Dimitar Berbatov

[Foster]

fasol napisał(a):Może trochę za ostrych słów użyłem ale za brak zaangażowania takowe Bułgarowi się należą.

Nie może, a na pewno.

RedLucas napisał(a):Poza tym podaniem do Valencii, czym Was tak oczarował Bułgar? Chętnie posłucham.

1. Gdzie ktoś napisał, że Bułgar w pierwszej połowie nas oczarował?
2. Brał udział praktycznie w każdej ofensywnej akcji United.
3. Bułgar również wypracował Antkowi sytuacja z początku meczu, gdy ten groźnie strzelał na bramkę.
4. Miał również kilka innych dobrych zagrań, które pomagały w rozgrywaniu akcji.
5. Nie było to jakieś rewelacyjne 45 min, ale na tle całego zespołu wypadł dobrze.

[fasol]

michal85 napisał(a):Brak zaangażowania Berbatova? Przecież to już zabawne się robi. Można nie lubić zawodnika, ale zachowajmy umiar.

A Berba był w pierwszej połowie świetny, w mojej opinii najlepszy na boisku. Był naszym najbardziej kreatywnym zawodnikiem, brał udział we wszystkich dobrych akcjach, które zrobiliśmy w tej części gry. W drugiej dostosował się do kolegów i zagrał słabiutko. Koniec końców był jednak jednym z najlepszych naszych zawodników.

Ok, rozumiem. Ile ludzi tyle opinii, ja tam mam nieco inne zdanie o nim. Nie mam zamiaru się kłocić.
Ze sportowym pozdrowieniem!Strzała

[RedLucas]

michal85 napisał(a):Brak zaangażowania Berbatova? Przecież to już zabawne się robi. Można nie lubić zawodnika, ale zachowajmy umiar.

A Berba był w pierwszej połowie świetny, w mojej opinii najlepszy na boisku. Był naszym najbardziej kreatywnym zawodnikiem, brał udział we wszystkich dobrych akcjach, które zrobiliśmy w tej części gry. W drugiej dostosował się do kolegów i zagrał słabiutko. Koniec końców był jednak jednym z najlepszych naszych zawodników.

Owszem, dużo było go w grze, na pewno nie przeszedł obok meczu, ale co z tego wynikało? Ano wynikło, tylko podanie do Valencii, no chyba, że mnie pamięć myli. Na papierze jest napastnikiem, więc przydałoby się, gdyby czasem był z przodu, a nie notorycznie wchodził w linie pomocy, czy też obrony. Poza tym, jeśli rozliczamy go z pierwszej połowy, to przy świetnym podaniu do Valencii warto też wspomnieć o sytuacji, gdy minął Nelsena i zamiast uderzać, to szukał karnego.

PS. To też po części odpowiedź na post Fostera.

[Foster]

Cytat:Na papierze jest napastnikiem, więc przydałoby się, gdyby czasem był z przodu, a nie notorycznie wchodził w linie pomocy, czy też obrony.

Gdyby zawodnicy z drugiej linii graliby tak jak należy to Bułgar nie musiałbym się cofać.

Cytat:Ano wynikło, tylko podanie do Valencii, no chyba, że mnie pamięć myli.

W moim poprzednim poście Ci napisałem, co wynikało.

Cytat:Poza tym, jeśli rozliczamy go z pierwszej połowy, to przy świetnym podaniu do Valencii warto też wspomnieć o sytuacji, gdy minął Nelsena i zamiast uderzać, to szukał karnego.

Tu się zgadzam. Zwalił tę sytuację.

Napiszę to raz jeszcze. Nie uważam, że Bułgar grał w pierwszej połowie znakomicie. Grał dobrze, a na tle reszty zespołu wydawał mi się najlepszy. W drugiej połowie dał ciała na całej linii. Tyle w tym temacie.

[RedLucas]

Foster napisał(a):

Cytat:Na papierze jest napastnikiem, więc przydałoby się, gdyby czasem był z przodu, a nie notorycznie wchodził w linie pomocy, czy też obrony.

Gdyby zawodnicy z drugiej linii graliby tak jak należy to Bułgar nie musiałbym się cofać.

No bo gdyby Fergie to inaczej zestawił... Teraz można "gdybać".

Cytat:

Cytat:Ano wynikło, tylko podanie do Valencii, no chyba, że mnie pamięć myli.

W moim poprzednim poście Ci napisałem, co wynikało.

Tak przeczytałem, tylko to nie trochę mało? A na temat utrzymywania się przy piłce i podań w poprzek boiska już pisałem.

