CC: Manchester United 1-2 Crystal Palace (30.11.2011)

[Jaceks_21]

Jedyne co mi przychodzi na myśl po tym meczu http://www.youtube.com/watch?v=25C8xGm-Pl4

[Patryk]

http://www.youtube.com/watch?v=YFj8SGuVvAY

[mucha]

michal85 napisał(a):Nie trzeba daleko szukać. Crawley? Leeds? Polecam.

Też graliśmy żenująco, ale chyba nie tak jak dziś. Nie spodziewałem się fajerwerków, ale takiej katastrofy z pewnością też nie.

michal85 napisał(a):Evans i Gibson jak dla mnie dzisiaj byli jednymi z najlepszych w naszych szeregach. Co innego Macheda czy Diouf...

IMO Evans strasznie niepewny - a to podanie do Amosa na wysokości brzucha, a to mu się napastnik urwał, ogólnie jakiś strasznie niepewny w swoich poczynaniach. Jeśli chodzi o Gibsona to nie wiem, co takiego pozytywnego było w jego grze. Grał strasznie asekuracyjnie, bał się wziąć na siebie odpowiedzialności, podjąć ryzyka. Do Dioufa nie mam jakichś wielkich pretensji. Ustawiony na lewym skrzydle nie potrafił się odnaleźć. Schodził do środka, gdzie było gęsto i nie bardzo było do kogo grać. Macheda był zdecydowanie najgorszy i to się da zauważyć już nie od dziś, że ten chłopak jest tragiczny.

michal85 napisał(a):Od dzisiaj nie kibicujesz United to powinieneś się do tego przyzwyczaić dawno temu. Fergie chciał dać kilku piłkarzom niezbędne minuty, musiał ich jakoś upchnąć.

Tak, wiem, że to nie pierwszy taki ruch ze strony Fergusona. Ale jeśli ustawia się Parka w środku pomocy to obok kogoś ogarniętego, albo grając trójką w środku pola. Zdaję sobie sprawę, ze kazdy potrzebuje gry, ale akurat taki Macheda niekoniecznie, więc jego można by było zastąpić jakimś środkowym pomocnikiem (Carrick lub Fletcher), Parka przesunąć na skrzydło,a Dioufa do ataku. Jestem przekonany, ze wyglądałoby to lepiej. Futbol to gra drużynowa, a drużyna tworzy układankę, która ma się uzupełniać. Niestety grając z Parkiem w środku pomocy i z Machedą/Dioufem na lewym skrzydle równowaga się burzy, bo piłkarze są po prostu nieprzywzywczajeni do gry na tych pozycjach. Wtedy szwankuje kreowanie gry.

[NukleuZ]

michal85 napisał(a):Evans i Gibson jak dla mnie dzisiaj byli jednymi z najlepszych w naszych szeregach.

Evans wprowadza zamieszanie, często podaje "na styk".

mucha napisał(a):Grał strasznie asekuracyjnie, bał się wziąć na siebie odpowiedzialności, podjąć ryzyka

Chyba oglądaliśmy dwa różne mecze, bo z tego co widziałem to kilka razy próbował strzelić - szkoda, że bez skutku.

[samcro]

mucha napisał(a):Evans i Gibson jak dla mnie dzisiaj byli jednymi z najlepszych w naszych szeregach. Co innego Macheda czy Diouf...

Rozumiem że jesteś wielkim fanem Gibsona ale bez przesady, nie nazywaj jego występu jako jednym z najlepszych w naszych szeregach bo Gibson nic nie zrobił a nic. Smalling był naszym najlepszym obrońcą bo na pewno nie Evans

[Jaroldz]

Dno i trzy metry mułu. To już nie jest nawet śmieszne. Nie dość, że przy losowaniu nam się poszczęściło jak z Łodzi do Warszawy, to jeszcze tego nie potrafiliśmy wykorzystać. 30 listopada 2010 roku ośmieszył nas West Ham, dokopując nam 4:0, a wczoraj powiozło nas słabe Crystal Palace. Od ponad dwóch miesięcy gramy nie mając żadnego pomysłu na grę, nie mamy stylu, żadnej koncepcji. Aż dziwne, że nadal zajmujemy drugie miejsce w tabeli. Chyba tylko dlatego, że Chelsea i LFC są jeszcze gorsze.

