Odpowiedz 
 
Ocena wątku:
  • 0 Głosów - 0 Średnio
  • 1
  • 2
  • 3
  • 4
  • 5
Kto najbardziej przydałby się w Manchesterze United
maju Offline
Posting Freak
*****

Liczba postów: 1,351
Dołączył: May 2008
Reputacja: 0
Post: #1472
Re: Kto najbardziej przydałby się w Manchesterze United
Można więc zaryzykować stwierdzenie, że u Berbatova wielką rolę gra psychika. Jeśli poczuje wiatr w żaglach to jest w stanie dokonywać cudów. Jednak Michał zauważył ważną rzecz - na Berbatovie odkąd przyszedł ciążyła ogromna presja a kibice ją tylko zwiększali. Na dzień dzisiejszy, jeśli tylko Berbatov jest na boisku to nie szuka nieszablonowych zagrań, czegoś co mogłoby załatwić mecz, tylko oddaje piłkę najbliżej ustawionemu koledze. To się bierze z niepewności.

A niepewność bierze się z braku rytmu meczowego. Neistety, jaki by to nei był napastnik - Villa, Drogba czy Torres to będą prezentowali to samo co Dimitar, jeśli graliby tyle co on. Tyle, że tak jak wspomniałem - mnóstwo zależy od psychiki. Bo doskonale wiemy, jaką formę prezentował w tym sezonie Nani a dzisiaj jest jednym z ważniejszych ogniw w zespole. On po prostu się nei załamał tylo dalej robił swoje i nagle okazuje się, że kiedy głupio oddawał piłkę przeciwnikowi to tylko dlatego, że nie przejmował się trybunami, tylko szlifował swoją obecną dyspozycję.

Udowodnieniem tejże teorii jest Benzema. Póki grał w Lyonie, był tam centralną postacią, potrafił strzelać bramkę za bramką w Ligue 1 a i w LM ładować najlepszym. Dzisiaj sam jest cieniem samego siebie. Kiedy sobie przypomne Berbatova z Bayeru to aż sięwierzyć nie chce, że dzisiaj ten sam facet tak gra... A warto zauważyć, że wtedy to właśnie ta jego nonszalancja i "lenistwo" na boisku były cechami, którymi zdobywał uwagę największych na świecie. Lecz jest jedna zasadnicza różnica - czy to w Bayerze czy w Spursach, to Berbatov był czołową postacią, a u nas jest tylko jednym z wielu, dublerem Rooney'a.

To właśnie dlatego w tym sezonie strzelił tylko 12 goli. Z tego co pamiętam to w ubiegłych rozgrywkach Rooney strzelił 14 a rok wcześniej 12. I co? Nikt jakoś nie mówił, że jest słaby, że nieskuteczny, nikt mu nie wypominał kwoty za jakągo kupiliśmy. A to dlatego, że Rooney zawsze potrafił sobie zaskarbić jednym gestem sympatię kibiców na długie lata. Wystarczy, że np pokazał środkowy palec kibicom Evertonu i jużgo wszyscy kochali. Berba nie jest typem takiego piłkarza. Ktoś mi powie, że Rooney zawsze walczył do upadłego, że wypluwał płuca w każdym meczu i to dlatego nikt nie czepiał się jego osiągów. No dobra, ale to nie jest tak, że Berbatov przyszedł do MU i nagle gra jak leń, tylko on zawsze to grał. Tylko tak jak wspomniałem - w poprzednich klubach to na nim skupiała się uwaga całego zespołu. Tu takim zawodnikiem jest Roo, wcześniej był Ronaldo a jeszcze wcześniej van Nistelrooy.

I to jest właśnei dobre porównanie. Holender strzelił dla klubu 164 bramki. Ile zza pola karnego? Tak na szybko to mi przypomina się tylko jedna. Co do niego nikt nie miał pretensji, że tylko dostawia nogę do pustej bramki, że strzela tylko z karnych, że tylko dobija to co sięwcześniej odbiła od słupka/poprzeczki. W gruncie rzeczy to są podobni napastnicy.

Tylko wszystko sprowadza siędo jednego - ustawienia zespołu pod danego zawodnika.

tyle ćpunów w całym mieście, nie widziałeś tego jeszcze, popatrz, o popatrz! szerokimi ulicami zapierdalają z blantami, popatrz, o popatrz!... mmmm... bit, co to mu zapodaje bitem, patrzę mu na postacie wbite w ziemię, o w ziemię!
04-05-2010 11:23
Znajdź wszystkie posty użytkownika Odpowiedz cytując ten post
Odpowiedz 


Wiadomości w tym wątku
Re: Kto najbardziej przydałby się w Manchesterze United - maju - 04-05-2010 11:23

Skocz do:


Użytkownicy przeglądający ten wątek: 2 gości