Ankieta: Kto był najlepszym piłkarzem spotkania z Arsenalem ?
Ankieta jest zamknięta.
Edwin Van Der Sar 0% 0 0%
John O'Shea 10.71% 3 10.71%
Rio Ferdinand 0% 0 0%
Nemanja Vidic 0% 0 0%
Patrice Evra 0% 0 0%
Cristiano Ronaldo 10.71% 3 10.71%
Michael Carrick 7.14% 2 7.14%
Darren Fletcher 25.00% 7 25.00%
Anderson 10.71% 3 10.71%
Carlos Tevez 10.71% 3 10.71%
Wayne Rooney 21.43% 6 21.43%
Dimitar Berbatow 0% 0 0%
Jonny Evans 0% 0 0%
Ryan Giggs 3.57% 1 3.57%
Razem 28 głosów 100%
*) odpowiedź wybrana przez Ciebie [Wyniki ankiety]

Wątek zamknięty 
 
Ocena wątku:
  • 0 Głosów - 0 Średnio
  • 1
  • 2
  • 3
  • 4
  • 5
CL: Manchester United 1-0 Arsenal (29.04.2009)
matys Offline
Reputacja: 1000
*****

Liczba postów: 3,225
Dołączył: Feb 2008
Reputacja: 7
Post: #1
CL: Manchester United 1-0 Arsenal (29.04.2009)
[Obrazek: 1zn0jye.png][Obrazek: m9rm0p.png][Obrazek: 1zqzw5g.png]

Emocji w Lidze Mistrzów ciąg dalszy. Czas na 1/2 finału najbardziej elitarnych rozgrywek na świecie. Tym razem przyjdzie nam się zmierzyć z Arsenalem. Pierwsze spotkanie, 29 kwietnia, zagramy w roli gospodarza. Rewanż 6 dni później w Londynie.

Zapowiada się wspaniały dwumecz, Arsenal ostatnimi czasu nabrał wiatru w żagle i znowu grają piękny, skuteczny futbol, jak za swoich najlepszych lat. United natomiast w ostatnich tygodnia na przeciwnym biegunie, zmęczenie, kontuzje, brak formy sprawia, że ciężko patrzy się na naszą grę. Do meczu jednak sporo czasu, więc wszystko jeszcze może jeszcze ulec zmianie.

Faworytem, mimo wszystko, jest ekipa Czerwonych Diabłów, jeśli wróci spokój i koncentracja, defensywa zacznie grać na miarę oczekiwań, a kontuzje będą nas omijać szerokim łukiem, to Kanonierów czeka arcytrudne zadanie.

Jeśli chodzi o Arsenal, to tak jak było wcześniej wspomniane, znowu zaczynają grać swój futbol. W 1/4 finału LM, podopieczni Arsena Wengera spokojnie poradzili sobie z hiszpańskim Villareal, o ile w meczu na Estadio Madrigal rywale stawili im opór, to już na Emirates istniała tylko jedna ekipa. Do grania, po ciężki kontuzjach, powrócili Theo Walcott oraz Fabregas i efekty widać gołym okiem.

Jak United spisze się na własnym boisku, czy wyciągną wnioski z meczu z Porto, który niespodziewanie zremisowali 2-2? A może Arsenal już na OT, będzie chciał zrobić milowy krok do awansu do finału Champions League.

O wszystkim, co związane z tym meczem piszemy w tym temacie. Zapraszamy do dyskusji.

My mate told me that I just don't understand irony.

Which was ironic because we were at a bus stop at the time.
16-04-2009 13:03
Znajdź wszystkie posty użytkownika
Breakthru Offline
Senior Member
****

Liczba postów: 493
Dołączył: Jan 2008
Reputacja: 21
Post: #2
Re: CL: Manchester United - Arsenal (29.04.2009; 20:45)
Musimy coś zrobić z ofensywą. Przy formie Arsenalu nie możemy sobie pozwolić na taką grę jak w meczu w Porto.

