Wątek zamknięty 
 
Ocena wątku:
  • 0 Głosów - 0 Średnio
  • 1
  • 2
  • 3
  • 4
  • 5
Fulham FC - Man United [24.02 - Craven Cottage]
Ciampel Offline
Posting Freak
*****

Liczba postów: 1,923
Dołączył: Apr 2006
Reputacja: 0
Post: #1
Fulham FC - Man United [24.02 - Craven Cottage]
To już 3 mecz w przeciągu ostatnich siedmiu dni - terminarz napięty, ale trzeba grać swoje. Jedziemy tym razem do Londynu, gdzie czeka na nas na Craven Cottage samo Fulham. Rywale nie prezentują zbyt wyrównanego poziomu, przez co zajmują dopiero 14 miejsce w tabeli Premiership. Gra w kratkę ujawniła się także w ostatnich spotkaniach ligowych, w których kolejno przegrali, odnieśli zwycięstwo, przegrali ponownie i zanotowali dwa remisy - nie można tutaj więc powiedzieć o jakiejkolwiek ustabilizowanej dyspozycji. Najwięcej strzela dla nich 35-letni Brian McBride - można rzec - amerykański Larsson. Ale czy taki staruszek będzie stanowił zagrożenie dla przypakowanego Vidica czy Rio? Wink

Na krajowych boiskach idzie nam zdecydowanie lepiej niż na arenach europejskich, dlatego też jestem dobrej myśli. Fulham raczej zagra na swoim standardowym poziomie, co w teorii nie powinno stanowić dla nas trudnego zadania, ale praktyka to rzecz zupełnie inna. Niech tylko Fergie da trochę odpocząć chłopakom, którzy nabiegali się wczoraj we Francji, a z późniejszym meczem w Reading problemów "kondycyjnych" nikt nie będzie miał. Gramy o 13:45!

COME ON UNITED!

capo di tutti capi

MUSC PL
21-02-2007 09:39
Odwiedź stronę użytkownika Znajdź wszystkie posty użytkownika
Kuba_^^ Offline
Posting Freak
*****

Liczba postów: 2,483
Dołączył: Apr 2006
Reputacja: 0
Post: #2
 
Nie wiadomo czego się spodziewać, bo już Ciampel napisał, że Fulham to drużyna grająca w kratkę i wsumie nie wiadomo czy wyjdzie im spotkanie, czy zagrają słabo. Ja jednak myślę, że sprawdzi się ta druga opcja Wink Nieraz potrafiliśmy stracić z Fulham punkty, więc drużyny zlekceważyć nie można. Można by rzecz, że Van der Sar i Saha wracają na "stare śmiecie" Wink Ja oczywiście wierzę w 3 punkty Smile

UNITED !

[Obrazek: 2ex4nde.jpg]
21-02-2007 14:51
Odwiedź stronę użytkownika Znajdź wszystkie posty użytkownika
Stojkovic Offline
Posting Freak
*****

Liczba postów: 1,687
Dołączył: Apr 2006
Reputacja: 0
Post: #3
 
Podobno straciliśmy Cristiano Ronaldo z powodu jego gówniarskiego i idiotycznego zachowania. Typowe dla niego. Miejmy nadzieję, ze jednak wybiegnie na murawę i coś strzeli.
Saha i Edwin napewno się ucieszą... w końcu to ich dawni koledzy. Oczywiście mam nadzieję, że United zagra tak jak na początku sezonu.

[Obrazek: Ole201.jpg]
23-02-2007 13:57
Odwiedź stronę użytkownika Znajdź wszystkie posty użytkownika
Gracek_11 Offline
Senior Member
****

Liczba postów: 703
Dołączył: Apr 2006
Reputacja: 0
Post: #4
 
Już po pierwszych spotkaniach sezonu wielu ludzi skreślało Fulham i typowało ich do spadku. Ekipa z Craven Cottage miała przez pewien okres dobrą formę wskoczyła trochę wyżej w tabeli, ale na dzień dzisiejszy znowu są nisko. Spotkanie trzeba wygrać, ale najpierw należy też wziąść dwa trudniejsze spotkania w FA CUP z Reading i wyjazdowe spotkanie Ligi Mistrzów z Lille. Zawodnicy moga być trochę przemęczeni, ale dadzą rade. W poprzednim sezonie trochę się męczyliśmy z "Wieśniakami" ale 3pkt pojechały na Old Trafford (2-3). Tym razem stawiam na skromne 0-1 Tongue

Come on Red Devils!!!

