matys napisał(a):fidain napisał(a):Jak się ma związek, który polską piłkę ma w dupie od 20 lat to czego się spodziewać? To jest według mnie właściwsze pytanie...
Podczas eliminacji do ME też miał w dupie, a jakoś nasi grali i awansowali. Nie jest winą PZPN, że na lewej obronie gra Krzyżówek, że gramy 4-5-1, które nam nie wychodzi, że Dudka gra na obronie, że powołuje się graczy za zasługi czy chuj wie co.
Oczywiście, że PZPN jest pośrednio odpowiedzialny za to co się stało wczoraj, w sobote i w ogóle podczas tych eliminacji, ale zwalanie winy na dziadków z miodowej, jako głównych sprawców ostatnich 'popisów' naszych, nazwijmy ich, piłkarzy, jest nie na miejscu.
Widzisz ale mi nie chodzi o ostatnie popisy. Chyba, ze słowem "ostatnie" określisz ostatnie 20 lat. Po pierwsze nie chce bronić Leo, nie za ostatnie kilka miesięcy pracy bo odwalał straszną szopkę i niestety w złym stylu pożegnał się z tym krajem.
Awansowaliśmy do ME? Fajnie, największy sukces repry w ostatnich kilkunastu latach. A właściwie olbrzymi sukces Leo - szacun bo to była wielka rzeźba w gównie. Ja na całą sytuację patrzę trochę inaczej. Mamy prawie 40-milionowy kraj w którym piłka nożna uważana jest za sport narodowy. Czyli niewiele mniejszy od Hiszpanów i prawie 2,5 raza większy od Holandii. Kto był naszym ostatnim, klasy światowej, zawodnikiem z pola? Zbigniew Boniek (a nawet wliczając bramkarzy to 2 dobre sezony Dudka wiosny nie czynią). Na wypisanie zawodników klasy światowej z dwóch wymienionych przeze mnie krajów, od czasu zakończenia kariery przez Bońka, nie starczyło by mi chyba dnia. To coś tu jest chyba nie tak? Mamy przedpotopowy system szkolenia młodzieży, zero skautów którzy wyszukiwaliby diamenty, brak sensownych boisk i szkółek dla młodzieży itp. itd. Kto jest za to odpowiedzialny? Beenhaker?
Zresztą Beenhaker Beenhakerem - tak jak mówię, nie zamierzam go bronić. Ale gdzie jest dziś nasza reprezentacja? Przecież ona idealnie wpisuje się w Polski krajobraz futbolowy a awans w dobrym stylu na Euro był tylko przypadkowym wyskokiem, sukcesem Leo. Od ponad 10 lat największym sukcesem polskich klubów jest gra w fazie grupowej pucharu UEFA. I zeszłoroczny Lech tylko potwierdza tą regułę. Kiedy polski klub walczył jak równy z równym z największymi w Lidze mistrzów? 14 lat temu.
Z tym wszystkim Leo ma mało wspólnego. I moglibyśmy zatrudnić nawet SAFa do spółki z Hiddinkiem, Capello i Mourinho i nadal szczytem naszych możliwości byłoby niezajęcie ostatniego miejsca w grupie na jakiejś dużej imprezie. Bo z gówna bata nie ukręcisz i żeby osiągnąć więcej to chyba Jezusa do spółki z Allachem byśmy musieli mieć na ławce.
Dla mnie Polska to jest kraj, to są kibice, którzy zasługują aby ich reprezentacja co 2 lata jechała na Euro i Mundial z aspiracjami do mistrzostwa, bo nas na to stać. Na razie niestety zastanawiamy się nie jak zdobyć puchar a jak nie skompromitować się na najbliższym Euro w którym gramy tylko dlatego, że jesteśmy jego gospodarzami. Z tego powodu znacznie bardziej mnie wkurza PZPN, który psuje polską piłkę od 20 lat niż Leo który psuł reprezentację przez 3-4 miesiące (bo wcześniej jego pracę oceniam nieźle).
Foster26 napisał(a):Kto trenerem? Franciszek Smuda, Maciej Skorża, Henryk Kasperczak i Stefan Majewski - to są kandydaci. Dla mnie osobiście najlepszym wyjściem byłby obecny trener Wisły Kraków.
Dla mnie jeśli to ma być Polak (a już wiemy, że niestety będzie) to tylko Smuda. Skorża pokazał w tym roku jak mu idzie w pucharach. A repra jak wiadomo w lidze nie gra. Szkoda bo w czarnym poniedziałku w antyradiu padła całkiem przyzwoita propozycja, którą ja popieram.
Avram Grant. Facet, mimo że wyśmiewany w Chelsea (też nie bardzo wiem czemu w końcu był o włos od zdobycia mistrzostwa i LM), to napewno umie znacznie więcej niż jakikolwiek polski trener. W końcu uczył się od samego Mourinho. W dodatku ma polskie korzenie wiec napewno rozważyłby tą propozycję. Do tego o dziwo ciągle jest wolny na rynku trenerskim. Avram na selekcjonera!