"Wydałem dużo pieniędzy na wódę, babki i szybkie samochody – resztę po prostu roztrwoniłem."
George Best
16-04-2009 14:12
Znajdź wszystkie posty użytkownika
truered Offline
Senior Member
****

Liczba postów: 483
Dołączył: Apr 2009
Reputacja: 0
Post: #3
Re: CL: Manchester United - Arsenal (29.04.2009; 20:45)
Kanonierzy są wyraźnie na fali. Widać jak dużo ta drużyna traci bez Fabregasa i Walcotta. Zagrali świetne zawody, mecz powinien zakończyć się wynikiem 4,5 : 0. Szalał Walcott, dogrywał Fabregas, van Persie z Adebayorem świetnie się rozumieli. Jedyny problem w tej druzynie to obrona: Clichy,Djourou i Gallas kontuzje. Gibbs na prawej stronie obrony to młodzian, wciąż brak mu doświadczenia w meczach o stawkę. Toure to nie ten sam Toure, co kiedyś. Trochę niepewny i notuje dużo strat. Sagna i Eboue są w podobnej dyspozycji, lecz zdaje się, że Francuz jest piłkarzem lepszym od Eboue i dlatego on pewnie zagra na OT. Nieźle do drużyny wprowadził się Silvestre, który zdobył juz chyba 2,czy 3 bramki dla Arsenalu. My musimy mocno zmienić styl naszej gry i taktykę na mecz z Arsenalem. Na OT nie możemy im oddawać zbyt wiele miejsca, to woda na młyn dla Londyńczyków. Zaczną budować atak pozycyjny, szybkie podania i zajadą nas doszczętnie. Stąd też gra jak z FC Porto odpada. Powinniśmy skupić sie na grze na skrzydłach : Nani,Ronaldo, Park ,czy kogo tam SAF walnie na skrzydło powininen mocno naciera na nieco słabszych bocznych obrońców Arsenalu. Siły naszej upatruję w trio Andy-Giggs/Fletcher/Scholes-Carrick, którzy muszą długo i rozsądnie rozbijać ataki Arsenalu i rozprowadzac długo i spokojnie piłkę. Musimy za wszelką cenę uniknąć straty gola na OT, gdyż Arsenal to nie Porto i u siebie zwycięstwa,a choćby remisu łatwo nie odda. Liczę również na większe doświadczenie MU w pucharach, Arsenal bądź co bądź to młodzież, która często zapomina o taktycznych niuansach i skupia się na tym,zeby grać "joga bonito", piękną,acz nieco zbyt impulsywną grę. Liczę na to,że Berba się przebudzi w końcu i pokona Almunię/Fabiańskiego i powiekszy swój dorobek w obecnej edycji LM. Będzie naprawde ciężko, ale wierzę, że się uda.

We'll never die
We'll never die
We'll never die
We'll never die

We'll keep the red flags flyin' high
Cos' Man United will never die!

Mój blog:
http://www.ozinjusz.blogspot.com/
16-04-2009 23:45
Znajdź wszystkie posty użytkownika
Tomek91 Offline
Posting Freak
*****

Liczba postów: 1,434
Dołączył: Jun 2008
Reputacja: 2
Post: #4
Re: CL: Manchester United - Arsenal (29.04.2009; 20:45)
matys napisał(a):Zapowiada się wspaniały dwumecz, Arsenal ostatnimi czasu nabrał wiatru w żagle i znowu grają piękny, skuteczny futbol, jak za swoich najlepszych lat. United natomiast w ostatnich tygodnia na przeciwnym biegunie, zmęczenie, kontuzje, brak formy sprawia, że ciężko patrzy się na naszą grę. Do meczu jednak sporo czasu, więc wszystko jeszcze może jeszcze ulec zmianie.

Breakthru napisał(a):Musimy coś zrobić z ofensywą. Przy formie Arsenalu nie możemy sobie pozwolić na taką grę jak w meczu w Porto.

Na nasze szczęście sytuacja od tego czasu nieco się zmieniła na lepsze i w starciu z Arsenalem nie wyglądamy aż tak blado jak mogłoby się wydawać. Ostatnie spotkanie z Tottenhamem udowodniło, że nasza ofensywa aż tak nie kuleje i gracze United wciąż wiedzą jak strzelić kilka bramek w jednym spotkaniu. W środowym spotkaniu na nasze szczęście nie zagrają Arshavin (wystąpił w CL w barwach Zenitu) i Van Persie, (uraz pachwiny) szczególnie brak Rosjanina jest bardzo dobrą wiadomością, bo chyba każdy z nas słyszał o wyczynie w meczu z Liverpoolem.

