PL: Manchester United 2-0 Fulham (09.04.2011)

[EsDe]

Według manusite, gramy 4-3-3.

Kuszczak - O'Shea, Smalling, Vidic, Evra - Gibson, Scholes, Anderson - Valencia, Berbatow, Nani.

[panopticum]

Manusite my ass. Przecież składy są podawane na oficjalnej stronie Manchesteru, a inne strony to po prostu kopiują. :roll:

[michal85]

Eeeee tam! Od kolegi kuzyna brata, który kiedyś znał koleżankę co chodziła z bratem, którego siostra znała jednego z redaktorów manusite wiem, że mają oni kontakt telefoniczny z Mikem Phelanem, który podaje im zawsze godzinę przed meczem skład!

[EsDe]

Skład się zgadza, w studiach na angielskich stacjach jest taki. A wziąłem go z manusite bo tam go znalazłem, więc bez ironii/sarkazmu.

[kojot]

Mecz dobry w naszym wkonaniu , parę akcji świetnych . Bardzo pozytywnie zaskoczył mnie Anderson , chłopak wraca po kontuzji i gra bardzo dobry mecz , strzały (jeden skiksował ,ale można mu wybaczyć), piłki na raz , długie podania , dobry występ Andersona . Również dobrze zagrał Evra ,który prawie przez cały ten sezon wydawał się być bardzo zmęczony , a dziś zagrał na bardzo wysokim poziomie. Z obrony podobał mi się jeszcze występ Smallinga , który dominował przy stałych fragmentach , gdzie wyskakiwał wyżej niż obrońcy Fullham i udawało mu się jeszcze strzelić , w obronie też bezbłędny . Valencia i Nani są świetni , oboje zagrali na bardzo wysokim poziomie , co cieszy , zastanawia mnie tylko kto zagra w meczu z Chelsea , bo Valencia aż tylu meczy pod rząd chyba nie wytrzyma. Berbatov to klasa sama w sobie , bardzo dobry mecz w którym udało mu się powiększyć dorobek strzelecki . Reszta piłkarzy również dobrze .

[michal85]

Zaczęliśmy dosyć niemrawo - druga linia dawała się zabiegać, a przeciwnicy nie mieli większych problemów z przedostaniem się pod nasze pole karne. Kilka dobrych interwencji zaliczył wtedy Kuszczak i chwała mu za to. Później było już tylko lepiej, dwie strzelone bramki i spokojna gra w drugiej części.

Kuszczak - dobry występ [ 7 ]

O'Shea - solidnie [ 6.5 ]
Vidić - myślałem, że będzie miał więcej pracy z Zamorą [ 7 ]
Smalling - minimalnie lepszy IMO od swojego kolegi [ 7.5 ]
Evra - pełno go dzisiaj było. Kilka świetnych akcji, a wypominać mu błędu na początku nie będę ;] [ 7.5 ]

Valencia - kolejny bardzo dobry występ [ 7.5 ]
Anderson - trochę widać było po nim zmęczenie, ale miał prawo się tak czuć. Dużo się nabiegał i zrobił dużo pozytywnego. Szkoda tylko, że nie udało się trafić do siatki [ 7.5 ]
Gibson/Scholes - trochę bezbarwnie, liczyłem na więcej [ 6 ]
Nani - Zawodnik Roku [ 8 ]

Berba - bez zarzutu [ 7.5 ]

Fabio - ok [ 6 ]
Owen - [ 5.5 ]
Carrick - wręcz emanował pewnością siebie. Oby tak dalej 8-) [ 6.5 ]

[Jaroldz]

Bardzo fajny i spokojny mecz w naszym wykonaniu. Pozytywnie zaprezentowały się nasze skrzydła w postaci Naniego i Valencii, którzy zagrali świetne zawody. Bardzo dobrze zaprezentował się Berbatow, który strzelił gola( ze spalonego), cofał się do środka pola, schodził na skrzydła, czyli zagrał tak, jak zagrałby Rooney Chciałbym także pochwalić Smalling'a, który po raz kolejny świetnie się zaprezentował. W ogóle nie dał pograć Zamorze.

Bardzo dobrze także poczynał sobie Anderson, który nareszcie powraca do składu po kontuzji. Ale bramki to on chyba nigdy już nie strzeli

Kuszczak- 7/10

O'Shea- 7/10
Smalling- 8/10
Vidić- 7/10
Evra- 6+/10

Valencia- 9/10
Scholes- 7/10
Gibson- 6/10
Anderson- 8/10
Nani- 9/10

Berbatow- 9/10

Owen po wejściu pokazał się z dobrej strony w jednej akcji, Fabio zaprezentował się bardzo dobrze. Szkoda, że gra tak mało. Carrick grał za krótko, aby ocenić jego grę.