Potêga, która nie zginie... MANCHESTER UNITED...

...aż po życia kres!
23-02-2007 21:01
Odwiedź stronę użytkownika Znajdź wszystkie posty użytkownika
KanT Offline
Posting Freak
*****

Liczba postów: 867
Dołączył: Apr 2006
Reputacja: 0
Post: #5
 
Mecz bardzo ważny bo w przypadku ew. zwycięstwa mamy 9 pkt przewagi nad ruskimi. Jednak trzeba troche się oszczędzać bo przed nami trzy ciężkie mecze, z Reading, Liverpoolem i Lille. Licze na to, że Ronaldo i Rooney coś pokaża. Zwłaszcza Cris, bo dwa ostatnie mecze mu nie poszły tak jakbyśmy tego chcieli. Przewiduje, że mecz nie będzie jakiś wyśmienity. Raczej nudne 2 akcje na mecz i 2 bramki. Ale nie można tutaj nikogo zlekcjeważyć :!:

COME ON UNITED :twisted:
24-02-2007 12:55
Znajdź wszystkie posty użytkownika
Pejter Offline
Posting Freak
*****

Liczba postów: 2,729
Dołączył: Apr 2006
Reputacja: 0
Post: #6
 
Mecz za 10 minut. Nie muszę pisać, że liczę na zwycięstwo, bo to chyba normalne...
Zadowoli mnie wygrana w każdym rozmiarze, a gra ni musi być jakaś imponująca. Fulham to zespół, który może sprawić niespodziankę i zaprezentować się dobrze w spotkaniu z Diabłami. Oby tylko nie za dobrze :wink:

2-0 również mnie usatysfakcjonuje i taki wynik przewiduję.
24-02-2007 13:39
Odwiedź stronę użytkownika Znajdź wszystkie posty użytkownika
Stojkovic Offline
Posting Freak
*****

Liczba postów: 1,687
Dołączył: Apr 2006
Reputacja: 0
Post: #7
 
Wynik meczu to 1:2 dla United! Mamy 9 punktów przed Chelsea!!!
Do połowy jednak, nie wyglądało to różowo. Remisowaliśmy i trzeba powiedzieć szczerze... że powinniśmy to spotkanie przegrać. Fullham nas przyciskało i efektem tego była bramka w bardzo wczesnej fazie meczu. Zaskakująco słabo grała obrona, a w szczególności Silvestre, który jak na moje oko odstawał od swoich przeciwników i nie mógł ich dokładnie pokryć. Strzał odbity i przechwycony, uderzenie między nogami (chyba evry albo Vidy) od słupka i 1:0 dla Fullham.
Kilkanaście minut póxniej Giggs kończy akcję precyzyjnym i sprytnym strzałem z ostrego konta i jest remis. Potem niewykorzystana okazja Evry.
Druga połowa to przedewszystkim teatr 3 aktorów.
Fullham, Edwina i Ronaldo.
Fullham miażdżyło nas przez pierwsze 20 minut drugiej połowy, nieporadna gra Silvestre'a i fenomenalne parady Edwina. Zdarzył mu się błąd, kidy się poślizgnął na piłce ale to on jest bohaterem meczu a nie Ronaldo (w moim odczuciu). Groźne dośrodkowanie i tylko poprzeczka ratuje nas przed dobiciem nas przez naszego rodaka. Słabszy występ Carricka i Larssona. Bardzo dobra gra Rooneya co trzeba podkreślić, walczył, biegał i co najważniejsze jest w formie strzeleckiem, mimo iż nic nie strzelił.
Kilkanaście dogodnych sytuacji z obu stron i wyśmienita gra Edwina. Końcówka to utrzymanie się przy piłce Ronaldo i drybling a następnie strzał odbity od jednego z obrońców i wymarzony gol w końcowych minutach na 1:2. Ronaldo tonie w objęciach i nastaje happy end.
Papa bouba Diop powinien wylecieć za wślizg na nogi Giggsa, bo napewno było to zagranie na żółć a w dodatku miał już jedną na swoim koncie.

