Kto najbardziej przydałby się w Manchesterze United

[Foster]

Undermine napisał(a):Na defensywnego mam trzech kandydatów - wspomniany Wanyama(nie kosztowałby dużo), Tiote no i jeśli QPR spadnie z ligi to można wyciągnąć M'bie

Litości... w innym temacie czytam, że przeciętniakami nie wygramy Ligi Mistrzów, tymczasem sam chcesz zawodników pokroju Tiote czy M'bia? Jeden i drugi są fajni w swoich zespołach, ale to nie jest i nie będzie poziom godny United. Zaangażowanie i poświęcenie to jedno, a umiejętności to drugie.

Cepilek napisał(a):Twoje wywyższanie Naniego nad Valencie jest śmieszne bo Nani nie zrobił nic lepszego od Antka w tym sezonie, no ale to jest przecież latynos z szybką stopą i w ogóle odpowiada chorej filozofii kibiców odnośnie "kultury gry" której pojęcia nie rozumieją.

Zacznijmy od tego, że Portugalczyk był przez większość sezonu kontuzjowany. Jednak teraz, gdy wrócił i zaczął grać, to w jednym spotkaniu zrobił więcej dobrego niż przez Valencia przez cały obecny sezon. Rozumiem, że Latynos, samolub i że można go nie lubić, no ale bez przesady... I do prawdy nie rozumiem bronienia Valencia na siłę. Facet w tym sezonie jest fatalny i tu nie ma dyskusji.

Undermine napisał(a):Fabio nie zawsze łapał się w QPR do składu. 17 spotkań, tylko 12 od pierwszej minuty.

Na początku nie bardzo na niego stawiano. Gdy dano mu szansę to zaczął grać regularnie i to grać naprawdę dobrze.

Undermine napisał(a):Oczywiście przyplątała się w tym czasie kontuzja ale bilans ofensywny(0 goli/0 asyst) i 45 straconych drużynowo goli - to chluby nie przynosi.

Nie jeden zawodnik broni lecz cała drużyna. Liczba stracony bramek nie ma w tym przypadku żadnego znaczenia, bo jeden zawodnik nie jest w stanie naprawić błędów innych.