P.S. Ferdinand na Twitterze:

Cytat:Nani most assists in PL and 9 or 10 goals and still not up for player of the year....leave off!

[Foster]

Dobry mecz, widać, że chłopaki nabrali wiatru w żagle. Kilka świetnych akcji, aż miło się oglądało. W drugiej połowie Fulham było groźniejsze, wchodzili środkiem jak chcieli - brakowało Fletchera czy Carricka, który by asekurował tył i przecinał co trzeba. Kolejne 3 pkt nasze, następny krok w kierunku upragnionego celu. Zadanie wykonanie, czekamy teraz na to co zrobi Arsenal.

Kuszczak - jeden poważny błąd, na szczęście bez konsekwencji. Świetna interwencja przy strzale Gudjohnsena.

O'Shea - w porządku, bez większych błędów w obronie. Szkoda tylko, że tak rzadko podłączał się do akcji ofensywnych.

Smalling - gigant, Zamora nie stanowił dla niego żadnego problemu.

Vidic - pewne spotkanie. Jeden błąd, który nadrobił bezsensownym faulem.

Evra - o wiele lepiej niż ostatnio. Sporo ważnych interwencji w tyłach, parę razy pociągnął ładnie do przodu. Nie rozumiem tylko dlaczego znów grał cały mecz...

Valencia - w dalszym ciągu jest pod wrażeniem tego co robi. To jest niesamowite, grać tak dobrze zaraz po takiej kontuzji. Szkoda, że nie miał wsparcia od bocznego obrońcy, z pewnością zdziałałby wtedy jeszcze więcej.

Gibson - dzisiaj słabo... widać było, że to nie był jego dzień. Mam takie wrażenie jakby przeszedł trochę obok tego spotkania.

Scholes - całkiem dobrze. Kilka bardzo fajnych piłek, było widać że bardzo pewnie czuł się z piłką przy nodze. Bez jakiś większych błędów.

Anderson - strzały i kluczowe podania w jego wykonaniu to tragedia... Można mówić, że jest dopiero po kontuzji, ale czy był przed kontuzją czy grał regularnie zawsze jest tak samo. Klepnąć fajnie potrafi, ale jak przyjdzie do zagrania kluczowej piłki to zawsze albo ląduje u obrońcy albo jest za długa. Fajnie potrafi szarpnąć z piłką do przodu, jak zawsze bardzo waleczny i to tyle.

Nani - nasz najlepszy zawodnik. Robił z obrońcami Fulham co chciał. Brawo.

Berbatov - swoje zrobił - bramkę strzelił. Kilka bajeczny zagrań w jego stylu. Szkoda, ze nie miał więcej klarownych sytuacji. Widać u niego pewność i luz, a to dobrze.


Owen - fajny rajd lewą stroną

Fabio - ładnie szarpnął parę razy

Carrick - świetna piłka do Evry. Spokój i opanowanie.

[Szymcio]

Mecz bez historii i bez jakichś większych emocji. Nasi nie forsowali tempa, Fulham nie walczyło na 200% o zdobycie punktów i tego, że byli częstymi rezydentami na naszej połowie nie umieli wykorzystać. Zagraliśmy tak jak można się było spodziewać, po tym meczu żaden z naszych zawodników raczej nie jest zajechany fizycznie.

Kuszczak - 6,5 - Wywiązał się ze swoich zadań.

O'Shea - 6 - Bez szaleństw, w swoim stylu.
Smalling - 7 - Jak zwykle dobrze, niesamowita skoczność.
Vidic - 6 - Bez wpadek.
Evra - 6,5 - Na początku nerwowy, później o wiele lepiej.

Valencia - 7 - On był w ogóle kontuzjowany?
Gibson - 5,5 - Nie podobał mi się dzisiaj, bardzo przeciętny występ.
Scholes - 6 - Trochę strat, trochę fajnych zagrań.
Anderson - 6,5 - Aktywny, ale niezbyt efektywny. Patelnię od Berby powinien wykorzystać z zamkniętymi oczami, a strzelił jak moi znajomi z A-klasy.
Nani - 7,5 - Znowu świetny, dwie asysty, nie stawiał na efekty specjalne tylko na dobro drużyny. Ogromne postępy czyni ten chłopak.

Berbatow - 7 - Gol ze spalonego, ale jest. Oprócz tego wspaniale wykonał robotę, którą spaprał Ando.

Owen - Coś próbował.
Fabio - Pohasał.
Carrick - OK.