To, co grali Evans, Macheda, Gibson, to porażka. Darron wczoraj dostał kolejną szansę na pokazanie się i udowodnienie, że jednak zasługuje na grę w United, i znów jej nie wykorzystał. On jest po prostu tragiczny. Niech lepiej się wybierze na saksy do Niemiec zbierać szparagi. Może to będzie mu lepiej wychodziło niż gra w piłkę. Wczoraj znów raczył nas swoimi cudownymi strzałami z dystansu. Szkoda, że nikt mu nie powiedział, że trzeba wcelować w ten duży prostokąt z siatką, a nie obok niego.

Macheda także cienko. On chce być wypożyczony do klubów Premiership :?: Chyba sobie jaja robi :!: Evans strasznie elektryczny, niepewny.

Jedynie na plus Valencia, Zaki oraz Pogba, który mimo, że nie ma doświadczenia, ogrania i dopiero wchodzi do dorosłej piłki, to nie odstawał od zespołu, a nawet był lepszy od kilku jegomościów.

[michal85]

Cytat:Rozumiem że jesteś wielkim fanem Gibsona ale bez przesady, nie nazywaj jego występu jako jednym z najlepszych w naszych szeregach bo Gibson nic nie zrobił a nic. Smalling był naszym najlepszym obrońcą bo na pewno nie Evans

Nie jestem żadnym fanem Gibson, nie jestem po prostu jego hejterem. Każdy obiektywny obserwator, który oglądnie ten mecz uważnie uzna Gibbo za wyróżniającego się w szeregach gospodarzy zawodnika. Reakcje kibiców też to o dziwo potwierdzają - http://www.redcafe.net/f6/ratings-again ... -a-344446/ , http://www.redcafe.net/f6/darron-gibson ... st10808701

Nie napisałem również, że Evans był najlepszy z obrońców.

Cytat:Też graliśmy żenująco, ale chyba nie tak jak dziś. Nie spodziewałem się fajerwerków, ale takiej katastrofy z pewnością też nie.

Z Crawley to nawet tylu sytuacji nie stworzyliśmy co wczoraj, a rywale częściej gościli pod naszą bramką.

Cytat:Jeśli chodzi o Gibsona to nie wiem, co takiego pozytywnego było w jego grze. Grał strasznie asekuracyjnie, bał się wziąć na siebie odpowiedzialności, podjąć ryzyka.

Dobre strzały, świetne podania. Czego chcieć więcej ?

Cytat:Od ponad dwóch miesięcy gramy nie mając żadnego pomysłu na grę, nie mamy stylu, żadnej koncepcji.

Co za bzdury, to się w pale nie mieści. Trudno nawet komentować dalsze wypociny.

PS Diouf nie grał całego meczu na skrzydle.

[Hotwarty]

Jaroldz napisał(a):Jedynie na plus Valencia, Zaki oraz Pogba, który mimo, że nie ma doświadczenia, ogrania i dopiero wchodzi do dorosłej piłki, to nie odstawał od zespołu, a nawet był lepszy od kilku jegomościów.

Pochwalenie Pogby przy jednoczesnym zjechaniu za wczorajszy mecz Gibsona to jest jakiś kabaret.

[panopticum]

Wiedziałem, że Gibson będzie pierwszym do odstrzału po meczu :-D . Uważacie, że jest chujowy, a macie oczekiwania, że wygra nam mecz. Czasami huknął z daleka i rozdzielał piłki, a że nikt nic nie zrobił z tymi piłkami to jego wina. Chuj, że Diouf zagrał straszną nędzę i to jest jakieś kuriozum, że dograł mecz do końca. Jeśli kogoś można winić za porażkę, to Valencię, Parka i Berbatova. To oni byli najbardziej doświadczonymi graczami i mieli ciągnąć grę, ale jakoś tego nie zrobili. To Macheda jest napastnikiem i powinien strzelać gole. Darron parę razy stracił głupio piłkę, ale poza tym porządnie zagrał. No i nie grał od początku sezonu, chociaż to jest argument usprawiedliwiający tylko jak się zawodnika lubi, bo jak ktoś ma mieć przejebane, to będzie miał, nie ma zmiłowania.

