Wątek zamknięty 
 
Ocena wątku:
  • 0 Głosów - 0 Średnio
  • 1
  • 2
  • 3
  • 4
  • 5
PL: Blackburn Rovers 0-2 Manchester United (02.04.2012)
matys Offline
Reputacja: 1000
*****

Liczba postów: 3,225
Dołączył: Feb 2008
Reputacja: 7
Post: #16
Re: PL: Blackburn Rovers 0-2 Manchester United (02.04.2012)
Bez urazy, Foster, ale przesadzasz z oceną. Myślę, że 99% fanów brała 1-0 w ciemno przed meczem i większość mówiła, że styl jest nieważny. Wygraliśmy i to w naprawdę niezłym stylu, więc nie widzę jakichkolwiek podstaw do narzekań.

Foster napisał(a):Było sporo okazji, gdzie aż się prosiło, żeby oddać strzał z daleka.
Ja przyznam szczerze nie pamiętam takich sytuacji, gdzie mogliśmy uderzać z dystansu, bo zwykle wyglądało to tak, że za linią piłki stało 10 graczy Blackburn i nie było miejsca na strzały zza szesnastki.
Foster napisał(a):Zamiast zagrać coś kombinacyjnie, szybko, na jeden kontakt, walimy długiego crossa na drugie skrzydło - jasne, fajnie to wygląda, ale nic nie daje.
Do wejścia Giggsa, Danny'ego i Ashley'a nie było za bardzo wykonawców do gry na klepę, więc graliśmy wszystko prawą stroną, skąd było największe zagrożenie z naszej strony. Z jeden strony to jest nudne, a z drugiej to było takie klasyczne United, które atakuje aż do skutku, nie wyjdzie raz, nie wyjdzie drugi, to wyjdzie za 10. Coś czego brakowało w poprzedniej części sezonu moim zdaniem.
Foster napisał(a):Kolejna sprawa to słabe zmiany, a raczej jedna zmiana. Dlaczego za Jonesa wszedł Giggs? Od razu miał wejść Ashley na rozruszanie lewej flanki. Na szczęście wszedł w samej końcówce i załatwił sprawę.
Jak możesz czepiać się tych zmian, skoro wyszły nam na dobre.
Foster napisał(a):jednak gdyby nie świetne interwencje De Gei teraz byśmy narzekali, że nie wykorzystaliśmy super okazji. Musimy coś z tym zrobić, bo tym razem znów się udało, ale następny razem może tak nie być
Gdyby nie jebany fart Robinsona, to już na początku meczu byśmy mieli ustawione spotkanie.

Można się czepiać SAF-a, że wystawił samego Hernandeza w ataku i Roo na lewej flance, ale nie ma to większego sensu, skoro i tak ostatecznie wyszło na jego Smile

My mate told me that I just don't understand irony.

Which was ironic because we were at a bus stop at the time.
03-04-2012 11:43
Znajdź wszystkie posty użytkownika
Foster Offline
Super Moderator
******

Liczba postów: 5,912
Dołączył: Jun 2008
Reputacja: 70
Post: #17
Re: PL: Blackburn Rovers 0-2 Manchester United (02.04.2012)
matys napisał(a):Gdyby nie jebany fart Robinsona, to już na początku meczu byśmy mieli ustawione spotkanie.
Fart? Zrobił to co do niego należało, rozłożył a Chicha trafił w niego.

matys napisał(a):Ja przyznam szczerze nie pamiętam takich sytuacji, gdzie mogliśmy uderzać z dystansu, bo zwykle wyglądało to tak, że za linią piłki stało 10 graczy Blackburn i nie było miejsca na strzały zza szesnastki.
Było i to co najmniej kilka, zresztą akurat to było odnośnie całego sezonu, bo często jest tak, że aż się prosi by uderzyć, a zamiast tego mamy kolejną piłkę na skrzydło. Poza tym jak się tłum to nawet lepiej, pójdzie dobry mocny strzał obrońca zmieni tor lotu piłki i mamy bramkę.

matys napisał(a):Do wejścia Giggsa, Danny'ego i Ashley'a nie było za bardzo wykonawców do gry na klepę, więc graliśmy wszystko prawą stroną, skąd było największe zagrożenie z naszej strony.
Właśnie o to chodzi, gramy z rywalem, który przecież nie będzie na nas nacierał, a ustawiamy tak zespół, że zabieramy sobie możliwość kombinacyjnej gry. Gry, która akurat z takim rywalem jest niezwykle potrzebna.