Podsumowując:
Fullham zagrało inaczej niż sugerowałby to napis na ich koszulkach "Pipex".
Ronaldo strzelił chyba najważniejszego gola w tym sezonie.
Edwin pokazał, że Kuszczak narazie niech siedzi na tyłku i się uczy... bo ma czego.
Powinien nas cieszyć wynik, ale nie styl gry...
Silvestre'owi bym podziękował i dał szansę gry Brownowi, bo dużo lepiej od francuza się prezentował.

GLORY GLORY MAN UNITED!

[Obrazek: Ole201.jpg]
24-02-2007 15:51
Odwiedź stronę użytkownika Znajdź wszystkie posty użytkownika
Kuba_^^ Offline
Posting Freak
*****

Liczba postów: 2,483
Dołączył: Apr 2006
Reputacja: 0
Post: #8
 
Ale to było piękne spotkanie, bramka decydująca o zwycięstwie w ostatnich minutach spotkanie, brawo Ronaldo ! A bramka Giggs'a to po prostu majestrzyk, pięknie uderzył tą piłkę i to co najważniejsze - umieścił ją w siatce. Dzisiaj można było mieć pretensje do obrony, bo dzisiaj linia defensywna nie zagrała najlepszego meczu, chyba najlepiej z 4 obrońców zaprezentował się Patrice Evra. Ale wsumie to nie ważne, cieszy to, że poraz kolejny wygrywamy w lidze no i jak narazie mamy aż 9 punktów przewagi nad Chelsea !

UNITEEEEEEEEEEEEEEED :!: :!: :!:

[Obrazek: 2ex4nde.jpg]
24-02-2007 15:59
Odwiedź stronę użytkownika Znajdź wszystkie posty użytkownika
KanT Offline
Posting Freak
*****

Liczba postów: 867
Dołączył: Apr 2006
Reputacja: 0
Post: #9
 
Mecz, z którego najbardziej wyniku się cieszyłem jak do tej pory. Spotkanie z Fulham było na moje oko jak finał Ligi Mistrzów; obie drużyny grały na 100% z zaangażowaniem i abicją. Takie zwycięstwa są najlepsze, spotkania po wyrównanym boju, w którym było wszystko: strzały, akcje, ciekawe zagrania, "przepychanki" zawodników, kartki, radość piłkarzy jak w filmie nagrodzonym oscarem Big Grin i najważniejsze: dramatyczne zwycięstwo w końcowych minutach. Zapomniałbym dodać jeszcze niepodyktowany rzut karny w ostatniej minucie dla Fulham(za co pan Coleman będzie napewno się żalił w pomeczówkach). Co do gry piłkarzy można mieć zastrzeżenia, zwłaszcza do Carricka i na moje oko do Browna. Bramke dla Fulham zawalił Vidic do spółki z Edwinem. No i ten widok, kiedy wszyscy piłkarze wraz ze sztabem szkoleniowym biją brawo kibicom. Naprawde widowisko godne oscara. Przyczyn słabszej gry kilku piłkarzy wypatrywałbym zmęczeniem po meczu we Francjii. Teraz niezależnie od konsekwencji trzeba dać odpocząć kilku zawodnikom w meczu z Reading, bo puchar Anglii nie cieszy tak jak zdobycie mistrza Premiership :wink:. Na koniec chcę pochwalić za walkę i podziękować za super spektakl piłkarzom :twisted: .




