Filmy

[Adis]

Oscary 2011 rozdane! Sympatycznie się oglądało galę, krótko, rzeczowo i na temat, bez fajerwerków ale i bez wpadek. Przechodząc do sedna:

Najlepszy Film: "Jak zostać królem" <świr>
Najlepszy Aktor: Colin Firth
Najlepsza Aktorka: Natalie Portman
Najlepszy Aktor Drugoplanowy: Christian Bale
Najlepsza Aktorka Drugoplanowa: Melissa Leo
Najlepszy Reżyser: Tom Hooper <świr>
Najlepszy Scenariusz Oryginalny: "Jak zostać królem"
Najlepszy Scenariusz Adaptowany: "The Social Network"
Najlepszy Film Animowany: "Toy Story 3"
Najlepszy Film Dokumentalny: "Inside Job"
Najlepszy Film Zagraniczny: "Haevnen"
Najlepsze Zdjęcia: "Incepcja"
Najlepsza Muzyka: "The Social Network"
Najlepsza Piosenka: "We Belong Together" (Toy Story 3)
Najlepszy Montaż: "The Social Network"
Najlepsze Efekty Specjalne: "Incepcja"
Najlepsze Kostiumy: "Alicja w Krainie Czarów"
Najlepsza Scenografia i Dekoracja Wnętrz: "Alicja w Krainie Czarów"
Najlepszy Dźwięk: "Incepcja"
Najlepszy Aktorski Film Krótkometrażowy: "God of Love"
Najlepszy Montaż Dźwięku: "Incepcja"
Najlepszy Krótkometrażowy Film Dokumentalny: "Strangers No More"
Najlepszy Krótkometrażowy Film Animowany: "The Lost Thing"

[Tomasson]

Polecam "Pogrzebanego". Najlepiej obejrzeć w ciemnym pokoju, żeby lepiej wczuć się w film.

Kolejny film, który kosztował niewiele, a wywarł na mnie bardzo pozytywne wrażenie. Kręcony na planie zdjęciowym w kształcie kostki 'Cube' czy też 'Pogrzebany' podobały mi się bardziej niż niejeden film z bogatą scenerią i efektami specjalnymi, tak więc piękno tkwi w prostocie.

[daniel]

Ja przedwczoraj oglądałem 'Miasto złodziei' i jestem nieco zawiedziony, generalnie pod względem tempa akcji ok, gra aktorska także, jednak scenariusz niczym nie zaskakuje, już po 20 minutach wiadome jest jak to wszystko się potoczy i skończy.
Dzisiaj przysiądę może do 'Jestem numerem 4', lubie czasem takie pierdołowate odmóżdżające filmy

[Minh]

No i jeszcze Dianna Agron w głownej roli...

[daniel]

Wczoraj późnym wieczorem pocisnąłem 'Krzyż' czyli kolejny pseudo-dokument babki, która nakręciła 'Solidarnych 2010'. W sumie film niczym mnie nie zaskoczył, z jednej strony wypowiedzi ludzi głęboko wierzących popierających jedną słuszną opcję polityczną z drugiej (jak się domyślam) lewicowa hołota, która bluzgała, piła i poniżała obrońców tytułowego krzyża. Nie mam zamiaru jednak bronić tych drugich tylko dlatego, że tych pierwszych uważam za oszołomów. Generalnie działy się tam cyrki, do których dojść nie powinno jednak wypuszczanie tego typu 'produkcji' na nowo wzbudzi kontrowersje i podzieli ludzi.

[Jaroldz]

Przecież im o to chodzi, aby znów było głośno o krzyżu, o tym, jak tylko PiS walczy o wyjawienie prawdy itp.

Teraz na tą rocznicę, to tych gównianych produkcji wychodzi bodajże ze siedem. Będą nas teraz tym zamęczać w telewizji.

Ciekawe, kiedy oni przestaną w końcu pieprzyć o tym Smoleńsku :?:

[samcro]

Ja nie wiem po co w ogóle oglądacie takie rzeczy jak jest tyle fajnych rzeczy do oglądania;P

Ja obejrzałem Trony ten z 1982 i ten nowy, obydwa dobre, ten nowszy lepszy.

