Kto najbardziej przydałby się w Manchesterze United

[michal85]

Anderson to jest temat rzeka. Niby talent ma, niby potencjał ofensywny też (ponoć, bo ja go nie dostrzegam), ale już od dłuższego czasu tego na boisku nie widać. Nie potrafi się tak mądrze ustawiać w defensywie jak Carrick, w ofensywie marnuje wiele piłek poprzez swoją skłonność do holywoodzkich piłek. Nie wspominając już o tym, że pod bramką rywala razi nieporadnością. Ja już byłem skłonny sprzedać go przed tym sezonem...

Wszyscy którzy oglądali ligę na weekendzie mają jasny dowód na to, że nie potrzeba w środku pola wielkich kreatorów. Teraz w środku trzeba po prostu rywala stłamsić, zabiegać. Takich fizycznych mocarzy u nas niestety brakuje. Brakuje nam też kogoś na lewe skrzydło i mam nadzieję, że już w styczniu tą lukę zapełni Cleverley.

Jestem zresztą zwolennikiem 433. Wtedy trójka pomocników zapieprza i skupia się na tym, żeby wygrac bój o środek, a trójka w przodzie ma swobodę i skupia się na stwarzaniu zagrożenia pod bramką rywala.