Stojkovic napisał(a):Silvestre'owi bym podziękował i dał szansę gry Brownowi, bo dużo lepiej od francuza się prezentował.

CO!? Wybacz Stojko moj ton, ale przecież Sylvek zagrał dobrze, a Wes do dupy :? . Te jego niedokładne podania.. ehh bardzo mi się nie podobał w tym meczu, poza długim podaniem do Rooneya i kikloma głowkami 8)

Stojkovic napisał(a):Edwin pokazał, że Kuszczak narazie niech siedzi na tyłku i się uczy... bo ma czego.

Czy ja wiem... w pierwszej połowie VDS zagrał bardzo, bardzo niepewnie. W drugiej jednak obronił piłkę meczową po strzale Davisa. Brawo!
24-02-2007 16:29
Znajdź wszystkie posty użytkownika
Seki Offline
Senior Member
****

Liczba postów: 661
Dołączył: Apr 2006
Reputacja: 0
Post: #10
 
Oglądalismy fantastyczny mecz na Craven Cottage, mecz stał na wysokim poziomie i nie brakowało sytacji pod bramkowych, warto dodać że spotkanie to było bardzo wyrównane.

Zaczeło sie od kilku ataków z obu stron, lecz po upływie kilkunastu minut nie popisał sie Edwin van der Sar, a bramke dla gospodarzy zdobył McBride, szkoda tak głupio straconego gola no ale coż nasza obrona w ostatnich meczach ligowych była nie pokonana teraz stało sie... zapowiadało sie ze po stracie gola Czerwone Diabły zaczną ostro atakować, ale to Fulham stwarzało sobie sytuacje. Na szczęscie z minuty na minte gralismy coraz lepiej w 29 minucie Wayne Rooney świetnym podaniem obsłużył Ryan'a Giggs'a który dość ciekawym strzałem (kostkąTongue) zdobył wyrównującą bramke. Smile Do przerwy utrzymał sie wynik remisowy.
W drugiej połowie obie jedenastki co jakiś czas miały dogodne sytuacje ale Wieśniaki mieli dwie bardzo niebezpieczne sytuacje ale Edwin popisywał sie fantastycznymi paradami, całkowicie zamazujac plame po straconym golu. Minuty uciekały a wynik dalej 1:1... czułem ze znów wszystko rostrzygnie sie w końcowce i tak też sie stało w 88 minucie Cristiano Ronaldo przeorpwadził świetną akcje efektem czego była bramka dająca nam bardzo cenne 3 punkty Tongue

Na dzien dzisiejszy mamy 9 punktów przewagi nad Chelsea + lepszy bilans bramkowy Smile

"zobaczyc UNITED bezcenne"

Praga, 2x Mediolan, Budapeszt, 2x Amsterdam, Kopenhaga, Lens, Kijow, Manchester, Rzym, Londyn

RED ARMY
24-02-2007 17:12
Odwiedź stronę użytkownika Znajdź wszystkie posty użytkownika
Grzeho Offline
Posting Freak
*****

Liczba postów: 1,257
Dołączył: May 2006
Reputacja: 0
Post: #11
 
Mnie również bardzo ciesza 3pkt zdobyte w tym meczu, ale niestety zaczyna niepokoic mnie styl naszej druzyny.Te zwyciestwa nie sa juz az tak przekonujace, jak kiedys.Teraz musimy sie o wiele bardziej nameczyc, zeby osiagnac korzystny dla nas rezultat.Co najgorsza zbilza sie juz mecz z Liverpool'em i z nimi bedzie jeszcze trudniej niz z Fulham. Jezeli nie poprawimy swojej formy to bedzie bardzo ciezko, ale i tak jestem dobrej mysli


UNITED!!!