Cytat:

Cytat:Poza tym, jeśli rozliczamy go z pierwszej połowy, to przy świetnym podaniu do Valencii warto też wspomnieć o sytuacji, gdy minął Nelsena i zamiast uderzać, to szukał karnego.

Tu się zgadzam. Zwalił tę sytuację.

Napiszę to raz jeszcze. Nie uważam, że Bułgar grał w pierwszej połowie znakomicie. Grał dobrze, a na tle reszty zespołu wydawał mi się najlepszy. W drugiej połowie dał ciała na całej linii. Tyle w tym temacie.

Okej, przyjąłem. Dla mnie na tle zespołu w pierwszej części wyróżnili się Nani i Valencia, dla Ciebie Berbatow. W każdym razie zgadzam się, było go dużo w grze, tylko efektów specjalnie nie było widać.

[Lukas]

Patrząc na pierwszą połowę w której często można było zaobserwować chaos i kopaninę, Berbatow wyróżniał się myśleniem na boisku, aktywnością, dokładnym odgrywaniem do lepiej ustawionych partnerów. Mam jednak pretensje o niewykorzystanie tej sytuacji w polu karnym.

W drugiej połowie cała drużyna spuściła z tonu- Berbatow również. Irytujące jest dla mnie w jego zachowaniu: te pretensje gdy nie otrzyma podania tam gdzie chce.

Mam też takie wrażenie, gdy Berba dostaje piłkę to niektórzy nasi piłkarze nie wiedzą jak się zachować, bo nie mają pojęcia co zaraz uczyni, np. Valencia, nie wie czy poczekać w miejscu czy ruszyć do przodu...

Tak mi się wydaje, że Bułgar musi mieć bardzo dobrego zawodnika obok siebie w ataku, który będzie w stanie z nim się dobrze porozumieć i współpracować. Dzisiaj Macheda nic nie pokazał.

[panopticum]

Cytat:Bayern, Everton, City w Pucharze Ligi.

No i? 8-)

No i żadnego z tych meczów nie przegraliśmy prowadząc więcej niż jedną bramką.

http://therepublikofmancunia.com/anti-b ... s-new-low/
Scott, jak zawsze celnie.

[berba fan]

pan_opticum napisał(a):http://therepublikofmancunia.com/anti-be...s-new-low/
Scott, jak zawsze celnie.

A ty nie załapałeś się sam na ten bandwagon już dawno temu? (nie zrozum mnie źle,nie jest to żaden atak osobisty)

[pedro]

Celnie, racja. Buczenie na naszych zawodników to niegodna postawa, która nie powinna miec nigdy miejsca, jakkolwiek by nie było. Celnie tez pokazano, ze Berbatov > Tevez.
Co nie zmiena faktu ze on tu po prostu nie pasuje. Szans swoich nie wykorzystał, a mecz z nazwijmy to po imienu - ogórkami z Blackburn (11 msc obecnie, dla Mistrza Anglii powinno to oznaczac 3pkt) nie moze byc jego linia obrony (w ktorym i tak zagral srednio). Czesto nie wie co zrobic z pilka, komunikacja z kolegami z druzyny pozostawia wiele do zyczenia. Jedyne co mu ostatnio dobrze wchodzi to przewracanie sie i kiwanie glowa... Nie chce mu ujmowac, bo ma on genialne umiejetnosci, ale tutaj to sie nie sprawdza. Za 30mln powinnismy miec kogos kto potrafi odmienic oblicze meczu. Za mniejsza cene tez by sie ktos znalazl.
Mam nadzieje ze latem poczynimy na tym polu jakies kroki, bo nazwisko Berbatov nie sprawia ze obroncy glupieja i miekna im nogi...

[panopticum]

berba fan napisał(a):A ty nie załapałeś się sam na ten bandwagon już dawno temu?

Nie rozumiem.

[berba fan]

Jesli chodziło ci o to,że nie powinno się gwizdać na zawodnika własnej drużyny,to ok. Ja to zrozumiałem,że zgadzasz się ogólnie z postawą Czerwonego,który broni Berbatowa wszelkimi sposobami na jego forum....z tego co kojarze (z twoich byłych postów) to jesteś raczej po drugiej stronie.

[Lasq]

Eee... to przeczytaj jego posty z tego (i nie tylko) tematu jeszcze raz. Bo akurat pan jest jednym z nielicznych już obrońców Bułgara. I też dlatego napisał, że celnie pisze Scott na blogu.

[berba fan]

Rzeczywiście nie miałem racji :oops: Chyba się starzeję... zwracam honor i już się biję w piersi

[Lukas]

Czerwony Scott nie odpuszcza:
http://therepublikofmancunia.com/stats- ... at-united/
:twisted:

[sebos_krk]

Dymitar już ostro zapieprza na treningach