[Jov]

Szefy ratujcie ! Jutro przyjeżdża do mnie siostra cioteczna, żeby obejrzeć (mam niby lepszego neta) największe gówno jakie kino wydało na świat, czyli " Never say never ". Jest to film opowiadający historię wielkiej gwiazdy muzyki - Justina Bimbera. Filmu ściągnać nie mogę bo smsów zadnych wysyłał nie będę. Szukałem wersji online, są tylko po angielsku ( a potencjalny widz pewnie miałby trudności z przetłumaczeniem tytułu, więc muszę miec wersje polską). Wiem, że nikt normalny nie ogląda takich filmów, ale jak możecie to uratujcie linkiem. <ściana> <ściana> :kox:

[samcro]

Po polsku tego tak szybko chyba niestety nie znajdziesz.A filmu nie mogę znaleźć na żadnych torrentach, pewnie za szybko jeszcze, pojawią się później.

[Rafcio]

Jov napisał(a):Ciekawe, kiedy oni przestaną w końcu pieprzyć o tym Smoleńsku

Może wtedy kiedy sprawa zostanie w końcu rzetelnie wyjaśniona?

Sprawa Smoleńska to jedna wielka kpina i kompromitacja polskiego rządu, to że Wyborcza i inne Tvny przedstawiają ją jako ciągłe, bezsensowne, pieniackie ujadanie PISu to inna sprawa.

O samym filmie wypowiem się jak obejrzę (i o ile obejrzę)

A żeby nie było offtopa to Stardust.
http://www.filmweb.pl/Gwiezdny.Pyl
MImo, że fabułą wydaje sie mocno słaba to film jest naprawdę fajny, dobrze sie ogląda. Chyba jeden z lepszych filó do obejrzenia z jakaś dobrą panna

+ De Niro w jednej scenie po prostu niszczy system

[Jaroldz]

Wczoraj na Canal+ obejrzałem film biograficzny o raperze Notorious'ie i lekko mnie rozczarowała ta produkcja. Spodziewałem się czegoś lepiej nakręconego, chociaż fakty z jego życia zostały dobrze przedstawione.

Najlepszy był koniec filmu, kiedy to matka Notoriousa jechała samochodem i zobaczyła ludzi, którzy wyszli na ulicę i oddawali hołd jej synowi. Wtedy zrozumiała, jak ważnym człowiekiem był dla nich jej syn.

Ogólnie można obejrzeć, ale film bez fajerwerków.

[panopticum]

Obejrzałem "Jak zostać królem" i takie sobie. Łzawa opowiastka o jąkale, który musi udźwignąć brzemię władzy, którego nie chce. Na plus świetna rola Rusha, ale to tyle. Poza tym to łzawy film, w którym naprawdę nie mogę znaleźć niczego ciekawego. Widziałem też "Love & Death" i znowu nie pykło. Niby Woody Allen, parę razy można się pośmiać, ale zestarzał się ten film okrutnie od 1975. Zupełnie inaczej ma się sprawa z blisko o 20 lat starszym "Witness for the Prosecution", który jest świetnym dziełem spod znaku court-drama. Aż dałem ósemkę na filmwebie. Zwroty akcji, dowody znikąd, przebiegły adwokat, zawita intryga, trochę humoru. Dzieje się. No i gra tam Marlena Dietrich.

[Ruuuuuuuuuud]

Omg, znalazłem chyba we wtorek torrenta z Wilkołakiem w wyjebanej jakości i z napisami.Sciągam te 8gb, codziennie od rana do wieczora, a tu sie okazało, że w sobote (za tydzień) o 22 na canal+ będzie właśnie ten film.W każdym razie polecam, bo warto.Widziałem zwiastuny, widziałem początek (wypożyczyłem na DVD to mi się popsuł odtwarzacz :| ) więc wiem co pisze

[Adis]

Widziałem całość i nie polecam, wiem co piszę.

[panopticum]

Zjebany film. Ten z 1941 lepszy i przede wszystkim bez żenujących dziur logicznych.