PL: Manchester United 4-1 Wolverhampton (10.12.2011)

[Foster]

Manchester United vs Wolverhampton
Barclays Premier League
10.12.2011; 16:00
Old Trafford, Manchester

Przed nami kolejne emocje związane ze starciami Czerwonych Diabłów. W ramach 15. kolejki Barclays Premier League na Old Trafford "Czerwone Diabły" podejmą zespół Wolverhampton Wanderers.

Wilki zgromadziły dotychczas 14 punktów i zajmują obecnie 15 lokatę w tabeli. Podopieczni Mick'a McCarthy'ego odnieśli w tym sezonie 4 zwycięstwa, 2 razy dzieli się punktami i doznali 8 porażek.

W siedmiu spotkaniach na stadionach rywali Wolverhampton odniosło zaledwie jedno zwycięstwo i tylko raz udało im się zremisować. Pozostałe pięć spotkań zakończyło się porażką Wilków.
Z kolei United na swoim stadionie w dotychczasowych siedmiu spotkaniach odniosło pięć zwycięstw, raz Czerwone Diabły dzieliły się punktami i raz musiały uznać wyższość rywala.

5 ostatnich spotkań United w Barclays Premier League:
29.10.2011: Everton 0-1 Manchester United
05.11.2011: Manchester United 1-0 Sunderland
19.11.2011: Swansea City 0-1 Manchester United
26.11.2011: Manchester United 1-1 Newcastle United
03.12.2011: Aston Villa 0-1 Manchester United

5 ostatnich spotkań Wolves w Barclays Premier League:
29.10.2011: Manchester City 3-1 Wolverhampton
06.11.2011: Wolverhampton 3-1 Wigan Athletic
19.11.2011: Everton 2-1 Wolverhampton
26.11.2011: Chelsea 3-0 Wolverhampton
04.12.2011: Wolverhampton 2-1 Sunderland

Waszym zdaniem - mecz na Molineux Stadium (05.02.11)
MOTM - Nani (5 głosów w ankiecie, 41%)

Tomasson napisał(a):Bezradność - to słowo chyba najlepiej opisuje nasza postawę w dzisiejszym meczu. Szczytem frustracji było szukanie karniaka za nastrzeloną rękę. Giggsy zawiódł mnie dziś pod koniec, te jego zwody zupełnie nieudane - niepotrzebna strata czasu, rozmachu i piłki. Brakowało mi troszkę strzałów z dystansu, bo w pole karne nichoja nie mogliśmy wpaść i aż się prosiło o mocne kropnięcie Giggsa czy Naniego.

truered napisał(a):Beznadziejny mecz - mieliśmy może 4 dobre sytuacje bramkowe. Na plus dla mnie Rafael, Evra i Nani - jedyni, którzy próbowali coś wyciągnąć z tego meczu. Beznadziejny mecz Carricka, w ogóle środek pomocy nie grał nic, a nic - Flecza rzucił jedną dobrą piłkę. Berba z Rooneyem zupełnie przeszli obok meczu. Środek obrony to największe rozczarowanie- niepewny Evans i tragiczny Vidic - winny przy obu straconych bramkach.

Jaroldz napisał(a):Wstyd, hańba, rozczarowanie. Tak można opisać nasz wczorajszy występ. Nie będę wyróżniał żadnego zawodnika, bo nikt na to nie zasłużył, no może Nani. Przegraliśmy z ostatnią drużyną w tabeli i to w jakim stylu... Co za kompromitacja Nasza gra wczoraj była tak żałosna, jak nasz PZPN. Tak wygląda gra drużyny, która chce zdobyć mistrzostwo Anglii Z taką grą na wyjazdach, lepiej nie jedźmy do Londynu na mecze z Chelsea i Arsenalem oraz na Anfield, bo tylko się ośmieszymy. Taki Drogba z Torresem to po naszej obronie się przejadą jak walec.

O wszystkim co związane z meczem, rozmawiamy w tym temacie.
Zapraszamy do dyskusji!

Ostatnie spotkanie obydwu zespołów:
Wolverhampton - Manchester United 2:1; 05.02.2011 Barclays Premier League

Dane pomeczowe:

Składy:

Manchester United: de Gea - Smalling, Ferdinand (C 67.), Evans, Evra © (Fryers 67.) - Valencia, Jones, Carrick, Nani (Young 77.) - Rooney, Welbeck (Macheda 75.)

