GRUPA A

[Carlito]

marta:) napisał(a):Co do pierwszej bramki to słyszałam, że powinna być zaliczona bo wcale nie było spalonego.

Nie chcę się sprzeczać, ale według mnie sędzia podjął słuszną decyzję. Portugalczycy rozegrali ten korner na "krótko" i wszyscy zawodnicy zaczęli wychodzić z pola bramkowego, czego w równym tempie nie uczynił Pepe.

Taka jest moja opinia.

[Olis]

Nie tylko 2 połowa, zagrał bardzo dobrze cały mecz, strzelił bramkę i asystował przy dwóch pozostałych. Czesi stwarzali sporo zagrożenia, ale za bardzo się skupili w 2 połowie na bronieniu remisu, co było dosyc nierozsądnym posunięciem.
W pewnym momencie wydawało mi się, że Ronaldo zanurkował, przy linii bocznej. Oby mi się wydawało.
Jednego jestem pewna, najlepszym zawodnikiem reprezentacji Czech jest niewątpliwie bramkarz.
Portugalia zapewniła sobie awans, ciekawe kto następny.

[Oskar]

I skończył się piękny i dramatyczny mecz, w którym kibicowałem Turcji. Wiedziałem, że to spotkanie będzie wyjątkowe (a jakie ma być gdy naprzeciw sobie w meczu o wszystko stają nieobliczani Czesi i Turcy). Gdy Czechy zdobyły gola na 2:0 byłem pewny że... Turcja wyrówna, byłem też pewny, że drugi gol padnie pod koniec spotkania i moja prognoza się stwierdziła. Cieszę się, że jeden z moich ulubionych piłkarzy Nihat, okazał się bohaterem, dzięki któremu Turcy świętują awans z grupy.
Sensacyjne zwycięstwo, śmieszna sytuacja z chorągiewką arbitra, kuriozalny błąd Cecha, czerwona kartka dla Volkana i Tuncay na bramce i ta żółta kartka dla rezerwowego barosa - znakomity mecz Według mnie najlepszy jak dotąd na tych mistrzostwach (może na równi z Szwajcaria-Turcja i Holandia - Francja).

[NiLok]

no i po dwóch meczach wygranych w końcówce o Turcji można mówić już jak o czarnym koniu tych mistrzostw. a jeżeli nie, to przynajmniej ich przeciwnicy muszą pamiętać o jednym - gra się do samego końca szczerze powiedziawszy cieszę się, że Czesi odpadli, bo w tych trzech spotkaniach nie sprawili jakiegoś super wrażenia. może ich defensywa, szczególnie na bokach, jakoś grała, ale poza tym... ofensywa - kicha. granie piłek na Kollera przypominało kadrę Engela w Korei, która grała tak samo, ale na Kałużnego

[Lukas]

Turcja pokazała swój charakter w tym meczu. Grali z wielkim zaangażowaniem i wiarą iż nadal są w stanie wygrać, mimo że przegrywali 2:0. Należą im się za to wielkie brawa. Ich kibice również tworzyli wspaniałą atmosferę- co na pewno również ich uskrzydlało w atakach. A Czesi tak naprawdę to nie zachwycili na tym turnieju. Teraz każdy kto będzie grał z Turkami będzie musiał mieć się na baczności- są w stanie powalczyć z każdym.

[Szeszu]

Wczoraj naprawdę byliśmy świadkami pięknego widowiska.Przecierałem oczy ze zdumienia, gdy oglądałem błąd Cecha, podobno najlepszego bramkarza świata.Turcy grają do końca, nie to co Nasi, którzy poddawają się po stracie 2 bramek.Sędzia nie panował nad sytuacją, kolejny mecz w którym sędzia się nie popisał.Życzę Turkom jak najlepiej, dzięki wielkiej woli walki, no i również niemałym umiejętnością mogą zajść daleko...