A atmosfera jakby pierwszy skład United odpadł z Ligi Mistrzów wyjebany przez outsidera. Tymczasem odpadliśmy z CC po tym jak gościowi wyszedł strzał życia, a drugi wpadł ze spalonego. No, ale decyzje niekorzystne dla United są nieważne przecież, chociaż to druga pod rząd. Nie powiem, że mnie nie wkurwia, że odpadliśmy z jakimiś kelnerami, ale znaj proporcję mocium panie. CC służy do ogrywania zawodników, myślę że nieźle się ograli, a to że drużyna z chuj wie skąd była od nich lepsza może nauczy ich, że nikt nie da im wygranej tylko dlatego, że noszą trykot Manchesteru.

[mucha]

Dziś już głowa trochę ostudzona, ale mojej opinii na temat tego meczu to bardzo nie zmienia.

Może rzeczywiście przesadziłem z krytyką Gibsona, bo jednak miał kilka dobrych strzałów i zdarzyło mu się dobrze podawać. Jednak czasami aż prosiło się o jakiś przerzut na drugie skrzydło czy prostopadłą piłkę lub najogólniej jakieś bardziej odważne zagranie czy przyspieszenie gry, bo fakt jest faktem - graliśmy bardzo wolno, nie mogąc niczym zaskoczyć przeciwnika. Być może za dużo wymagam od Gibsona, ale według mnie to były jego zadania - mając obok siebie takiego piłkarza jak Park, to na nim spoczywała odpowiedzialność za rozgrywanie.

Nie zmieniam jednak swojej opinii na temat Evansa - według mnie był jednym z najgorszych na placu gry (od Machedy gorzej się grać nie dało). To co wcześniej wymieniłem plus bramka dla Crystal Palace, którą zdobył piłkarzy, kryty przez Evansa. Naprawdę nie wiem, co Evans musiał jeszcze zrobić, żeby można go było skrytykować.

Najlepszy dla mnie był zdecydowanie Valencia. Jedyny piłkarz, który mając piłkę sprawiał, że wierzyłem w to, że ta akcja może się udać. Jedyny piłkarz, który był w stanie coś zrobić. Cieszy też postawa Morrisona, niestety w ustawieniu 4-4-2 cieżko będzie mu znaleźć dobrą pozycję do gry.

Nic się nie dzieje, odpadliśmy z mało znaczącego Carling Cup, ale to nie zmienia faktu, że czas przejrzeć na oczy i niektórym zawodnikom podziękować, bo po prostu nie są godni noszenia koszulki Manchesteru United. Jeśli mamy odpadać po męczarniach z takimi przeciwnikami jak Crystal Palace to może postawmy na Pogbę, Morrisona i resztę młodych chłopaków - przynajmniej będą jakieś plusy. Bo wystawianie Machedy mija się z celem. Gołym okiem widać, że ten chłopak u nas kariery nie zrobi. Nie widzę również sensu wystawiania Dioufa - czy ktoś w ogóle wierzy, że on jest w stanie u nas zaistnieć? Szanse na to są bliskie zeru. Z Evansem dzieje sie coś niedobrego i jeśli ma dalej grać tak jak gra to może się z nim pożegnajmy zanim dojdzie do sytuacji, w której spierdoli nam ważny mecz.

[daniel]

Ja nie będę ukrywał, że za Gibonem nie przepadam (chodzi oczywiście o względy czysto sportowe) ale faktycznie stał się po wczorajszym meczy niesamowicie niesłusznie kozłem ofiarnym. Typ wrócił po kontuzji a biorąc pod uwagę jakość i stan naszego środka pola potrzebował gry, a nawet jak ma być w styczniu wytransferowany to do okienka został jeszcze miesiąc, w trakcie którego może się (jakkolwiek dziwnie to zabrzmi) przydać drużynie. Niewątpliwie bezsensownym było wystawienie Parka w środku, gdzie ten zwłaszcza z chłopami bardziej ambitnymi, jeszcze głębiej gryzącymi trawę od niego, sobie nie radził.
Choć oczy pękały jak się patrzyło, to wiadomo jest to tylko CC i płacz nad odpadnięciem z tego pucharu nie powinien trwać dłużej niż jeden wieczór. Szkoda tylko, że odpadliśmy już teraz bo CC było miejscem gdzie najczęściej można zobaczyć jakiegoś młodziana z akademii czy też rezerw. A skoro już odpadliśmy to tacy Makeda, Pogba czy Morrison powinni iść na otrzaskanie do klubów z niższych lig.

