Filmy

[sebos_krk]

samcro napisał(a):Nie ma napisów do niego, szkoda.

Poszukaj z lektorem, bo taki być musi.

[panopticum]

Ja oglądałem, bieda straszna. Nawet mam o tym notkę.

[Foster]

Byłem wczoraj w kinie na Fast five. Kto oglądał poprzednie części i lubi takie filmy to gorąco polecam. Wypasione fury, niezłe lasy, zajebista akcja (czasem trochę przesadzona, ale tak to jest w takich filmach). Jest akcja, dobre efekty, zajebista muza do do tego. No i koniec filmu... nie wyłączajcie napisów, tylko oglądajcie do końca. 3/4 kina wczoraj wyszło i straciło ostatnio, kluczową scenę, która zapowiada kolejną część.

[Tomasson]

Czy ktoś orientuje się, na czym polega usługa multiroom w n-ce?

Czy jeżeli chcemy z niej korzystać, to musimy dodatkowo dopłacać co miesiąc do podstawowego abonamentu, czy koszt takiego cacka jest jednorazowy (dekoder + montaż)?

[kaka]

Multiroom to po prostu możliwość oglądaniach dwóch różnych programów w jednym czacie na dwóch różnych telewizorach. Nie wiem jaką ofertę ma aktualnie N-ka, ale myślę, że dekoder drugi dostaniesz gratis. Jeżeli chodzi o abonament to Cyfra+ pobiera 10 albo 15 złotych miesięcznie za tego multirooma, a więc w N-ce pewnie podobnie.

[panopticum]

Oglądałem ostatnio Thora. Bieda straszna. Fabuła z irytującymi dziurami logicznymi, motywacje postaci z dupy wzięte, pojęcia nie mam czemu robią to co robią. Chyba tylko dlatego, że fabuła musi iść do przodu, a to złe. Na dodatek za mało jest epickich walk. Właściwie tylko jak się tłuką z lodowymi gigantami w Jotunheimie to się bardzo przyjemnie oglądało. Nie warto.

[Tomassen]

A ja właśnie obejrzałem Londyński Bulwar. Chwała Bogu, że nie poszedłem na to do kina, bo moim zdaniem film bardzo słaby. Oprócz aktorów, nie zapamiętam z niego niczego szczególnego, no może jeszcze ten charakterystyczny Cockney tego całego Billy'ego. Nudny, zero przesłania, fabuła na siłę, chyba najłatwiejszy wątek, jaki można wymyślić. Takich filmów jest pełno. Szkoda, że nie trzymają poziomu. Nie polecam, a nawet odradzam.

[Tomasson]

Właśnie wróciłem z seansu 'Piratów z Karaibów'.

Nigdy wcześniej żadnej części nie widziałem, nie jestem fanem sagi, film mi się średnio podobał. Trochę za bardzo naciągane, non-stop naprany Depp zaczynał mnie już irytować i ogólnie dałbym 5/10.

[Foster]

Piratów po prostu trzeba lubić. Choć przyznam, że jestem trochę zawiedziony najnowszą częścią. 3D w przypadku tego filmu to pic na wodę, fotomontaż. Zrobione tylko po to by zgarnąć więcej kasy. Jak dla mnie najgorsza ze wszystkich 4 części.
Keira Knightley i Orlando Bloom - brak tej dwójki jest odczuwalny w najnowszej części.

[Tomasson]

Dokładnie, jedyne, co skłaniało mnie do trzymania okularów na nosie to fakt, że bez nich nie dało się czytać napisów. Oprócz tego nie były potrzebne.

[Foster]

One bardziej przeszkadzały... Nie dość, że mnie oczy zaczęły boleć, to jeszcze to okulary jakieś takie maławe i widziałem oprawki.

[Tomassen]

Tomasson napisał(a):Nigdy wcześniej żadnej części nie widziałem, nie jestem fanem sagi

No to radzę zobaczyć poprzednie części, bo warto

Tomasson napisał(a):Dokładnie, jedyne, co skłaniało mnie do trzymania okularów na nosie to fakt, że bez nich nie dało się czytać napisów. Oprócz tego nie były potrzebne.

Foster napisał(a):3D w przypadku tego filmu to pic na wodę, fotomontaż. Zrobione tylko po to by zgarnąć więcej kasy.

Takie samo miałem odczucie przy Oszukać przeznaczenie 4.

[panopticum]

Jedyna warta uwagi część "Piratów..." to pierwsza. Przeklęty skarb, statek-widmo i jego załoga, dużo akcji. A potem zaczęli dodawać do tego jakieś dziwne układy, politykę, organizacje i chuj wie co jeszcze i po co. O ile w pierwszej części Bloom i Knightley byli do zniesienia, to w następnych częściach cierpiałem. Owszem, dwójka i trójka mają swoje momenty, ale tylko pierwsza część jest kompletną i absolutną zajebistością. Niemniej, obejrzę czwórkę, choćby dlatego, że nie będzie tego drewnianego klocka i tej nudnej baby.

[sebos_krk]

Prawie zawsze pierwsza część jakiejś serii jest najlepsza, trudno sobie przypomnieć wyjątki.
Piratów żadnych nie widziałem, zdecydowanie nie moje pokolenie.

[panopticum]

Druga część Terminatora jest bardziej kultowa niż pierwsza.