Jak mówiłem, oczywiście bardzo się cieszę, że zwycięstwa, bo trudno się z niego niezależnie od stylu, gdy w grę wchodzi tytuł mistrza Anglii.



Mój Blog: Pod presją czasu
03-04-2012 13:14
Odwiedź stronę użytkownika Znajdź wszystkie posty użytkownika
Hubson Offline
Posting Freak
*****

Liczba postów: 2,275
Dołączył: Jul 2011
Reputacja: 12
Post: #18
Re: PL: Blackburn Rovers 0-2 Manchester United (02.04.2012)
Foster napisał(a):Było i to co najmniej kilka, zresztą akurat to było odnośnie całego sezonu, bo często jest tak, że aż się prosi by uderzyć, a zamiast tego mamy kolejną piłkę na skrzydło. Poza tym jak się tłum to nawet lepiej, pójdzie dobry mocny strzał obrońca zmieni tor lotu piłki i mamy bramkę.

Racja. Strzały z dystansu to coś co odchodzi do lamusa. I fakt, że Rooney to zawodnik z największą liczbą goli z poza 16 metrów nic nie zmienia. Young jakoś zmieścił piłkę zaliczając także świetne trafienie tuż przy słupku a wcale nie miał dużo miejsca na oddanie strzału. A było parę okazji dużo lepszych, że można bylo uderzyć. Strzelamy rzadziej niż jeszcze dwa sezony temu.

Do tego można by doliczyć też gole obrońców. Nie pamiętam kiedy ostatnio Rio strzelił bramkę, Evans ma ledwo jedną, Rafael oddał wczoraj groźny strzał, Evra natomiast na strzał decyduje się bardzo rzadko bo częściej dogrywa. Kiedyś były czasy, że Vidic miał kilka bramek, Rio lepiej się odnajdywał tam, O'Shea swego czasu także potrafił ustawić się w polu karnym zwłaszcza w meczach z Liverpoolem. Smalling dobrze się też odnajdywał bo parę bramek już zdołał ukłuć a gra dopiero drugi sezon u nas, ale ma kontuzję.

Oczywiście to nie jest aż takie ważne, zwłaszcza, że jesteśmy najlepszą ofensywą w lidze, ale patrząc na bramki Younga z Arsenalem, czy Scholesa z Barceloną lub parę jeszcze innych to brakuje czegoś takiego, bo jednak z takich strzałów padają najpiękniejsze bramki a co by nie mówić, jest to także element zaskoczenia.
03-04-2012 16:18
Znajdź wszystkie posty użytkownika
Minh Offline
Posting Freak
*****

Liczba postów: 880
Dołączył: Jan 2008
Reputacja: 10
Post: #19
Re: PL: Blackburn Rovers 0-2 Manchester United (02.04.2012)
Rio to czesto nawet w pole karne przy roznym nie wchodzi, ciezko bramek od niego oczekiwac.
03-04-2012 16:35
Odwiedź stronę użytkownika Znajdź wszystkie posty użytkownika
Cepilek Offline
Posting Freak
*****

Liczba postów: 862
Dołączył: Jul 2011
Reputacja: 14
Post: #20
Re: PL: Blackburn Rovers 0-2 Manchester United (02.04.2012)
Cytat:Strzelamy rzadziej niż jeszcze dwa sezony temu.
No a zwłaszcza biorąc pod uwagę fakt że w te dwa lata temu mieliśmy tylko dziesięć bramek więcej po 38 kolejce niż teraz po 31 kolejkach. Sezon wcześniej(zdobyliśmy mistrzostwo) strzeliliśmy zawrotną liczbę 68 goli, w najlepszym sezonie ostatnich lat 07/08 strzeliliśmy ich 80, sezon wcześniej 83.
No mniej strzelamy.
03-04-2012 16:39
Znajdź wszystkie posty użytkownika
Kosma Offline
Król logiki
******

Liczba postów: 3,067
Dołączył: Dec 2009
Reputacja: 73
Post: #21
Re: PL: Blackburn Rovers 0-2 Manchester United (02.04.2012)
Jemu chodziło o oddane strzały, a nie ilość strzelonych bramek Wink

W trakcie meczu parę razy darłem się strzelaj, gdy Scholes miał piłkę. Miałem wrażenie, że chciał spróbować, ale, gdy widział obrońców, rezygnował. A przecież w najgorszym wypadku tylko by kogoś znokautował (jak bodaj Antoś), co i tak byłoby lepsze od setnej wrzutki na tych rosłych chłopa z obrony Rovers.

