Odpowiedz 
 
Ocena wątku:
  • 1 Głosów - 5 Średnio
  • 1
  • 2
  • 3
  • 4
  • 5
Śmiech to zdrowie
mucha Offline
Posting Freak
*****

Liczba postów: 2,322
Dołączył: Jan 2008
Reputacja: 3
Post: #301
Re: Śmiech to zdrowie
nmz napisał(a):po prostu odpuszczam, zamiast się denerwować. Tobie też to radzę na przyszłość, jego i tak nie przekonasz, a tylko się będziesz irytować. Wink

I tak zacznę robić, bo jak widać - dyskusja z takim idiotą nie ma sensu, a człowiek tylko się irytuje. Jednak siedzi coś takiego w człowieku, co sprawia, że chce się przekonać drugiego do swoich racji Wink

Take me home,
United Road,
To the place I belong,
To Old Trafford,
To see United,
Take me home, United Road.
12-03-2009 17:55
Znajdź wszystkie posty użytkownika Odpowiedz cytując ten post
dende Offline
Senior Member
****

Liczba postów: 690
Dołączył: Mar 2008
Reputacja: 0
Post: #302
Re: Śmiech to zdrowie
Cytat:On sam jest kibicem Realu i Interu

Podwójny cios :lol:

Pele good, Maradona better, George Best
12-03-2009 17:55
Znajdź wszystkie posty użytkownika Odpowiedz cytując ten post
M.T. Offline
Member
***

Liczba postów: 104
Dołączył: Sep 2008
Reputacja: 0
Post: #303
Re: Śmiech to zdrowie
Zamiast bawić się w liczenie akcji było pójść na stronę UEFA po statystyki meczu i sobie poczytać Strzały/celne i już -.- Debilowi nigdy nie wytłumaczysz i tyle ;p
12-03-2009 18:27
Znajdź wszystkie posty użytkownika Odpowiedz cytując ten post
mucha Offline
Posting Freak
*****

Liczba postów: 2,322
Dołączył: Jan 2008
Reputacja: 3
Post: #304
Re: Śmiech to zdrowie
Sęk w tym, że on ma w dupie statystyki, opinie Mourinho, obiektywne opinie kibiców Interu. On wie swoje i tyle. Dlatego skończyłem z nim tą dyskusję. On na gg jest zawsze kozak, a jak przyjdzie pogadać 'na żywo' to się gasi, bo w grę wchodzą emocje Smile

Take me home,
United Road,
To the place I belong,
To Old Trafford,
To see United,
Take me home, United Road.
12-03-2009 18:30
Znajdź wszystkie posty użytkownika Odpowiedz cytując ten post
panopticum Offline
Posting Freak
*****

Liczba postów: 2,648
Dołączył: Jun 2008
Reputacja: 6
Post: #305
Re: Śmiech to zdrowie
Ja mam znajomego, który uważa że Real ma najlepszą obronę na świecie. Pepe i Cannavaro zjadają Ferdinanda i Vidicia na śniadanie. Niepełnosprytni też muszą być na tym świecie.

“I don’t think this team ever loses. It just runs out of time.”

Blog klasy B <- mój fajny blogasek.
12-03-2009 19:40
Odwiedź stronę użytkownika Znajdź wszystkie posty użytkownika Odpowiedz cytując ten post
matys Offline
Reputacja: 1000
*****

Liczba postów: 3,225
Dołączył: Feb 2008
Reputacja: 7
Post: #306
Re: Śmiech to zdrowie
Po śmierci Listkiewicz trafił do piekła. Lucyfer nakazał wsadzić go w szambo po piersi, za "zasługi" dla polskiej piłki.
Stoi on sobie w tym smrodzie, rozgląda się, patrzy, a parę metrów dalej stoi Fryzjer zanurzony po łydki.
Woła pan Michał diabła i mówi: Ja miałem jakieś osiągnięcia. Załatwiłem Euro w Polsce, coś tam ugraliśmy na mistrzostwach, a ten, po uszy w aferze korupcyjnej i tylko dałeś go w szambo po łydki? Lucyfer rozejrzał się i krzyczy: Fryzjer, zeskakuj z Reissa.


Taki tam, śmiech przez łzy.

My mate told me that I just don't understand irony.

