4
  • 5
PL: Manchester United 1-1 AFC Bournemouth (04.03.2017)
Ruuuuuuuuuud Offline
Posting Freak
*****

Liczba postów: 1,083
Dołączył: Jan 2008
Reputacja: 48
Post: #1
PL: Manchester United 1-1 AFC Bournemouth (04.03.2017)
[Obrazek: 1zn0jye.png][Obrazek: m9rm0p.png][Obrazek: 2wpp27o.png]

Manchester United vs AFC Bournemouth
Barclays Premier League
04.03.2017, 13:30
Old Trafford, Manchester

"Saha looks lively, Rooney is always a danger, Giggs is evergreen, and Scholes is linking it all up... Chelsea? Who are they?"
(Ten post był ostatnio modyfikowany: 04-03-2017 16:37 przez Ruuuuuuuuuud.)
01-03-2017 22:14
Znajdź wszystkie posty użytkownika
Kwas Offline
Posting Freak
*****

Liczba postów: 974
Dołączył: Apr 2009
Reputacja: 12
Post: #2
RE: PL: Manchester United 1-1 AFC Bournemouth (04.03.2017)
Najbardziej frustrujący mecz tego sezonu. Przynajmniej dla mnie. Zespół w porównaniu chociażby do legendarnego spotkania z Burnley jest już w miarę stabilny, wygląda lepiej, także odczucia mam takie a nie inne.

1. Skład/Zmiany. Silna jedenastka, w końcu wrócił Luke i spisał się naprawdę dobrze. Nie widziałem firmowych rajdów, może z dwa, dało się odczuć, iż nie jest w 100% mocny i nie mam tu na myśli unikania ostrych wejść bo tego w wykonaniu Shawa nie brakowało, z czego zresztą bardzo się cieszę. Troszkę ociężały, mniej zwrotny, takie odniosłem pierwsze wrażenie. Wiadomo, spotkanie od x czasu, będzie coraz lepiej, bo nie wierzę, iż teraz Mourinho wycofa go na stałe ze składu, jak to bywało wcześniej.

Ale nie w tym rzecz. Mianowicie zmiany. Strasznie wyszły, jestem przerażony do teraz kiedy pomyślę o tym, co z tego wynikło. Kupa straszna. Fells zamiast Andera ? Potrzebne było rozruszanie gry, zagranie czegoś prostopadłego, coś co minie skitrane w pobliżu pola karnego formacje wisienek. A tu wchodzi Fellek... Pomyślałem, po wielu sekundach przekleństw: Chuj, może coś zgra głową, strzeli. A tutaj zonk, marokańczyk większość czasu grał z tyłu z Pogbą. Jak on nam mógł tam pomóc w rozegraniu, nadaniu, zmianie tempa gry, a to było potrzebne, na dodatek grając obok Paula ? Wiem, że Herrera już oddychał rękawami w finale z Soton, Jose mówił o rotacji, ale od spotkania ze Świętymi minął praktycznie tydzień, a do Rostova pozostało jeszcze tyle czasu.

Lingard parodysta, zresztą nic nowego. Może i skrzywdził go sam Mourinho dając mu rolę wahadłowego/skrzydłowego, ale to nie do końca usprawiedliwia jego beznadziejną postawę. Żadnej szarży, żadnego zawiązania akcji, umiejętnego podłączenia. Aut idealnie wszystko podsumował.

Rashford też lipnie. I na skrzydle i w ataku.

2. Ibra. W końcu możemy szweda tylko krytykować, po tylu tygodniach, miesiącach, zapewne oczekiwania przez niektórych Rolleyes Nic mu dzisiaj nie wychodziło. Trudno, zdarza się.

3. Komentarze. Zawsze mocno kłują mnie wpisy dotyczące braku skuteczności ( a u nas jest to na porządku dziennym ), sugerujące iż do 15, 30, czy tam po pierwszej połowie powinniśmy prowadzić 3-0, 4-0. Zawsze rozumuje to w ten sposób, iż jeżeli my, dajmy na to w pierwszej akcji Rooneya zdobyli bramkę, to wcale do następnych identycznych sytuacji Martiala, czy Ibry mogło i zapewne by nie doszło. Jak ktoś rozumny, to załapie o co kaman. Taka dygresja, bo nie chodzi tu tylko o ten konkretny mecz, ale dzisiaj często można natknąć się na tego typu komenty. Bo popatrzmy chociażby właśnie na to spotkanie. Po zdobyciu bramki nie dokręciliśmy śruby, wrzuciliśmy na luz i na tym koniec strzelania. Co nie zmienia oczywiście faktu, iż skandalem jest to, że tak późno ( bo tak to trzeba nazwać biorąc pod uwagę ilość sytuacji ) zdobywamy bramkę. Na dodatek czyni to Rojo, który swoją drogą w jakimś sensie pozytywnie mnie zaskoczył, jeśli to dobrze dobrane słowa. W sytuacji sam na sam Afobe popełnił błąd, fakt faktem. I właśnie gdy tak gonił za nim bałem się, byłem wręcz przekonany, że zrobi wszystko aby go powalić na ziemię, wyłączy mózg i dostanie czerwo. A tu miła niespodzianka Tongue

4. Chaos arbitra. Zresztą do tego już się przyzwyczailiśmy, sędziowanie w tym sezonie jest skandaliczne. Co roku pikuje w dół, ale teraz jest to tak totalny zjazd, iż wydaje się to nierealne. A tu proszę. Aczkolwiek znowu muszę czepić się komentarzy, jakoby powinniśmy obejrzeć jeszcze dwie czerwone kartki - dla Mingsa i Ibry. Przeca gdyby gracz Bourn wyleciał chwilę wcześniej, a skurwiel powinien, to łokieć Ibry nie miałby miejsca. Bo była to zwykła głupia podwórkowa odzywka Zlatana i innego rywala byt tak nie potraktował. Szwed się zagotował. I tak pod tym względem wygląda u nas bardzo spokojnie. Plus oczywista druga żółta dla Artera. Atak na nogi Pogby, sędzia zapewne wystraszony poprzednimi wydarzeniami zostawił go na boisku.

Nie tracimy szans na top4, w żadnym wypadku. Wielka szkoda tych głupich strat dzisiaj, z Hull, Stoke czy Burnley, zwłaszcza, że przed nami dziki kalendarz. Mimo padaki przez wiele fragmentów dzisiejszego spotkania w dalszym ciągu wierzę w ten zespół. Bo są ku temu powody.
(Ten post był ostatnio modyfikowany: 04-03-2017 20:26 przez Kwas.)
04-03-2017 20:21
Znajdź wszystkie posty użytkownika
Wątek zamknięty 


Skocz do:


Użytkownicy przeglądający ten wątek: 3 gości