Wątek zamknięty 
 
Ocena wątku:
  • 0 Głosów - 0 Średnio
  • 1
  • 2
  • 3
  • 4
  • 5
Książki, lektury, gazety, nasza tw&#24
Pejter Offline
Posting Freak
*****

Liczba postów: 2,729
Dołączył: Apr 2006
Reputacja: 0
Post: #1
Książki, lektury, gazety, nasza tw&#24
W tym temacie będziemy pisać o ulubionych książkach, pozycjach, które ostatnio przeczytaliśmy i tych, które uznajemy za warte polecenia innym. Wiem, że czytanie nie jest ostatnio w modzie, szczególnie u młodych ludzi, ale mam nadzieję, że na tym forum znajdą się osoby, które lubią zagłębić się czasami w lekturze ciekawej (lub nie) książki.

Kilka tygodni temu wreszcie wziąłem się za najnowszą część Harry'ego Pottera. Jak każda książka z tej serii, ta również mi się podobała. Ciekawa fabuła, interesujące przygody głównego bohatera podczas szóstego roku nauki w Hogwarcie. Książka ta jest bardziej mroczna niż swoje poprzedniczki, ginie jeden z głównych bohaterów. Polecam wszystkim, którzy przeczytali poprzednie część Harry'ego Pottera. Tym, którzy nie czytali radzę zacząć od pierwszego tomu - "Harry Potter i Kamień Filozoficzny".

Wcześniej przeczytałem również "Syzyfowe prace" Stefana Żeromskiego. Jest to moja lektura. Książkę ciężko się czyta. Nie wiem dlaczego, być może ze względu na język jakim jest pisana, choć na pierwszy rzut oka nie wydaje się on trudny. Faktem jest, że czytanie jej nie należy do jakichś szczególnych przyjemności. Ogólnie jednak wywarła na mnie pozytywne wrażenie, lecz uważam, że takie dzieła (przynajmniej niektóre z nich) powinny być wycofywane z obowiązkowych lektur, bo młodzież nie chce czytać tego rodzaju pozycji.

Obecnie zacząłem czytać serię "Wiedźmin" Andrzeja Spakowskiego, a konkretniej pierwszy jej tom "Ostatnie Życzenie". Jak skończę, przedstawię swoją opinię, choć jestem prawie w 100% pewny, że będzie ona jak najbardziej pozytywna.
30-04-2006 09:42
Odwiedź stronę użytkownika Znajdź wszystkie posty użytkownika
Gracek_11 Offline
Senior Member
****

Liczba postów: 703
Dołączył: Apr 2006
Reputacja: 0
Post: #2
 
"Syzyfowe Prace" tez mieliśmy w szkole i powiem Ci Pejter, że większość uczniów źle kojarzy tą ksiązke głownie przez ten dziwny styl Żeromskiego (chyba Żeromskiego :? tą lekturę czytałem w pierwszym półroczu). Zdania są bardzo rozbudowane, pamiętam jak robiliśmy je na lekcji, czasem od pocżatku aż do kropki wystepowało z 5-6 przecinków. No i temat nie zaciekawy- rusyfikacja i ogólnie te czasy z życia Polaków. Mi tam się książka nie podobała :wink: A ostatnio mieliśmy kolejną lekturę Quo Vadis. Ale na całe szczęście oglądaliśmy z całą klasą film, bo lekturę po przeczytaniu kilku pierwszych stron zostawiłem w spokoju :wink:
30-04-2006 10:10
Odwiedź stronę użytkownika Znajdź wszystkie posty użytkownika
Pejter Offline
Posting Freak
*****

Liczba postów: 2,729
Dołączył: Apr 2006
Reputacja: 0
Post: #3
 
Gracek_11 napisał(a):No i temat nie zaciekawy- rusyfikacja i ogólnie te czasy z życia Polaków. Mi tam się książka nie podobała :wink:

A mi się właśnie ten temat głównie podobał. Lubię takie książki, w których jest mowa o tym, jak żyli Polacy np. podczas wojen, zaborów, czy też, jak w "Syzyfowych pracach" pod rządami Rosjan. Właśnie tylko styl mnie zniechęcał do niej, ale po przeczytani całości mogę uznać, że jest to dobre dzieło.