[FBHL]

Zapraszamy do obejrzenia skrótu meczu:


Manchester United - Crystal Palace (skrót meczu)

[Jaroldz]

Jaroldz napisał(a):Od ponad dwóch miesięcy gramy nie mając żadnego pomysłu na grę, nie mamy stylu, żadnej koncepcji.

michal85 napisał(a):Co za bzdury, to się w pale nie mieści. Trudno nawet komentować dalsze wypociny.

A może widziałeś chociażby we wczorajszym meczu jakiś koncept na grę :?: Może widziałeś takowy w meczu z Bazyleą czy też z Newcastle do 70 minuty :?: To tylko przykłady pierwsze z brzegu.

Po prostu gramy słabo, wolno, bez pomysłu. Kiedy aż się prosi o przerzucenie piłki na drugą stronę, to idziemy jak te młoty środkiem, kiedy trzeba puścić prostopadłe podanie do napastnika, to piłka jest wrzucana na skrzydło i to często nie w tempo, za plecy kolegi z zespołu. Wczoraj też to było widoczne.

Widać też, że SAF nie ma pomysłu na kilku piłkarzy, nie wie, co z nimi zrobić. Diouf jest gdzieś rzucany po skrzydle, Macheda także nie wie, gdzie ma grać, Valencia wczoraj przez jakiś czas biegał w środku.

Hotwarty napisał(a):

Jaroldz napisał(a):Jedynie na plus Valencia, Zaki oraz Pogba, który mimo, że nie ma doświadczenia, ogrania i dopiero wchodzi do dorosłej piłki, to nie odstawał od zespołu, a nawet był lepszy od kilku jegomościów.

Pochwalenie Pogby przy jednoczesnym zjechaniu za wczorajszy mecz Gibsona to jest jakiś kabaret.

Od Gibsona czegoś trzeba oczekiwać. Siedzi chłop już kilka lat w pierwszym zespole, zaliczył już 59 występów w United, a taki Pogba dopiero wchodzący do składu prezentował się wczoraj nie gorzej od niego.

[michal85]

Cytat:A może widziałeś chociażby we wczorajszym meczu jakiś koncept na grę :?:

A kto się czegoś takiego spodziewałem po takiej zbieraninie ?

Cytat:Może widziałeś takowy w meczu z Bazyleą czy też z Newcastle do 70 minuty :?:

Nie z Bazyleą, ale z Benficą czy Newcastle jak najbardziej.

Cytat:Po prostu gramy słabo, wolno, bez pomysłu. Kiedy aż się prosi o przerzucenie piłki na drugą stronę, to idziemy jak te młoty środkiem, kiedy trzeba puścić prostopadłe podanie do napastnika, to piłka jest wrzucana na skrzydło i to często nie w tempo, za plecy kolegi z zespołu. Wczoraj też to było widoczne.

No popatrz, a pomimo tego potrafimy tworzyć sobie masę 100% sytuacji w dwóch wyżej wymienionych meczach.

Cytat:A skoro już odpadliśmy to tacy Makeda, Pogba czy Morrison powinni iść na otrzaskanie do klubów z niższych lig.

Pogbe i Morrisona trzymałbym u nas. Mentalnie to jeszcze dzieciaki, a przynajmniej takie sprawiają wrażenie. Co innego Tunnicliffe, czy W.Keane.

[ZasadKG]

Ja pierdole, a mi sie nie chce za to MIchał komentować tego że po wjebanym meczu z drugoligowcem i odpadnieciu przez to z pucharu ty dalej (i inni przyklaskiwacze) nie widzicie żenady w naszej grze