Which was ironic because we were at a bus stop at the time.
14-03-2009 13:11
Znajdź wszystkie posty użytkownika Odpowiedz cytując ten post
Miko Offline
Posting Freak
*****

Liczba postów: 1,615
Dołączył: Jan 2008
Reputacja: 0
Post: #307
Re: Śmiech to zdrowie
Genialne ot co. :roll:
14-03-2009 13:28
Odwiedź stronę użytkownika Znajdź wszystkie posty użytkownika Odpowiedz cytując ten post
matys Offline
Reputacja: 1000
*****

Liczba postów: 3,225
Dołączył: Feb 2008
Reputacja: 7
Post: #308
Re: Śmiech to zdrowie
Boli, prawda?

My mate told me that I just don't understand irony.

Which was ironic because we were at a bus stop at the time.
14-03-2009 14:39
Znajdź wszystkie posty użytkownika Odpowiedz cytując ten post
Miko Offline
Posting Freak
*****

Liczba postów: 1,615
Dołączył: Jan 2008
Reputacja: 0
Post: #309
Re: Śmiech to zdrowie
matys napisał(a):Boli, prawda?

Boli mnie kłamstwo z tego kawału.

btw Ale komu wierzyć? Reissowi czy tv?
14-03-2009 14:50
Odwiedź stronę użytkownika Znajdź wszystkie posty użytkownika Odpowiedz cytując ten post
matys Offline
Reputacja: 1000
*****

Liczba postów: 3,225
Dołączył: Feb 2008
Reputacja: 7
Post: #310
Re: Śmiech to zdrowie
Przecież to kawał jest. Co z tego, że nie prawdziwy(choć kto wie).

Reiss was nie wydymał? Nie przyznał się czasem, do niektórych zarzutów?

My mate told me that I just don't understand irony.

Which was ironic because we were at a bus stop at the time.
14-03-2009 15:33
Znajdź wszystkie posty użytkownika Odpowiedz cytując ten post
Miko Offline
Posting Freak
*****

Liczba postów: 1,615
Dołączył: Jan 2008
Reputacja: 0
Post: #311
Re: Śmiech to zdrowie
matys napisał(a):Reiss was nie wydymał? Nie przyznał się czasem, do niektórych zarzutów?

Podobno we Wrocku do 2... a w gazecie klubowej zarzekał się, że jest czysty....

choć kto wie :-) jak sam mówisz.
14-03-2009 15:59
Odwiedź stronę użytkownika Znajdź wszystkie posty użytkownika Odpowiedz cytując ten post
radzio Offline
Cantona
*******

Liczba postów: 2,113
Dołączył: Jan 2008
Reputacja: 8
Post: #312
Re: Śmiech to zdrowie
Cytat:Jeden z bardzo znanych krakowskich kardiologów opowiedział taką historię:

"Jakoś zaraz po wprowadzeniu stanu wojennego w Polsce, gościła na naszej klinice delegacja z bratniego wówczas ZSRR. Musiałem podejmować szefa delegacji. No i był obiad. A był wtedy taki przepis, że dopiero po trzynastej można było alkohol podawać, więc pierwszą część obiadu o suchym pysku, a później dopiero pojawiła się Czysta i tylko przed szefem delegacji, żubrówka. Upał był, więc radziecki profesor ostro wziął się za butelkę, po której zawartości w ciągu niecałej godzinki pozostało jeno wspomnienie. Jako że reszta delegacji dzielnie swemu szefowi sekundowała wódka też "wyszła". Sytuację uratował profesor anatomii (gdzie w różnych celach różne roztwory się używa), przytargując skądś pięciolitrowy baniak spirytusu. Nieco rozcieńczoną butelkę postawiono przed szefem delegacji, który również jej w chwil kilka dał radę. Nie widząc więcej niczego do zaspokojenia pragnienia, tęsknym wzrokiem patrząc na butelkę żubrówki, zapytał kardiologa:

- "Izwinitie, a jest u Was uże jeścio minerialna z bizona?"