Gracek_11 napisał(a):A ostatnio mieliśmy kolejną lekturę Quo Vadis. Ale na całe szczęście oglądaliśmy z całą klasą film, bo lekturę po przeczytaniu kilku pierwszych stron zostawiłem w spokoju :wink:

"Quo vadis" też czytałem w tym roku szkolnym i mi się bardzo podobała. Również nienajłatwiej się czyta, ale do takich książek trzeba trochę cierpliwości i wytrwałości, a osiągnie się zamierozny cel i zrozumie się treść bardzo dokładnie. Polecam "Quo Vadis", ponieważ są w niej poruszone różne problemy (np. miłość, władza cezara) i jest to bardzo dobre dzieło do omawiania przeróżnych tematów.
30-04-2006 10:15
Odwiedź stronę użytkownika Znajdź wszystkie posty użytkownika
Garfield_phpbb3_import1566 Offline
Member
***

Liczba postów: 141
Dołączył: Apr 2006
Reputacja: 0
Post: #4
 
Po przeczytaniu "Księcia półkrwi" trochę się obawiam jak rozwinie się akcja w ostatniej części. No i nie moge przeboleć, że po siódmej książce nie będzie już nic.
Teraz cztytam biografie Marii Antoniny. Na początk wzięłam tą najsłynniejszą Stefana Zweiga. Ta książna zupełniem odmieniła moje zdanie na jej temat. Do tej pory uważałam ją za głupia królową, która doprowadziła to załamana francuzkiej gospodarki. Teraz wiem, że rewolucja to nie tylko jej wina. No ale jak kogoś to nie interesuje to tej książki nie ruszy na pewno.

[Obrazek: garfield2222er0.gif]
30-04-2006 10:28
Znajdź wszystkie posty użytkownika
qrant Offline
Junior Member
**

Liczba postów: 28
Dołączył: Apr 2006
Reputacja: 0
Post: #5
 
Ja czytam wszystko co wpadnie mi w ręce z gatunku fantasy i S-F.Ostatnio zabrałem się za twórczość Janusza A. Zajdla . Świetne "Limes inferior " warte przeczytania i polecenia znajomym.

Z innych autorów oprócz klasyki ( Lem,Sapkowski,Tolkien) warte uwagi są dzieła Urszuli K. Le Guin ( szczególnie saga o czrnoksiężniku z archipelagu) i książka John'a Wyndham'a "Dzień Tryfidów".
30-04-2006 11:11
Znajdź wszystkie posty użytkownika
Roberto Offline
Junior Member
**

Liczba postów: 27
Dołączył: Apr 2006
Reputacja: 0
Post: #6
 
kiedyś czytałem troche fantasy(głownie powiesci ze świata warhammera) teraz praktycznie wszystko co mi wpadnie w łapy, ale jako że wole przeznaczać kase na co innego, aniżeli na książki, to wyciągam sobie knigi, ktore kiedyś czytał ojciec, przeważnie przygodowe lub sensacyjne. jezeli ktoś lubi taką mieszankę to polecam:
- Clive Cussler - "Sahara" , w sumie to jego książki to głownie przygody tych samych awanturników z NUMA(coś takiego jak NASA tylko ze w morzu Tongue) świetnie się to czyta Smile zwlaszcza jak sie jedzie w autobusie na uczelnie Smile

- Wilbur Smith - "Monsun", "Czarownik" - facet w sposob genialny opisuje afrykę. jak przeczytałem kilka jego powieści( a są to głownie sagi-polecam sagę rodziny courtney'ów) to aż się chce jechać i zwiedzić afrykę...bez kitu, świetne pozycje!

może to kogoś zainteresi Smile pzdr
30-04-2006 11:35
Odwiedź stronę użytkownika Znajdź wszystkie posty użytkownika
maryc Offline
Member
***

Liczba postów: 176
Dołączył: Apr 2006
Reputacja: 0
Post: #7
 
Również czytałem ostatnią część Harrego Pottera i dla jego maniaków mam pewną nowinę co do tej niewiadomej, jaką jest śmierć dyrektora szkoły. Nie wiem czy na to się natknęliście serwując po internecie. Jak dla mnie to bardzo ciekawa srawa i jestem ciekaw, czy aby Snape nie wypełniał do końca poleceń Dumbiego. Ale o tym, czy to prawda dowiemy się w ostatniej części Harrego, którą na pewno również wezmę w swoje ręce.

Oto link do artykułu, trochę długawy, ale bardzo dobry: http://www.hp.imro.pl/articles.php?id=218

A ostatnio mama mi przyniosła do domu książkę: "Harry Potter- dobro czy zło?". Po przeczytaniu 1/3 całości rzuciłem w kąt nie mogąc znieść tak wielkiej nieznajomości i nieścisłości co do historii młodego czarodzieja. Może ma trochę racji w sobie, ale niektóre argumenty nie mają najmniejszego sensu. Dla przykładu napisze definicję słowa "wilkołak" wg tej oto książki:
wilkołak - mugol, który w czasie pełni księżyca zmienia sie w groźnego wilka. :shock: :lol: :lol:
Ja w książke się nie głebiam całym sercem i nie przeżywam bardzo mocno epizodów z serii książek o Harrym i chyba dlatego jestem przekonania, że jest dla mnie niegroźny.
30-04-2006 15:06
Znajdź wszystkie posty użytkownika
Farmer16 Offline
Member
***