Wolverhampton: Hennessey - Zubar, Berra, Johnson ©, Ward - Edwards (Milijaš 32.), Henry, O'Hara (Hunt 70.), Jarvis - Doyle, Fletcher (Ebanks-Blake 77.)

Gole: Nani 17', Rooney 27', Nani 56', Rooney 62 - Steven Fletcher 47'

Kartki: Ferdinand (ż)

Sędzia: M.Oliver

[Hubson]

Skoro to Wolves i skoro to McCarthy to na bank będzie to kolejny nudny mecz. Wilki beda zamkniete na wlasnej polowie i beda sie bronic. Jak strzelimy bramke dosc szybko to jest szansa na wygranie dwoma, góra trzema bramkami. Znow pewnie bedzie potrzebny jeden zawodnik w formie vide Park z tamtego sezonu, ktory zrobi cos sam. Jezeli szybko bramki nie strzelimy to im blizszy bedzie koniec meczu to tym gorzej bedzie to wygladac. Bezradnosc pewnie na wzor meczu z Crystal Palace czyli totalna zenada. Dlatego trzeba sie modlic o jakiegos karnego, jakis strzal zycia ktoregos z zawodnikow albo na jakies produktywne w koncu skrzydla. Moze Berba i Welbeck cos pokaza z racji glodu gry. Na Rooneya jakos nie licze, pewnie i tak bedzie robil raczej za srodkowego pomocnika nawet jak bedzie ustawiony w ataku.

[Foster]

Po ostatnich wydarzeniach wątpię by którakolwiek drużyna przed nami się cofnęła, przecież Basel pokazało, że można to dla czego im ma się nie udać? Trudno, stało się to co się stało, nad rozlanym mlekiem nie ma już co płakać, czas wziąć się do roboty.
Składu teraz nie zmienimy, ale wpłynąć na postawę niektórych zawodników Ferguson może i powinien to zrobić.

Lindegaard
Rafael - Smalling - Jones - Fabio
Nani - Carrick - Fletcher - Morrison
Berbatov - Welbeck
Nie wiem jak tam wygląda sytuacja z da Silva brothers, jeśli jednak są zdrowi to dawać ich do pierwszego składu. Jeśli nie, to Evans do środka, Jones! nie Smalling na prawo, a na lewo Fryers.
Rooney nie siądziech na ławce, może trochę oprzytomniej bo ostatnio gra strasznie i ciężko się go ogląda, a on sam się męczy. Evra też niech odpocznie, bo ostatnio poza dobrym mówieniem po meczu nic więcej dobrze nie robi.

Oczywiście z całą pewnością takim składem nie wyjdziemy, ale co tam. Jestem zły, to mogę sobie przynajmniej napisać co chciałbym zobaczyć.

[Jaroldz]

Foster napisał(a):Po ostatnich wydarzeniach wątpię by którakolwiek drużyna przed nami się cofnęła, przecież Basel pokazało, że można to dla czego im ma się nie udać?

Już od dawna słabsze zespoły prze nami nie klękają.

Foster, naprawdę chciałbyś zobaczyć taki skład, w sytuacji, kiedy pierwszy garnitur z bólem wygrywa 1:0 lub odpada z LM :?:

DDG
Jones- Smalling- Rio- Evra
Nani- Carrick- ___- Young
Rooney- Welbeck

Niech za karę zagra prawie taki sam skład, jak wczoraj, niech wyjdą na boisko i spojrzą fanom w oczy, niech wiedzą, jaką hańbę sprawili klubowi.

W środku chciałbym zobaczyć Carricka. Tylko on obecnie się nadaje do wystawienia tam. Giggs, nie może grać co mecz, a reszta jest tak chujowa, że aż żal patrzeć. Mógłby tam jeszcze zagrać ostatecznie Jones, ale wtedy do obrony musiałby wejść Evans, którego nie mam ochoty oglądać w pierwszym składzie United.

Będzie 1:0 dla nas bądź 1:1.

[Foster]

Jaroldz napisał(a):Foster, naprawdę chciałbyś zobaczyć taki skład, w sytuacji, kiedy pierwszy garnitur z bólem wygrywa 1:0 lub odpada z LM

Tak, bo młodzi może i w chwili obecnej mają mniejsze umiejętności, ale za to większe chęci, a co znaczy zaangażowanie widzieliśmy wczoraj.