"Life is like a box of chocolates. You never know what you're gonna get."
24-02-2007 17:20
Znajdź wszystkie posty użytkownika
Pejter Offline
Posting Freak
*****

Liczba postów: 2,729
Dołączył: Apr 2006
Reputacja: 0
Post: #12
 
Stojkovic napisał(a):Zaskakująco słabo grała obrona, a w szczególności Silvestre, który jak na moje oko odstawał od swoich przeciwników i nie mógł ich dokładnie pokryć.
Stojkovic napisał(a):Silvestre'owi bym podziękował i dał szansę gry Brownowi, bo dużo lepiej od francuza się prezentował.
Stojkovic napisał(a):Fullham miażdżyło nas przez pierwsze 20 minut drugiej połowy, nieporadna gra Silvestre'a i fenomenalne parady Edwina.

Czy my oglądaliśmy ten sam mecz? :roll: Przecież Si.vestre grał od 66 minuty i w tym czasie prezentował się bez zarzutu. Nie wychwyciłem żadnego poważniejszego błędu. Brown natomiast grał nieźle, ale podania były dzisiaj jego piętą Achillesową (oprócz tego jednego do Wayne'a).
Wydaje mi się, że albo ci się zawodnicy pomylili albo jesteś uprzedzony do Silvestre'a, skoro widzisz jego błędy na boisku w czasie, kiedy on na nim nie przebywa... Ja też nie jestem jakimś wielkim zwolennikiem jego talentu, ale potrafię obiektywnie spojrzeć na grę Francuza i tobie również bym tak radził :wink:
A druga sprawa to wyolbrzymiasz parady Edwina (tutaj się zgadzam, bo to on nam wygrał ten mecz swoimi interwencjami), a nie napisałeś ani słowa, że to on fatalnie zawalił przy straconej bramce (nie obwiniam go, po prostu czasami takie coś się zdarza, a poza tym całkowicie się później zrehabilitował, chodzi mi tylko o to, że nic o tym nie napisałeś, ani słowa). Tutaj też przydałoby się trochę obiektywizmu.

Stojkovic napisał(a):Strzał odbity i przechwycony, uderzenie między nogami (chyba evry albo Vidy) od słupka i 1:0 dla Fullham.

To, co już napisałem - nie wspomniałeś o tym, że to był błąd Edwina (na spółkę z Vidicem).
Vidic blokował przeciwnika, Van der Sar chciał wykopnąć piłkę i trafił w Serba. Piłka trafiła pod nogi piłkarza Fulham i McBride strzelił praktycznie na pustą bramkę, choć dwóch obrońców próbowało coś jeszcze blokować.

Stojkovic napisał(a):jest w formie strzeleckiem, mimo iż nic nie strzelił.

Więc na jakiej podstawie tak twierdzisz? Oddał kilka strzałów i nie były one zbyt dobre.

Ogólnie mecz trudny, ale takiego się spodziewałem. Cieszy wynik, gra trochę mniej. Najważniejsze 3 punkty. Jeszcze 7 wygranych meczów i niezależnie od wyników Chelsea mamy mistrza!
24-02-2007 17:33
Odwiedź stronę użytkownika Znajdź wszystkie posty użytkownika
Gracek_11 Offline
Senior Member
****

Liczba postów: 703
Dołączył: Apr 2006
Reputacja: 0
Post: #13
 
Fantastyczne widowisko stworzyły obie ekipy na Craven Cottage. Przede wszystkim duża w tym zasługa piłkarzy Fulham, którzy poprzeczkę postawili wysoko. Spotkanie zaczęło się od zmasowanych ataków gospodarzy i przy nieporadności graczy United, gol dla Wieśniaków wisiał w powietrzu. tak się stało, ale całe szczęście, że jeszcze przed przerwą wyrównał Giggs po dość dziwnym i napewno nie zamierzonym strzale z kostki?. Londyńczycy dzisiaj prezentowali się bardzo dobrze, a spotkanie w moim odczuciu przypominało mecz LM against Lille. Oni przeważali i stwarzali groźne sytuacje, Diabły od czasu do czasu także doszły do głosu, ale nic nie wpadało. wreszcie kapitalna akcja Ronaldo w 88' i mamy upragnione 3 punkty. Po przeciętnej grze, ale są. To jest teraz najważniejsze, więc dzisiejszy sukces bardzo bardzo mnie cieszy.