Liczba postów: 113
Dołączył: Apr 2006
Reputacja: 0
Post: #8
 
Ja rzadko kiedy czytam książki. Zawsze wole sobie pooglądac film niż czytać. Ale jak już ma coś czytać to jedynie lektury szkolne, oczywiście krótkie :wink: . Najbardziej to podobała mi się książka ,,Przypadki Robinsona Kruzoe'' zapewne wszyscy wiedzą o co chodzi. Opowiada to o gościu który przez wypadek na statku wylądował na bezludnej wyspie. To jest moja ulubiona lekturka. Chodzę do I klasy gimnazjum, i mieliśmy Krzyżaków nawet książki nie wypożyczyłem, ani nie obejrzałem filmu :lol:
30-04-2006 16:50
Odwiedź stronę użytkownika Znajdź wszystkie posty użytkownika
Wojtek3 Offline
Posting Freak
*****

Liczba postów: 3,336
Dołączył: Mar 2008
Reputacja: 0
Post: #9
 
Na poprzednim forum nie byłem aktywny w tym temacie, kazdy ze starej ekipy wiedziałe ze ksiażęk nie czytam, choć w tym roku miałem całkiem niezłe przymiarki do czytania ksiażek, prawie udało mi sie zasiąść do czytania " Wesela " ale w ostatniej chwili znalazłem super streszczenie na necie. Kiedys przeczytałem " W pustyni i w puszczy " ale mama mi wtedy kazała to sie troche przestraszyłem i wymusiałem to od siebie. Kiedys w Auchan znalazłem autobiografie David'a Beckhama, nawet w sklepie przeczytałem 5 stron, pewnie bym całe przeczytał ale ksiażki tego typy są drogie.

Under The Boardwalk - United Warriors
30-04-2006 18:03
Odwiedź stronę użytkownika Znajdź wszystkie posty użytkownika
besty Offline
Member
***

Liczba postów: 73
Dołączył: Apr 2006
Reputacja: 0
Post: #10
 
To co napisałem na poprzednim forum, polecam: sensacje Roberta Ludluma, przeczytałem kilka z jego książek oraz genialne przygodówki Clive'a Cusslera. Lubie także Toma Clancy, chociaż jego akurat miałem przyjemność najmniej czytać. Natomiast jeśli chodzi o lektury, to jakoś mnie nie ciągnie, nie ciekawią mnie. Przeczytałem dosyć mało pozycji, głównie opieram sie na streszczeniach czy filmach.
30-04-2006 18:10
Znajdź wszystkie posty użytkownika
Roberto Offline
Junior Member
**

Liczba postów: 27
Dołączył: Apr 2006
Reputacja: 0
Post: #11
 
besty napisał(a):polecam: sensacje Roberta Ludluma, przeczytałem kilka z jego książek oraz genialne przygodówki Clive'a Cusslera. Lubie także Toma Clancy, chociaż jego akurat miałem przyjemność najmniej czytać.
no Cussler jest kozacki! Ludluma to przeczytałem może ze 2 ksiązki, ale tytułow nie pamietam nawet Tongue a jesli chodzi o Clancy'ego to genialny jest czerwony sztorm. opowiada to kryzysie w ZSRR i idącej w jego następstwie 3 wojny swiatowej, przerażająco wiarygodnej w dodatku...
01-05-2006 11:13
Odwiedź stronę użytkownika Znajdź wszystkie posty użytkownika
Drax Offline
Junior Member
**

Liczba postów: 3
Dołączył: Apr 2006
Reputacja: 0
Post: #12
 
Ja zasiadam do książki dosyć często ( komp zajęty, w TV nic ciekawego, na dworze głupia pogoda ) więc lista przeczytanych przeze mnie książek jest dosyć długa. Wymienię tylko kilka, które mi się naprawdę spodobały, większość to fantasy, ale znajdzie się kilka z innego gatunku.
Wszystkie części HP - no cóż, nie muszę mówić o czym są te książki. Pani Rowling potrafi malować słowami i już kilka razy przeczytałem każdą z części. Polecam każdemu, kto jeszcze nie czytał.
"Kod Leonarda Da Vinci" - także dosyć znana książka, która wywołała burzę. Przez treści w niej zawarte Watykan uznał ją za herezję, ale mimo to książka jest warta polecenia. Dan Brown wykonał naprawdę świetną robotę i przygody bohaterów "Kodu" wciągnęły mnie niesamowicie.
Trylogia Tolkiena. Nie muszę tutaj dużo mówić... Dla fanów fantasy pozycja obowiązkowa.
"Atlantyda" Bardzo ciekawa książka. Podobna do "Kodu", niektórzy wręcz mówią, iz jest to jego następczyni. Komu spodobało się dzieło Dana Browna, na pewno nie będzie się nudził przy "Atlantydzie".
Saga o wiedźminie... Nie będe długo mówił. Pana Sapkowskiego uważam za najlepszego polskiego pisarza w tej dziedzinie...
"Eragon" i jego kontynuacje. Chris Paolini już w bardzo młodym wieku stworzył niezwykły świat, który wciąga i urzeka czytelników. Przygody tytułowego bohatera są bardzo ciekawe i polecam każdemu te książki.
Więcej nie będe wymieniał, ale znajdzie się jesczcze kilka książek, które mi się szczególnie spodobały Wink.
01-05-2006 13:34
Znajdź wszystkie posty użytkownika
Futbolowa Offline
Senior Member
****