Na pewno mecz nie będzie należał do łatwych, (jak wszystkie spotkania ostatnimi czasy) ale Arsenal jest do ogrania. W tym meczu należałoby sobie zapewnić wystarczającą zaliczkę, żeby być w o wiele lepszej pozycji od rywala. Bardzo ważne w tym spotkaniu będzie dominowanie w środku pola i koncentracja w obronie. O to pierwsze raczej się nie martwię, bo uważam, że mając w obwodzie takich graczy jak Carrick, Anderson, Fletcher i Giggs dodając do tego ich dobrą formę wydaję mi się, że Fabregas jest do upilnowania i wyłączenia z gry.

W ostatnim meczu ligowym rywale zagrali takim składem:

Almunia - Eboue, Toure, Silvestre, Gibbs - Walcott, Fabregas, Denilson, Nasri, Arszawin - Bendtner

Z Villareal zagrali tak:

Łukasz Fabiański, Emmanuel Eboue, Kolo Toure, Mikael Silvestre, Kieran Gibbs, Theo Walcott (77 Denilson), Cesc Fabregas, Alexandre Song, Samir Nasri, Robin van Persie (77 Diaby), Emmanuel Adebayor (83 Bendtner)

W defensywie kluczowe będzie upilnowanie Adebayora przy stałych fragmentach gry i przy walce w powietrzu. Czy Rio i Vidc podołają? Jeśli zagrają na stałym, wysokim poziomie to tak. Mam jednak obawy co do skrzydeł, bo w sobotę przekonaliśmy się jakie problemy Evrze może sprawić szybki skrzydłowy.

Na mecz z Arsenalem nasz skład widziałbym w dwóch rozwiązaniach:

1)
Edwin
Rafael/O'Shea-Rio-Vidic-Evra
Ronaldo-Giggs-Carrick-Anderson/Fletcher-Rooney
Berbatow

2)
Edwin
Rafael/O'Shea-Rio-Vidic-Evra
Ronaldo-Carrick-Giggs-Park
Roo-Berbatow

Mecz jest do wygrania i uważam, że jeśli zagramy tak jak drugie 45 minut z Tottenhamem to będziemy bardzo zadowoleni z wyniku. Gdyby jednak coś nie poszło po naszej myśli to zapewne wejdzie Tevez. Rok temu na OT widzieliśmy emocjonujące widowisko, jak będzie tym razem, dowiemy się niebawem Wink
27-04-2009 14:51
Znajdź wszystkie posty użytkownika
M.T. Offline
Member
***

Liczba postów: 104
Dołączył: Sep 2008
Reputacja: 0
Post: #5
Re: CL: Manchester United - Arsenal (29.04.2009; 20:45)
Ja nie wiem czy bym nie zaryzykował Browna na prawej Big Grin
27-04-2009 16:02
Znajdź wszystkie posty użytkownika
RedLucas Offline
Haxballowy supersnajper
*****

Liczba postów: 3,132
Dołączył: Jul 2008
Reputacja: 80
Post: #6
Re: CL: Manchester United - Arsenal (29.04.2009; 20:45)
Ahh, już mnie "elektryzuje" to spotkanie Smile Zawsze robię sobie wielkie nadzieję związane z meczami z Arsenalem i rzadko się zawodzę. Jak dla mnie, w tych spotkaniach spotykają się dwa zespoły grające najpiękniejsze futbol w Anglii. Poza tym, to co już teraz mnie "nakręca" przed tym meczem, to fakt, iż ostatnie spotkanie w lidze przegraliśmy 1:2.

Mamy właściwie zdrową kadrę i opcji składu, w jakim możemy wyjść w środę jest naprawdę wiele. Osobiście widziałbym taką "jedenastkę":

VDS
O'Shea-Rio-Vidić-Evra
Ronaldo-Carrick-Giggs-Rooney
Tevez-Berbatow

"Duma mnie rozpiera. Mike Phelan od początku wiedział o całym przedsięwzięciu, ale nic mi nie powiedział! Chyba powinienem go zwolnić." - Sir Alex Ferguson o niespodziance, jaką było nazwanie jednej z trybun na Old Trafford jego imieniem.
27-04-2009 16:58
Znajdź wszystkie posty użytkownika
Kwas Offline
Posting Freak
*****

Liczba postów: 974
Dołączył: Apr 2009
Reputacja: 12
Post: #7
Re: CL: Manchester United - Arsenal (29.04.2009; 20:45)
M.T. napisał(a):Ja nie wiem czy bym nie zaryzykował Browna na prawej Big Grin
Chyba nie mówisz poważnie? To byłoby zbyt duże ryzyko, przecież on nie zagrał jeszcze ani jednego spotkania po kontuzji i od razu miałby wybiec na boisku, na dodatek w półfinale Champions League? Co to, to nie. Wesley może sobie zagrać w podstawowej jedenastce, ale najwcześniej w lidze.