Cytat:Wypłosz kolejny jaki się pojawił bał się tego momentu od co najmniej roku. Każdy krok jego od drzwi przypominał zaawansowane stadium pląsawicy Huntingtona, tak, że już bałem się, iż nie uda mu się dojść do krzesła. Gdy już siadł cała komisja poczuła solidne drżenia tektoniczne wprawiające w wibracje nas wszystkich. Dziekan przemówił więc do studenta:
- Niech Pan przestanie się tak trzepać.
Sekundy później dotarła odpowiedź:
- Panu Dziekanowi łatwo mówić, nigdy nie mogłem się pohamować przed trzepaniem…


Cytat:Zdawałam na studia będąc w 6 miesiącu ciąży. Dziecko od urodzenia mieszkało z nami w akademiku. Ja - medycyna, Mąż - farmacja. Chcąc - nie chcąc dziecko uczyło się mówić na terminach medyczno-farmakologicznych. Stąd mając trzy lata widząc Dąb - zamiast Dąb dziecko krzyczało:
- Patrzcie: Quercus robur!
Przyuważył to jeden pan w autobusie i przyjacielsko zagadnął:
- Ale mądry chłopczyk, pewnie zostaniesz biologiem albo lekarzem?
Na co trzyletni smród odpowiedział:

- Na pewnio nie! Nienawidzę patofizjologii!!


Cytat:Inne dziecko medyczne, wychowane w akademiku medycznym mając trzy lata poszło do przedszkola. Na pierwszych zajęciach z rysowania pada sakramentalne pytanie:
- Jakie znacie kolory?
Zgłaszający się Młody Medi odpowiada:
- Karo, Kier, Pik i Trefl…


Cytat:Kolejne, tym razem 15 letnie dziecko mające za sobą traumatyczne dzieciństwo zapewnione przez rodziców obojga lekarzy, obracające się wśród znajomych w 90-kilku procentach z tej samej branży. Obracające się w sensie, a to impreza, a to brydż, a to popijawa (oblewanie specjalizacji, doktoratu, pierwszego udanego zabiegu itp.) przychodzi ze szkoły. Zapisane zostało do klasy z językiem wykładowym angielskim oraz poszerzonym francuskim. Wraca zgnębione do granic możliwości. Płaczące od progu. Troskliwa mama przytulając dziecko pyta co się stało. Tu następują chlipiące wyjaśnienia, wg których dziecko jest najgorsze w całej klasie, na pewno nie zostanie wymarzonym przez niego dyplomatą, francuski jest "językiem gejów i zoofilii" a one tego się nauczy, będzie najgorszy i w ogóle beznadziejny. Rozumiejąca to wszystko matka pociesza dzieciątko na wszelkie sposoby, wyliczając osiągnięcia z poprzedniej szkoły i nagrody z olimpiady anglistycznej itp. Jak to nie skutkuje to usiłuje przekonać że wiele innych zawodów jest powiązanych z dyplomacją i polityką, a na stosunkach międzynarodowych perfekcyjna znajomość angielskiego na pewno wystarczy.
Udobruchane dziecko w pewnym momencie się zapala:
- Mamo, jak się okaże że jestem kompletnym debilem to mogę iść jeszcze na medycynę, prawda? (tu zgorszone spojrzenie mamy, urażonej faktem zrównania jej z debilami) No co, patrząc na Twoich znajomych to to chyba nie są trudne studia, prawda?

Learn from yesterday, live for today, hope for tomorrow.
Radzio Jogger
Manchester United
Darmowe relacje SMS
14-03-2009 16:54
Odwiedź stronę użytkownika Znajdź wszystkie posty użytkownika Odpowiedz cytując ten post
mucha Offline
Posting Freak
*****

Liczba postów: 2,322
Dołączył: Jan 2008
Reputacja: 3
Post: #313
Re: Śmiech to zdrowie
http://www.youtube.com/watch?v=EnbrtZ32orM

REWELACYJNE! Uśmiałem się do łez :lol:

Take me home,
United Road,
To the place I belong,
To Old Trafford,
To see United,
Take me home, United Road.
15-03-2009 21:42
Znajdź wszystkie posty użytkownika Odpowiedz cytując ten post
paolo Offline
Posting Freak
*****

Liczba postów: 1,984
Dołączył: Jan 2008
Reputacja: 0
Post: #314
Re: Śmiech to zdrowie
Dobre Kiedyś to widziałem (słyszałem). ;]

Który ze mną w konkury na mój słowotok?
15-03-2009 21:45
Znajdź wszystkie posty użytkownika Odpowiedz cytując ten post
dende Offline
Senior Member
****

Liczba postów: 690
Dołączył: Mar 2008
Reputacja: 0
Post: #315
Re: Śmiech to zdrowie
[Obrazek: beckham.jpg]


Pele good, Maradona better, George Best
20-03-2009 22:19
Znajdź wszystkie posty użytkownika Odpowiedz cytując ten post
Odpowiedz 


Skocz do:


Użytkownicy przeglądający ten wątek: 2 gości