UNITED!

Potêga, która nie zginie... MANCHESTER UNITED...

...aż po życia kres!
24-02-2007 18:34
Odwiedź stronę użytkownika Znajdź wszystkie posty użytkownika
Pejter Offline
Posting Freak
*****

Liczba postów: 2,729
Dołączył: Apr 2006
Reputacja: 0
Post: #14
 
Gracek_11 napisał(a):wyrównał Giggs po dość dziwnym i napewno nie zamierzonym strzale z kostki?

Mi się wydaje, że on tak zamierał uderzyć i wyszło mu to perfekcyjnie. W ten sposób zmylił bramkarza i nie dał mu szans na obronę.
24-02-2007 18:37
Odwiedź stronę użytkownika Znajdź wszystkie posty użytkownika
Valverde Offline
Posting Freak
*****

Liczba postów: 1,180
Dołączył: May 2006
Reputacja: 0
Post: #15
 
Hm... Liczyłem na lepszą postawę United. Fulham postawiło bardzo twarde warunki, Cottagers grali bardzo ambitnie. United powinni być na to przygotowani, ale taka ostra, szybka gra chyba nie bardzo leży w naturze Carricka czy Vidica, którzy grają bardzo topornie i nie radzili sobie z tempem gry, szczególnie Michael. Naprawdę słaby mecz Carricka, tracił piłki, bardzo słabo utrzymywał się na nogach. To po prostu nie był jego styl i nie mógł się przeciwstawić Diopowi czy Brownowi. Początek bardzo ospały, podobnie jak w meczu z West Hamem. Bramka to już był szczyt wszystkiego, jednak na szczęście właśnie wtedy United się obudziło. Szarpnął Ronaldo, szarpnął Giggs - z tego drugiego szarpnięcia wyszedł gol. Szacunek dla Ronaldo, naprawdę dziś mi zaimponował - bardzo zapadł a mi w pamięć akcja, gdy uratował piłkę dla United - tak się rzucił, że wylądował na bandzie. Jak zwykle trochę teatru z jego strony (gesty, mimika twarzy), ale to nie miało wpływu na jego grę. Piękna akcja w końcówce i ta cudowna radość wszystkich po bramce... Bezcenne chwile Smile Jednak generalnie muszę zganić naszych i to nie tylko za ten mecz - już przeciwko Lille i Reading to nie było to, do czego się przyzwyczailiśmy. Spore kłopoty, ale sztuką jest wygrać, gdy nie idzie - w tych trzech spotkaniach ugraliśmy 7/9 pkt, więc jest ok. Wracając do meczu z Fulham: wiele mankamentów, obrona dziś nie funkcjonowała jak należy, środek pola również. Rio zdekoncentrowany, Vidic bardzo sztywny, Brown również nie zagrał dobrego spotkania. Evra jako tako, ale w defensywie kilka błędów, a z przodu nie było okazji sobie pohasać. Mimo słabszej gry naszej 4 defensorów, zmiany były w moim odczuciu szalone, ryzyko na maksa. W sumie opłaciło się, bo Silvestre jakiegoś rażącego błędu nie popełnił, O`Shea również całkiem nieźle sprawdził się z boku. Atak - dobrze, że jest ten Ronaldo, bo mamy teraz napastników, którzy nie bardzo strzelają - Rooney to ostatnio bardziej asystent, a Larsson ogranicza się do jakichś sprytnych zagrań, które ułatwiają kolegom życie - sam nie bardzo ma parcie na bramkę - no, ale to już nie ten wiek. Mimo wszystko brawo chłopaki, dużo radości mi daliście dzisiaj Smile
24-02-2007 18:46
Odwiedź stronę użytkownika Znajdź wszystkie posty użytkownika
Wątek zamknięty 


Skocz do:


Użytkownicy przeglądający ten wątek: 1 gości