Takie spotkania zawsze elektryzują. Nie dość, że to semi-final, to na dodatek starcie z Kanonierami. Czas, więc na rewanż za porażkę 1-2 z ubiegłego roku.

Wtedy swoją jedyną bramkę w naszych barwach zdobył Rafael który, mam nadzieję, zasiądzie na ławce w tym spotkaniu. Zawiódł mnie z Tottenhamem i myślę, że lepszą opcją będzie O'Shea. John był chyba naszym najlepszym obrońcą podczas okresu, gdy traciliśmy bramkę za bramką, w każdym razie prezentował najbardziej stabilną formę. W środku jak zawsze para Ferdinand - Vidić. Takich błędów jak przy golu Benta się nie spodziewam. Obaj na pewno będą maksymalnie skoncentrowani. Bardzo dobrze się stało, że Rio wrócił i ma za sobą problemy z plecami, bo co jak co, ale to właśnie Anglik scala naszą obronę, co pokazały spotkania rozegrane tuż po jego powrocie. Na lewej tradycyjnie Evra. Bardziej mam obawy, niepokój o tą flankę defensywy, niż o prawą, co do niedawna byłoby nie do wyobrażenia. Ale fakty są faktami. Patrice jest do dłuższego czasu bez formy, a to dobrze przed tym spotkaniem nie rokuje, bo w zespole z Londynu graczy z techniką i przyśpieszeniem nie brakuje. Liczę jednak na doświadczenie Francuza, które może okazać się wielkim atutem w starciach z młodzieżą Arsenalu.

Pomoc - tutaj postawiłbym na czterech graczy i byliby to: Ronaldo, Carrick, Anderson, Giggs. Jeszcze wczoraj optowałbym za postawieniem w drugiej linii na Rooney'a. Ale zdałem sobie sprawę, że w takim razie nie byłoby miejsca dla Giggsa, czy Andersona, a oni po prostu muszą zagrać w tym spotkaniu, ze względu na swoją wysoką dyspozycję.

Atak: Rooney, Berbatov. Wayne w ostatnim spotkaniu potwierdził, że jest absolutnym fenomenem, natomiast Dimitar dobrze spisał się w starciu z Kogutami i myślę, że lepszą opcją będzie on, aniżeli Tevez, który z czasem mimo wszystko, powinien pojawić się na boisku.

A w bramce oczywiście van der Sar.

Spodziewam się spotkania wyrównanego z przewagą United. Wypadałoby nie stracić bramki, co najtrudniejsze być nie musi, zważywszy na brak van Persiego i przede wszystkim Arshavina, który napędza akcje Kanonierów.
Jeśli miałbym wybrać kogoś, kogo najbardziej się obawiam to jest to Adebayor. O Fabregasa jestem jakoś dziwnie spokojny, natomiast reprezentant Togo, przede wszystkim w powietrzu, jest piekielnie groźny i właśnie o to, mam największe obawy.

Tak więc, nie zawiedźcie nas, i wygrajcie, najlepiej do zera Smile
27-04-2009 18:55
Znajdź wszystkie posty użytkownika
dsw_MUszyna Offline
Senior Member
****

Liczba postów: 439
Dołączył: Jan 2008
Reputacja: 0
Post: #8
Re: CL: Manchester United - Arsenal (29.04.2009; 20:45)
Arsenal trzeba będzie pojechać skrzydłami. Ronaldo jeśli dobrze wejdzie w mecz to wkręci Gibbsa w ziemie.Będziemy musieli szanować piłkę, rozgrywać długo i spokojnie, nie bawić się jakieś wrzutki w pole karne, a raczej skupić się na prostopadłych podaniach otwierających Waynowi i Cristiano drogę do bramki.
Na szczęście w Arsenalu nie zagrają Arszawin ani Van Persie.
Van der Sar
O'Shea - Vidić - Ferdinand - Evra
Carrick - Scholes
Ronaldo - Berbatov - Giggs
Rooney

na forum dsw_MUszyna, na Redlogu Dominik Wink
MUSC PL Member
<!-- m -->http://naazymut.blox.pl<!-- m --> << notatki z moich wędrówek
27-04-2009 21:38
Odwiedź stronę użytkownika Znajdź wszystkie posty użytkownika
Tomek91 Offline
Posting Freak
*****

Liczba postów: 1,434
Dołączył: Jun 2008
Reputacja: 2
Post: #9
Re: CL: Manchester United - Arsenal (29.04.2009; 20:45)
Adebayor przed meczem:

Cytat:„Kiedy wychodzisz na murawę obcego stadionu i wszyscy obrzucają cię wyzwiskami to masz ochotę pokazać im co potrafisz i daje ci to dodatkową motywację” – mówi Adebayor.

