PL: Newcastle United 0-0 Manchester United (19.04.2011)

[Foster]

Newcastle United vs Manchester United
Barclays Premier League
19.04.2011; 20:45
St James' Park, Newcastle

[samcro]

VdS - Brown Smailling Vidić Fabio - Nani Carrick Anderson Park - Roo Berba. Taki skład chciałbym zobaczyć, odpoczynek Evrze się przyda tak jak i Rio by na Everton i Arsenal byli gotowi.

[branka]

Może by tak Tomek jutro zagrał? Byłoby fajnie a Edwin by odpoczął na Everton.
Najbardziej ciekawa jestem tego kto zagra w ataku, ale stawiam że Berba znowu usiądzie na ławie.
Wraca Fletch tak w ogóle czy mi sie wydaje?

Mecz zapewne będzie ciężki, Newcastle na swoim terenie radzi sobie dobrze z trudnymi rywalami. Nie zdziwi mnie jeśli zremisujemy to spotkanie, choć oczywiście mam nadzieję na zwycięstwo - szczególnie, że potem czekają nas tylko trudniejsi rywale...

[Jaroldz]

Mecz bardzo ważny w perspektywie jutrzejszej potyczki Tottenhamu z Arsenalem. Musimy dzisiaj koniecznie wygrać, przez co nie dość, że zbliżymy się o kolejne trzy punkty do mistrzostwa, to jeszcze wywrzemy presję na piłkarzach Kanonierów, którzy będą musieli jutro także wygrać. Jednak tak się nie musi stać, gdyż ostatnio Tottki dobrze sobie radzą z nimi, a jutro dodatkowo grają u siebie. Tak więc po tych dwóch meczach możemy mieć aż 9 punktów przewagi nad Arsenalem. Ale najpierw musimy dzisiaj wygrać z Newcastle.

Moja propozycja składu:

VDS
Rafael- Ferdinand- Vidic- Evra
Carrick- Giggs
Valencia -- Rooney -- Nani
Hernandez

[michal85]

Szkoda, że do NU wraca Tiote, ale za to nadal pauzować będzie Nolan co jest dla Srok sporym osłabieniem. Newcastle grają raczej prostą piłkę, która opiera się na sile fizycznej. Jestem niezmiernie ciekaw jak nasi wyglądają właśnie pod względem fizycznym, bo ostatnie tygodnie były na pewno męczące. A dzisiaj niezwykle ważny mecz, w którym ewentualne zdobycie trzech punktów znacznie przybliży nas do końcowego sukcesu. W zasadzie skład podany powyżej przez Jaroldz mi odpowiada, ale zastanowiłbym się nad desygnowaniem Ando zamiast Giggsa, który mógłby ewentualnie zastąpić Valencię.

[Lukas]

Maratonu ciąg dalszy. Po porażce w Pucharze Anglii pora wrócić do rozgrywek ligowych, gdzie czeka nas ciężka przeprawa z Newcastle. Sroki to solidny angielski zespół, który na własnym boisku potrafi wyrządzić krzywdę każdemu zespołowi w lidze. Mimo to liczę rzecz jasna, że wywieziemy stamtąd komplet punktów, musimy pokazać że mamy charakter mistrzów i nie załamujemy się, tylko idziemy naprzód.
Skład jaki przedstawił Jaroldz wydaje się optymalny.

[kojot]

Nie sądzę, żebyśmy się załamali , ale na pewno łatwy mecz to nie będzie . Trzeba zagrać swoje i zgarnąć 3 punkty . Ferguson wystawił silny skład , więc nie dopuszczam do siebie innej myśli , niż wygrana.

[RedLucas]

Straszna szkoda, bo zagraliśmy nadzwyczaj dobre zawody na trudnym terenie i stworzyliśmy sporo sytuacji. Niestety, szwankowała skuteczność i pozostaje nadzieja, że na koniec sezonu nie odbije się to nam czkawką.

VDS - praktycznie bezrobotny.

Oszej - jak to on.
Vidić/Smalling - obaj bardzo fajnie.
Evra - słaby początek, potem już OK.

Nani - jakoś nie mógł wejść w ten mecz, kiepskie spotkanie w jego wykonaniu.
Carrick - ufff, całe szczęście nie załamał się i trzyma wysoką formę.
Anderson - niestety cieniutko.
Giggs - dobra druga połowa, pierwsza taka sobie. Na "-" ta setka.