[Jaroldz]

Tylko, że wtedy ryzyko przegranej także wzrasta, co przy obecnej przewadze City może mieć duże konsekwencje. Młodzi powinni być wprowadzani na spokojnie, kiedy sytuacja jest pod kontrolą, a nie w sytuacji, kiedy atmosfera w zespole jest napięta, klub dopiero co odpadł z LM, wszyscy liczą na przełamanie zespołu itd.

[Foster]

Taki Morrison od Younga gorzej na pewno nie zagra, bo gorzej się już po prostu nie da. Fabio/Fryers przynajmniej będą zapierdalać, a nie jak Evra będę truchtali zamiast wracać do obrony.

[panopticum]

Jaroldz napisał(a):Młodzi powinni być wprowadzani na spokojnie, kiedy sytuacja jest pod kontrolą, a nie w sytuacji, kiedy atmosfera w zespole jest napięta,

Nie w taki sposób powstało pokolenie `92. Co jesteś taki przydygany, trochę presji musi być, bo inaczej jak zacznie się prawdziwa walka, to się obsrają na miętowo.

[panopticum]

Morrison nie był w składzie rezerw na wczorajszy mecz z Sunderlandem. Fergie da mu wejść z ławki?

[Lukas]

panopticum napisał(a):Morrison nie był w składzie rezerw na wczorajszy mecz z Sunderlandem. Fergie da mu wejść z ławki?

Podejrzewam, że znajdzie się w kadrze meczowej, ale czy zagra chociaż kilka minut, ciężko powiedzieć- zależy od przebiegu spotkania.
Mam nadzieję, że nie będzie musiał wchodzić żeby ratować drużynę, tylko jeśli już wejdzie to żeby zbierać cenne doświadczenie w pierwszej drużynie.

[Hubson]

Hmm ciekawi mnie reakcja piłkarzy na wydarzenie ze środy. Albo będzie katastrofa w postaci remisu lub porażki 1:2 lub co gorsza 0:1 albo w końcu poczują się do swoich obowiązków i może w końcu nastukają im chociaż 3 bramki. Osobiście chcę wierzyć, że strzelimy w końcu dwie, trzy lub może i więcej bramek ale jakoś nie wydaje mi się, żeby to przyszło tak nagle. Chociaż innego bodźca, który mógły dać większy szok nie widzę w najbliższym czasie, dlatego mam nadzieję, że to jutro nastąpi coś co pozwoli mieć jakiekolwiek optymistyczne wizje.

[Ruuuuuuuuuud]

Hubercik napisał(a):Hmm ciekawi mnie reakcja piłkarzy na wydarzenie ze środy. Albo będzie katastrofa w postaci remisu lub porażki 1:2 lub co gorsza 0:1 albo w końcu poczują się do swoich obowiązków i może w końcu nastukają im chociaż 3 bramki.

Stawiam, że reakcji widać nie będzie.Tylko wszyscy w koło będą powtarzać jak to teraz im zależy i trzeba się wziąć w garść.Chciałbym się mylić.

[Lukas]

A ja wierzę, że porażka w LM podziała mobilizująco i ujrzymy lepsze oblicze United- przede wszystkim nie tracące głupio bramek, kreatywne i skuteczne w ataku. Wiele nie wymagam. Porażka, a nawet remis nie wchodzi w rachubę- to oczywiste.

Co do składu to nie wiem na kogo postawi Ferguson- chciałbym by zagrali Ci sami zawodnicy co w meczu z Basel, by spróbowali chociaż w pewnym stopniu odkupić swoje winy, ale nie wiem czy to będzie najlepsze wyjście...

Skromne 5-0 mnie zadowoli

[mat.ka]

Lukas napisał(a):A ja wierzę, że porażka w LM podziała mobilizująco i ujrzymy lepsze oblicze United- przede wszystkim nie tracące głupio bramek, kreatywne i skuteczne w ataku. Wiele nie wymagam. Porażka, a nawet remis nie wchodzi w rachubę- to oczywiste.

Na to samo liczyliśmy po meczu z City i jeszcze kilku innych w tym sezonie. Będzie raczej totalne drewno, ale obym się mylił.

[Hubson]

Lukas napisał(a):Skromne 5-0 mnie zadowoli

Mnie także.