„Wiem, że nie jestem tam lubiany, gdyż w trzech meczach na Old Trafford zdobyłem dwa gole. Teraz znowu zrobię wszystko by pomóc mojej drużynie w odniesieniu końcowego sukcesu.”

„Zdajemy sobie sprawę jak dobrym zespołem jest Manchester United więc będzie to ekscytująca potyczka dla angielskich kibiców.”

„Wygrać tam będzie trudno, ale musimy uwierzyć, że możemy to zrobić. Mamy świetnych graczy, jesteśmy w dobrej formie i jedziemy po zwycięstwo.”


Vidic o jutrzejszym spotkaniu:
Cytat:"Arsenal zawsze posiada w swoim składzie utalentowanych piłkarzy. Wiemy w jak dobrej są formie i o tym ile bramek ostatnio strzelają" - powiedział Vidić.

"Adebayor i van Persie są bardzo trudni do upilnowania. To świetni piłkarze, którzy dysponują świetną szybkością i są groźni pod bramką. Jeśli chcemy ich powstrzymać, to musimy być skoncentrowani przez 90 minut."

Ferguson nt. pojedynku Evra-Walcott:
Cytat:„Patrice jest wystarczająco szybki. W przeszłości grał przeciw Walcottowi i dobrze się spisywał.”

„Theo jest strasznie szybki, prawdopodobnie to najszybszy angielski zawodnik i musimy się bardzo skupić by go powstrzymać” – zakończył Sir Alex.

Giggs o spotkaniu:
Cytat:"To jeden z tych meczy, w których chce się brać udział. Nie ma czegoś większego - półfinał Ligi Mistrzów na Old Trafford. Nie mogę się doczekać" - powiedział pomocnik Czerwonych Diabłów.

"Skupiam się bardziej na pokonaniu Arsenalu niż na swoim występie numer 800. Na takie rzeczy będę zwracał uwagę po zakończeniu kariery i będę z tego dumny. Po pierwsze i najważniejsze, jeśli mam jakoś uczcić ten jubileusz, to tylko zwycięstwem."

Fabregas:
Cytat:- Szanujemy naszych rywali, jest to jeden z lepszych zespołów w Anglii i w Europie. Najbliższe spotkanie będzie dobrą sposobnością na pokazanie się z jak najlepszej strony zwłaszcza w tak trudnym meczu, jakim jest pojedynek z „Czerwonymi Diabłami”.

- W grach podobnych do tej każdy gol jest na wagę złota i najmniejszy błąd może być bardzo kosztowny. Największą wagę mają bramki strzelone na wyjeździe - mogą one zadecydować o końcowym zwycięstwie lub też dogrywce.

Diaby:
Cytat:- Przede wszystkim muszę powiedzieć, że United to wspaniała drużyna - wyznał Diaby.

- Niezależnie od formy, grają tam piłkarze, którzy są w stanie zrobić wiele zamieszania w każdym momencie gry. Moim zdaniem nie są obecnie w najlepszej formie, więc jest to szansa dla nas na wywiezienie z Old Trafford korzystnego wyniku.

- Nie jest to jednak dla nas najważniejsze. Musimy skoncentrować się na grze w swoim stylu i wtedy będziemy mieć duże szanse na zwycięstwo.

Z wypowiedzi obu drużyn wynika, że czują się pewnie i wierzą w zwycięstwo. Gracze obu zespołów podkreślają, że koncentracja może okazać się kluczowa. Nie zgadzam się z Diabym, że United nie jest teraz w najlepszej formie, kryzys mamy już za sobą i da się zauważyć tendencję wzrostową. Wypowiedzi te podkreślają jak emocjonująca i zacięta rywalizacja nas czeka i pozostaje tylko zacierać ręce i czekać na dawkę pięknego futbolu. Wink Może ostatnio Arsenal nie jest naszym głównym rywalem w lidze, ale to właśnie do nich jako do pierwszego zespołu żywiłem niechęcią i cieszyła mnie każda ich porażka. Mam wielką nadzieję, że ucieszę się także jutro Wink
28-04-2009 18:23
Znajdź wszystkie posty użytkownika
Duras Offline
Member
***

