Kółko wzajemnej adoracji

[mucha]

A ja mazur

[Mata]

Miko ty forumowy dziwaku :lol:

Lukas napisał(a):11.Najlepszy podpis - powiedziałbym, że mój, ale nie wypada :oops:

damn true

[panopticum]

Wygrałem książkę „Kompletnie, konkretnie. O tym, co jest nie tak ze współczesną piłką nożną” w konkursie na zczuba. Tyle że skroili mi wypowiedź (nr 5) do części niezabawnej i na dodatek dali tytuł, jakiego bym nie dał. Łajzy.

[matys]

A jak brzmiało całe?

[matys]

[Lasq]

Counterspell

[matys]

-Zimo!
-Co?

[matys]

Wieje?

Dzisiaj pierwszy raz walczyłem z wiatrem tak na serio, ja krok do przodu, wiatr mnie dwa do tyłu :lol:

Wiecie jaka jest najgorsza robota(przynajmniej na południu) dzisiaj? Jeżdżenie z czymś takim. Jadąc przez Bielsko, 3 takie wyjebane na drodze widziałem. Normalnym autem w szczerym polu ciepie na obie strony, a co dopiero z tym gównem uczepionym jeszcze z tyłu.

Są jednak plusy, praktycznie pozbierało cały śnieg, jak jeszcze będzie wiało przez całą noc, to rano ani grama tego dziadostwa już nie będzie 8-) .

[branka]

Jak można nie lubić śniegu :roll:

[Lasq]

Ano ponoć ładnie zawiewało dziś. Nawet nam dość ciężka huśtawkę z tarasu zwiało z tego co mi ojciec mówił.

Co do zwiewania śniegu to ja się nie cieszę - szykowałem się na narty w święta

Edit: Jeżdżenie przy mocnym wietrze każdym większym samochodem to tragedia. Polecam przejechać się przy takiej zawiei rozładowanym busem, hehe - niezapomniane przeżycia.

[paolo]

Śnieg jak śnieg, ale weź doginaj z buta po błocie pośniegowym...

http://www.youtube.com/watch?v=xKNssC5KnxA

[matys]

branka napisał(a):Jak można nie lubić śniegu :roll:

Wy mi lepiej podajcie argumenty za, bo przeciw to jest tyle, że łohoho, a może i więcej. Argument za znam dwa, przykrywa syf i można się autem fajnie pobawić na drodze(oczywiście czasami, bo bardziej wkurwia to, że nie można normalnie jechać).

Przeciw: ślisko, jak topnieje to się robi jedno wielkie bagno, trzeba zapierdalać z łopatą, nie widać dziur na drogach, portki się moczą przy dole, a czasami i skarpetki jak się nie ma ubranych zimowych butów, itp.

Na lepienie bałwana i bitwy na śnieżki jestem za stary, a do nart mnie nie ciągnie, choć w promilu 5 km mam dwa wyciągi narciarskie.

Tak wygląda u mnie zima:

Przegibek - Bielsko - zima w Beskidach 1
Przegibek - Bielsko - zima w Beskidach 2
Międzybrodzie Bialskie

I weź tu, kurwa, po takich drogach jeździj...

[Lasq]

Eee normalne drogi w zimie co od nich chcesz?

Btw. mieszkamy całkiem niedaleko siebie (tylko ja po drugiej stronie Bielska)

[matys]

fidain napisał(a):Eee normalne drogi w zimie co od nich chcesz?

No normalne, ale mam ich po dziurki w nosie już. Trafi Ci się jakaś ciotka maluchem przed Tobą, nie wyprzedzisz, bo nie ma jak i bujasz się za takim 30 km/h, a czasami i mniej. W ogóle dziur nie widać, a jak jest u nas to wiadome. Jedziesz, jedziesz i nagle dup, ni z gruchy ni z pietruchy wjebałeś się w jakiś krater. Mało tego, jak masz napęd na przednią oś i Ci przyjdzie ruszyć z miejsca pod górę, to kaplica.

Dzie mieszkasz?

[branka]

Argumenty za? Jest ładnie! I jasno - jak sie wraca np w nocy z imprezy moją dzielnicą zimą to jest czarno jak w dupie, dziwni ludzie się kręcą i ja sie zawsze boje - jak jest śnieg to chociaż coś widać... Poza tym ja dużo jeżdżę konno i zimą jest straszna radocha tak po polu galopować jak jest dużo śniegu. I jest dużo saren w lesie i takich różnych zwierząt, a ja lubię przyrodę
No i jest śnieg - są narty!

Owszem, jak jest śnieg to jest zimno, ślisko itp - ale wolę tak niz jak ma byc np plus 3 i padać deszcz.