Gdzie jest Groszek?
03-04-2012 18:30
Odwiedź stronę użytkownika Znajdź wszystkie posty użytkownika
Jaroldz Offline
Posting Freak
*****

Liczba postów: 1,903
Dołączył: Oct 2008
Reputacja: 10
Post: #22
Re: PL: Blackburn Rovers 0-2 Manchester United (02.04.2012)
Ciężką mieliśmy przeprawę w poniedziałek, jednak udało nam się ostatecznie wygrać. Wydaje mi się, że szybciej strzelilibyśmy bramkę, gdyby nie to, że SAF wystawił nienajlepszy skład. Jeśli już tak bardzo chciał zagrać systemem 4-3-3, to na szpicy powinien znaleźć się Roo, a ze skrzydła wchodzić Young. A tak, kiedy tylko Roo dostawał piłkę i wchodził w pole karne, to na lewym skrzydle nie mieliśmy jednego piłkarza i większość akcji musiała iść prawą flanką.

Wszystko zmieniło się, kiedy SAF wprowadził Giggsa i Younga. Od razu akcje zaczęły się zazębiać, każdy wiedział, co i gdzie ma grać. Tego nam brakowało przez te kilkadziesiąt minut,

Najlepszym piłkarzem dla mnie był DDG, który swoimi interwencjami w pierwszej połowie uchronił nas od utraty bramek. Gdyby skapitulował przynajmniej raz, kto wie, czy udałoby nam się strzelić dwie bramki i wywieźć z Ewood Park trzy punkty.

Także Valencia zagrał po raz kolejny fantastycznie. Raz po raz nękał obronę gospodarzy swoimi wrzutkami, a jego współpraca z Rafaelem mogła się podobać. Poza tym na plus Ashley Young, który rozegrał świetne zawody, chociaż na murawie biegał zaledwie kilkanaście minut.

W ten sposób odskoczyliśmy City na 5 oczek i jesteśmy coraz bliżej zdobycia 20. mistrzostwa Anglii. Jednak nie wolno nam się rozluźniać i lekceważyć kolejnych rywali, bo łatwo możemy utracić tę przewagę. Premier League bywa nieobliczalna i wierzę, że nasi piłkarze mają tego świadomość.

Manchester United champions of England for the 19th time!

"We'll keep the red flag flying high, couse Man United will never die"
04-04-2012 16:25
Znajdź wszystkie posty użytkownika
FBHL Offline
Junior Member
**

Liczba postów: 39
Dołączył: Oct 2011
Reputacja: 0
Post: #23
Re: PL: Blackburn Rovers 0-2 Manchester United (02.04.2012)
Zapraszamy do obejrzenia skrótu meczu:

[Obrazek: 610x11.jpg&h=160&w=228&zc=1]
Blackburn Rovers - Manchester United (skrót meczu)
05-04-2012 11:04
Odwiedź stronę użytkownika Znajdź wszystkie posty użytkownika
El Polako Offline
Senior Member
****

Liczba postów: 467
Dołączył: Apr 2010
Reputacja: 7
Post: #24
Re: PL: Blackburn Rovers 0-2 Manchester United (02.04.2012)
Plan został zrealizowany i to jest najważniejsze. W bramce świetny mecz rozegrał De Gea który parę razy musiał się sprężać, z meczu na mecz jest coraz pewniejszym punktem zespołu. Valencia jak zwykle w ostatnim czasie gra świetnie tak samo podobają mi się boki obrony które również w dobrym stylu atakują. Martwi mnie jedynie dyspozycja naszych napastników którzy zawodzą w kolejnym już meczu. Oby w następnej kolejce city zgubiło punkty z Arsenalem a United zdobędzie 3 i mistrzostwo prawie będzie nasze.
05-04-2012 15:07
Znajdź wszystkie posty użytkownika
Wątek zamknięty 


Skocz do:


Użytkownicy przeglądający ten wątek: 1 gości