Hernandez - wbrew pozorom ta sytuacja z pierwszej połowy nie była łatwa. Poza tym sporo błędów technicznych, bywało dużo lepiej.
Rooney - ciągle nadaje ton naszej grze.

Valencia - nic nie wniósł.
Owen - krótko.

E: W żadnym z przypadków karnego nie było.

[Jaroldz]

Zagraliśmy wczoraj dobry mecz, ale nieskuteczność znów odbiła nam się czkawką. Mieliśmy trzy świetne okazje na strzelenie gola i żadnej nie wykorzystaliśmy. Tak samo było w meczu z City w Pucharze Anglii. Miejmy nadzieję, że na koniec sezonu nie zabraknie nam tych dwóch punktów w końcowym rozrachunku.

Dzisiaj trzymajmy kciuki za Tottenham, żeby wytrzymał ciśnienie i przynajmniej zremisował z Arsenalem. W przeciwnym razie, kiedy goście wygrają, będą mieć do nas już zaledwie 4 punkty i zacznie się nerwówka. A pamiętajmy, że mamy jeszcze ciężki wyjazd na Emiraty oraz mecz z Evertonem i Chelsea u siebie. Z taką skutecznością może być z nimi ciężko.

VDS - tylko na początku meczu miał więcej roboty. Później się nudził.

Oszej - bardzo przeciętny mecz. Niech Rafael wraca.
Vidić/Smalling - obaj bardzo pewnie grali. Szczególnie twardo grający Smalling mi się podobał.
Evra - znów przeciętny mecz. Tylko raz podłączył się pod akcję ofensywną i od razu mogliśmy zdobyć gola po strzale Giggsa.

Nani - nie miał za dużo miejsca, rywale go wyłączyli z gry, grał przeciętnie, ale zdjęcie go z boiska i wpuszczenie Owena było błędem.
Carrick - dobry mecz.
Anderson - słabe spotkanie Andiego.
Giggs - dobry mecz Giggsa. Szkoda tej jego świetnej okazji na gola.

Hernandez - nie był to najlepszy mecz Meksykanina. Kilka razy źle przyjmował piłkę, był łapany na spalone.
Rooney - wczoraj najlepszy w naszych szeregach.

P.S. To już chyba nie jest przypadek. Kiedy tylko nasz mecz komentuje Edek Durda, to nie potrafimy wygrać meczu. Był to już chyba taki 5 mecz z rzędu. Jakiś pechowy ten facet jest.

[BeBaD]

Jaroldz napisał(a):Rooney - wczoraj najlepszy w naszych szeregach.

Zdecydowanie to Vidic był najlepszy. Ich ataki nie miały szans powodzenia. Roo po za tym że jak zwykle biegał to nie pokazał nic.

[fasol]

Szkoda tego meczu bo graliśmy fajnie i szybko. Mieliśmy świetne okazje do zdobycia bramki. Cieszmy się jednak z punktu, zawsze coś. Tottki dziś nie przegrają z Arsenalem, jestem o tym przekonany. Na plus z wczorajszego spotkania para stoperów, Roo, Giggs(tylko ta patelnia, hesus maria), Carrick. Na zdecydowany minus Anderson(który to już raz), O'Shea(to jest dramat szczerze mówiąc-taki biedny piłkarsko chłop w takiej drużynie) oraz zmiany jakich dokonaliśmy. Valencia nie wniósł absolutnie nic, Owen niewidoczny.

[Lukas]

Wielka szkoda, że nie wywieźliśmy z tego trudnego terenu 3 punktów. Zwłaszcza, że zwycięstwo było w naszym zasięgu: mieliśmy ku temu przynajmniej 3 znakomite sytuacje ale żadnej nie potrafiliśmy wykorzystać, a chcąc wygrać w Newcastle wiedząc, że sytuacji może być niewiele takie okazje trzeba kończyć bramką. Najgorsze, że nasi zostawili na boisku mnóstwo sił i serca a mimo to nie udało nam się strzelić zwycięskiej bramki.
W tym meczu za dużo było niedokładności i głupich strat.
No nic, nie udało się, trzeba liczyć na Tottenham dzisiaj i mieć nadzieję, że w następnych meczach będziemy bardziej skuteczni.