[fasol]

Foster napisał(a):Anderson - strzały i kluczowe podania w jego wykonaniu to tragedia... Można mówić, że jest dopiero po kontuzji, ale czy był przed kontuzją czy grał regularnie zawsze jest tak samo. Klepnąć fajnie potrafi, ale jak przyjdzie do zagrania kluczowej piłki to zawsze albo ląduje u obrońcy albo jest za długa. Fajnie potrafi szarpnąć z piłką do przodu, jak zawsze bardzo waleczny i to tyle.

Dokładnie to samo chciałem napisać, parę razy szliśmy w przewadze i albo uderzał słabo albo niecelnie podawał. Nie można mu odmówić dzisiaj chęci do gry bo bardzo duzo sie pokazywał, wychodził do grania ale spokoju i precyzji brakuje mu aż nadto.

[RedLucas]

Dobre zawody w naszym wykonaniu, przede wszystkim pierwsza połowa. W drugiej można było spodziewać się takiej gry. Wynik był pewny, przed nami jeszcze sporo arcyważnych spotkań, więc nie ma sensu dawać z siebie 100% przez 90 minut. Generalnie, aż miło patrzeć na nasze dzisiejsze skrzydła. A to lewe, a to prawe. Naprawdę mamy tu ogromną moc.

Kuszczak - jeden błąd, poza tym dobrze.

Oszej - jak to Oszej.
Smalling - nie schodzi poniżej pewnego, dobrego poziomu.
Vidić - chyba ciut gorszy, niż Chris.
Pat - mógł się dziś podobać. Sporo ważnych wejść, parę razy również dał się ograć, ale na pewno dużo lepiej, niż ostatnio.

Valencia - nieprawdopodobne :shock:
Scholes - czasem lepiej, czasem gorzej, ogólnie średnio.
Gibson - było już lepiej.
Anderson - naprawdę fajnie, ale momentami irytuje ten jego brak dokładności. Jakoś chyba pod koniec meczu miał sytuację, że nic tylko posłać piłkę w szeroki "tunel" do Berbatowa i co? Oczywiście zagrał za mocno. Nie wiem, czy on się za bardzo podpala, jak już wpadnie na pomysł zagrania dobrej piłki i z podnietki jest niedokładny. Nie mam pojęcia. A gdyby to stało na dobrym poziomie, stałby się ważnym ogniwem tego zespołu.
Nani - widać, że wreszcie zapomniał o tym wejściu Cary i dziś już grał bardzo swobodnie oraz pewnie. Oby tak do końca sezonu MOTM.

Berbatow - na + bramka, ale liczyłem na troszkę więcej.

Rezerwowi - OK.

[Szymcio]

Ja jestem ciekaw, kogo Ferguson widzi w Andersonie. Ni to rozgrywający, ni to box to box, ni to defensywny pomocnik. Czwarty sezon na Old Trafford i ja się zaczynam zastanawiać, jakie on ma mieć w przyszłości zadania na boisku.

[michal85]

Grywa najczęściej box to boxa. Nigdy nie ukrywałem, że mam pewne "ale" do Andersona, ale chciałbym go widzieć w kilku meczach pod rząd w parze z Carrickiem. Wydaje mi się, że się świetnie uzupełniają.

[Szymcio]

michal85 napisał(a):Grywa najczęściej box to boxa

Tyle, że box to box powinien chyba być niezły nie tylko w odbiorze, ale i pod bramką rywali. A Anderson jest taki jakiś... W tym sezonie gdy był zdrowy Ferguson raczej dawał mu się wykazać z przodu, vide mecz z City. Dzisiaj też operował bliżej 16-stki Fulham. I szczerze mówiąc to on mnie swoją postawą w tych rejonach boiska nie porywa. Jak wspomniał już Foster kluczowe podania w jego wykonaniu to niemal zawsze chujnia. I to nie od dziś, nie od wczoraj.

[fasol]

Szymcio napisał(a):

michal85 napisał(a):Grywa najczęściej box to boxa

Tyle, że box to box powinien chyba być niezły nie tylko w odbiorze, ale i pod bramką rywali. A Anderson jest taki jakiś... W tym sezonie gdy był zdrowy Ferguson raczej dawał mu się wykazać z przodu, vide mecz z City. Dzisiaj też operował bliżej 16-stki Fulham. I szczerze mówiąc to on mnie swoją postawą w tych rejonach boiska nie porywa. Jak wspomniał już Foster kluczowe podania w jego wykonaniu to niemal zawsze chujnia. I to nie od dziś, nie od wczoraj.

Do tego dochodzi strzał, a właściwie jego brak. Bramek nie zdobywa praktycznie wogóle.