Liczba postów: 142
Dołączył: Jan 2008
Reputacja: 0
Post: #10
Re: CL: Manchester United - Arsenal (29.04.2009; 20:45)
Jutrzejsze spotkanie będzie trudne bo Arsenal jest na fali co podkreślają przedmówcy. Najważniejsze by nie stracić pierwsi bramki i zagrać tak jak z Tottenhamem i droga do finału otwarta w 50%.Potem korzystny wynik na Emirates Stadium i będzie pięknie ;)Nie możemy się przestraszyć ekipy z Londynu i pokazać prawdziwy futbol i odegrać się za te 1-2. Jutro będę trwał od pierwszej do ostatniej minuty przed tvi po ostatnim gwizdku sędziego mam nadzieję, że United odnotuje wygraną i przekreśli nadzieje Arsenalu na awans.
Pozostaje odliczać godziny: TIME LEFT 0 Dni 23 Godziny 12 Minut

Manchester United | Champions 1908, 1911, 1952, 1956, 1957, 1965, 1967, 1993, 1994, 1996, 1997, 1999, 2000, 2001, 2003, 2007, 2008, 2009 & Kings of Europe 1968, 1999, 2008
28-04-2009 20:48
Odwiedź stronę użytkownika Znajdź wszystkie posty użytkownika
freddy Offline
Junior Member
**

Liczba postów: 34
Dołączył: Jan 2009
Reputacja: 0
Post: #11
Re: CL: Manchester United - Arsenal (29.04.2009; 20:45)
Jest godzina 14 a ja już z nerwów nie mogę usiedzieć w pracy !
W nocy śnił mi się Tevez i jego numer 32 - być może to jakiś znak.

Mam nadzieję, że ostatni ligowy mecz z Kogutami doda nam skrzydeł bo forma jaką prezentuje Arsenal rośnie i na pewno dzisiaj będzie ciężkim przeciwnikiem!

Liczę na twardy mecz
29-04-2009 12:56
Znajdź wszystkie posty użytkownika
panopticum Offline
Posting Freak
*****

Liczba postów: 2,648
Dołączył: Jun 2008
Reputacja: 6
Post: #12
Re: CL: Manchester United - Arsenal (29.04.2009; 20:45)
A ja idę do pracy i skończę jak skończy się mecz. Nie ma sprawiedliwości na świecie, który jest okrutny zimny i podły.

“I don’t think this team ever loses. It just runs out of time.”

Blog klasy B <- mój fajny blogasek.
29-04-2009 13:11
Odwiedź stronę użytkownika Znajdź wszystkie posty użytkownika
Lasq Offline
Posting Freak
*****

Liczba postów: 1,917
Dołączył: Feb 2008
Reputacja: 23
Post: #13
Re: CL: Manchester United - Arsenal (29.04.2009; 20:45)
No mi się zajęcia kończą o 21 zawsze w środy Tongue Ale liczę, że uda się wcześniej urwać...

"Miarą twoich sukcesów jest liczba twoich wrogów."
29-04-2009 13:18
Znajdź wszystkie posty użytkownika
ryba Offline
Member
***

Liczba postów: 203
Dołączył: Jul 2008
Reputacja: 0
Post: #14
Re: CL: Manchester United - Arsenal (29.04.2009; 20:45)
Co do Browna to kiedyś już w LM Ferguson wpuścił po długiej absencji Vidica przeciwko Milanowi na ich stadionie. Każdy pamięta jak to się skończyło ... ;/ Odpadnięciem z LM ...

---
29-04-2009 13:32
Znajdź wszystkie posty użytkownika
M.T. Offline
Member
***

Liczba postów: 104
Dołączył: Sep 2008
Reputacja: 0
Post: #15
Re: CL: Manchester United - Arsenal (29.04.2009; 20:45)
Pewnie że z Brownem było by ryzyko ;p Jak by nie patrzeć z takim Arsenalem to nikt nie jest pewny Big Grin Ani Rafael, ani O'Shea.

btw. Brown grał w rezerwach 2 mecze Big Grin
29-04-2009 14:44
Znajdź wszystkie posty użytkownika
Wątek zamknięty 


Skocz do:


Użytkownicy przeglądający ten wątek: 1 gości