Mubinio napisał(a):OK OK OK, jak chcesz porównywać 36tysięczne (!) państwo do Polski?
Podzielmy Polskę liniami na mapie tak, żeby w każdej krzywej zamkniętej było circa 40 tys. ludzi i wprowadźmy prawdo jak w Liechtensteinie.
Mubinio napisał(a):Poza tym jest rajem podatkowym, więc przyciąga bogatych, którzy chcą prawo obejść.
To zróbmy z Polski raj podatkowy, to będą przyjeżdżać do nas! Mamy więcej terenu, więcej ludności, a zatem i większy potencjał niż Liechtenstein. Będą wybierać nas, a nie to księstwo.
Mubinio napisał(a):Droga na życie bez podatków jest jedna: wyrzec się wszelkich usług publicznych. I żyć na swój rachunek i za swoje, w każdym aspekcie życia. Powodzenia.
Nie w każdym aspekcie życia: bezpieczeństwo wewnętrzne i zewnętrzne, polityka międzynarodowa i szczątkowa administracja są w kwestii państwa.
Ale rzeczywiście, większości usług publicznych wyrzekamy się, zachowując przy tym całą wypracowaną pensję i płacąc z niej na dużo tańsze usługi. Wyszłoby na to, że za lekarza płacilibyśmy mniej. A jednostkom, które nie dawałyby rady z przyczyn losowo-pechowych pomagałoby społeczeństwo - prywatnie. A nie tak jak teraz - kiedy jest ograbiane i płaci na wszystkich, także wszelkiej maści obiboków i oszustów, zatem po pierwsze nie stać go na dobroczynność, po wtóre zrzuca tę odpowiedzialność na państwo.
Mubinio napisał(a):Filozofia skrajnie liberalna upadła jakiś czas temu.
Nie jest skrajnie liberalna, tylko liberalna.
Ciekawe tylko, że cała Europa (gdzie o liberalizmie od lat wielu mowy nie ma) oraz USA (od czasu odejścia od standardu złota jest tylko gorzej) sypie się, państwa stają się niewypłacalne, a zadłużenie sięga kosmicznych rozmiarów. Takich Amerykanów za lat parę całkowicie wykupią Chińczycy, którzy już mają sporą część ich długu.
Porównaj sobie zresztą tempo rozwoju państw liberalnych jak USA w XIX w. i na początku XX w. z rozwojem obecnej Europy.