Liczba postów: 251
Dołączył: Jan 2008
Reputacja: 0
Post: #13
 
Ja obecnie czytam "Kod Leonarda da Vinci".
W ogóle nie miałam ochoty czytać tej książki, bo dla mnie wszystko, co jest dobrze reklamowane równa się czemuś złemu Big Grin
Dostałam książkę niedawno w prezencie i wciągnęłam się niesamowicie. Może dlatego, że interesuję się troszkę malarstwem, a w "Kodzie..." całkiem sporo poświęcone jest "pewnemu" niezwykłemu artyście Wink

Do "Pottera" miałam takie samo podejście, ale historia była ta sama - dostałam w prezencie i przeczytałam. Teraz doczekać się nie mogę kolejnej części Wink

A co do "Syzyfowych prac" - znam tylko jedną osobę, której ta książka się podobała Big Grin Tą osobą jestem ja Wink Wink
01-05-2006 13:55
Odwiedź stronę użytkownika Znajdź wszystkie posty użytkownika
Garfield_phpbb3_import1566 Offline
Member
***

Liczba postów: 141
Dołączył: Apr 2006
Reputacja: 0
Post: #14
 
Przeczytałam do połowy "Kod Leonadro da Vinci". Na początku czytało się dosyć dobrze. Ale potem już nie dałam rady. Antychrześcijańskie poglądy w tej książce są nie do zniesienia. Nie mam nic przeciwko temu, że Brown jest nie wierzący, ale ciągłe opowiadanie o tym jakie to żarty robił sobie da Vinci z władz kościelnych są po prostu nudne. Zresztą to zwykłe czytadło. Nie wiem co mogło tak zadziałać na czytelników w całej Europie, że masowo zaczęłi kupować tą książkę.
01-05-2006 14:28
Znajdź wszystkie posty użytkownika
Ciampel Offline
Posting Freak
*****

Liczba postów: 1,923
Dołączył: Apr 2006
Reputacja: 0
Post: #15
 
garfield napisał(a):Nie wiem co mogło tak zadziałać na czytelników w całej Europie, że masowo zaczęłi kupować tą książkę.

Jakiś bodziec na pewno miał na to wpływ, pytanie tylko - jaki? Wciąż zastanawiam się, czy nie sięgnąć po tę książkę, bo recenzje pomimo negatywnego stosunku kościoła wobec dzieła Brown'a, są chyba nadal bardziej "na plus". W sumie nie wiem nawet, jaki jest motyw przewodni tej książki, ale właśnie to dlatego zżera mnie ciekawość ... Harry Potter jakoś przestał mnie interesować po czwartej księdzę, zupełnie przypadkowo. Kolejnych dwóch części nie przeczytałem i raczej o nich wiele powiedzieć nie mogę (coś mi tylko świta, że zginął Dumbledore). Pewnie niedługo i tak wrócą mi chęci do śledzenia przygód Harry'ego, ale na razie te książki odstawiłem w szary kąt. Za to polecam "20 000 mil podmorskiej żeglugi". Zawsze fascynowały mnie przygodowe utwory szeroko przedstawiające najróżniejsze regiony świata. Verne naprawdę miał taki literacki pazur do pisania wszelkich dzieł "podróżniczych", bo zresztą "W 80 dni dokoła świata", to też jego twór. Jak ktoś chce przypomnieć sobie western, pustynie, Indian i "strzelców z celownikiem oku", to niech sięgnie po Old'a Suerhand'a. Książka bardzo długa, bo ponad 600 stron pisanych maczkiem (prawie 2 minuty jedną czytałem - często prowadzę sobie takie statystyki), ale warto przeznaczyć czas na przeczytanie jej. Książki pozwalają oderwać się od komputera, więc mają dobry wpływ na nasze oczy, ale jak ktoś czyta lektury na necie przed monitorem, to mu szczerze współczuję ...

capo di tutti capi

MUSC PL
01-05-2006 14:42
Odwiedź stronę użytkownika Znajdź wszystkie posty użytkownika
Wątek zamknięty 


Skocz do:


Użytkownicy przeglądający ten wątek: 1 gości