PL: Manchester City 1-0 Manchester United (30.04.2012)

[Jaroldz]

Jaceks_21 napisał(a):

Jaroldz napisał(a):antufutbolu

Jaorldz, ile Ty masz lat?

22. Nikt mi jednak nie wmówi, że stanie w swoim polu karnym i rozpaczliwe bronienie się, jest powodem do dumy dla takiego wielkiego klubu, jak Chelsea czy Inter. Dla mnie to po prostu antyfutbol, bo wspomniany Inter czy Chelsea na pewno w piłkę nie grali.

Ale koniec OT, bo trochę bałagan się zrobił z wątku derbowego.

[Kosma]

Kocham :!: :!: :!: Te bulwersy na murarkę, szczęście i antyfutbol po wdupionym meczu :lol:
Trzeba było być większym niż ten malutki klubik i tą piękną, ofensywną grą im wklepać czwórkę jak Arsenalowi, czyli drużynie z gównem nie obroną, a nie przegrać i zremisować. A skoro taka piękna i ofensywna gra nie przyniosła efektu, bo Chelsea się postawiła lepiej niż jakieś Rayo Vallecano, to może jednak Antyfutbol jest lepsza bornią? :-D

[Minh]

Jaroldz napisał(a):antyfutbol

A kim ty jestes, zeby komus mowic co jest futbolem a co antyfutbolem? :lol:

[Jaceks_21]

Cytat:Dla mnie to po prostu antyfutbol, bo wspomniany Inter czy Chelsea na pewno w piłkę nie grali.

Nie grali, ale przez 180minut strzelili więcej bramek niż 'bogowie futbolu'

Cytat:Nikt mi jednak nie wmówi, że stanie w swoim polu karnym i rozpaczliwe bronienie się, jest powodem do dumy dla takiego wielkiego klubu, jak Chelsea czy Inter.

Powodem do dumy jest osiągnięty wynik

[Hubson]

Jaroldz napisał(a):Mylisz się. Z Barceloną można grać odważnie i ofensywnie, tak jak to robi ostatnio Mou czy rok temu w pierwszym meczu zrobił to Arsenal. Kanonierzy w pierwszym meczu zagrali otwartą piłkę i wygrali. W rewanżu na CN się tylko bronili, stali w obronie i przegrali. Milan także nie cofnął się do takiej obrony, jak Chelsea i udało mu się nie przegrać u siebie z Barcą.

A taka gra, jaką pokazała Chelsea w 1/2 finału LM jest dobra dla malutkich klubików, a nie dla zespołu, który chce być najlepszy w Europie. Chelsea miała więcej szczęścia niż rozumu, że udało jej się prześlizgnąć do finału, bo normalnie z taką grą powinno być po rywalizacji już po pierwszym meczu.

Arsenal odpadł, Milan odpadł. Chelsea i Inter przeszły. W czym masz problem?? Z resztą mając awans, bo prowadzili 2:0 przecież i grając o jednego zawodnika więcej dali sobie strzelić dwie bramki i nie wykorzystali przy tym karnego. To może Chelsea wina, że jaśnie pan Sanchez na SB wolał kopać po aucie bramkowym?? Chelsea zapracowała na ten wynik grając o jednego mniej i strzelając przy tym dwa gole. Wygrali i zremisowali mecz. A chyba o bramki chodzi w futbolu?? Cel uświęca środki. Z resztą Chelsea zawsze miała patent na Barcelonę i wiadome było, że w razie braku awansu krasnali będą tego typu teksty.

Przyznaję rację Krisowi, że my tak grać nie umiemy i najlepiej wyjść tą piątką w środku. W sumie to najlepszym rozwiązaniem było by chyba danie Carricka z Jonesem, żeby bardziej asekurowali Scholesa który by dawał piłki do skrzydeł gdzie grali by Valencia i Nani no i z przodu Rooney.

[Jaceks_21]

Trailer by Jacek

[flash=425,320]http://www.youtube.com/v/OkEG-73NY_Q&feature=youtu.be[/flash]

[daniel]

Zajebiście to ogarniasz Jacku, coś czuje że będziesz mi film z wesela robił

[Hubson]

Pozwole sobie wrzucić na fejsa

[Foster]

Derby już jutro, ciśnienia coraz większe. Dawno już tak nie wyczekiwałem spotkania, jak tego jutrzejszego. Wiara jak zawsze jest, optymizm też, bo bez tego to ani rusz. Nie możemy jutro przegrać to jest pewne. Oczywiście każdy chciałby rewanżu za pogrom na Old Trafford, jednak nie ma co na to liczyć. Najważniejsze jest by zachować trzy punkty przewagi nad rywalem zza miedzy.

Skład? Nie ma co kombinować, ja osobiście widzę dwa wyjścia.

DDG
Rafael - Evans - Rio - Evra
Valencia/Young - Carrick - Scholes/Cleverley - Nani
Rooney - Welbeck

DDG
Rafael - Evans - Rio - Evra
Carrick - Cleverley - Scholes
Valencia/Young - Rooney - Nani

Zdecydowanie nie dla Jonesa i Giggsa w pierwszym składzie. Nie chciałbym też w nim widzieć Chicharito, którego należy zachować na końcówkę jako kogoś kto może zmienić wejść, strzelić bramkę z dupy i zmienić losy spotkania. No chyba, że SAF przygotował nam Owena

[Hubson]

Foster napisał(a):Oczywiście każdy chciałby rewanżu za pogrom na Old Trafford, jednak nie ma co na to liczyć

Niekoniecznie. W takim meczu może paść każdy wynik. Kompletnie zniszczenie City lub kolejny blamaż naszej drużyny są jak bardziej w możliwych wynikach.

Co do składu:

Foster napisał(a):DDG
Rafael - Evans - Rio - Evra
Carrick - Cleverley - Scholes
Valencia/Young - Rooney - Nani

To wygląda najbardziej optymalnie z tym, że wg jak mamy grać trójką w środku to lepiej zagrać dwoma defensywnymi Carrickiem i Jonesem, którzy asekurują Scholesa. Cleverley jest ofensywnym zawodnikiem i mógłby co najwyżej zastąpić Paula w drugiej połowie bądź zastąpić Jonesa w razie gdybyśmy przegrywali.

[Foster]

Żadnego Jonesa, on już od dłuższego czasu jest cieniem zawodnika z początku tego sezonu. On już ma dość, swoje się nagrał, trochę urazów mu się przytrafiło - on ma 19 lat, starczy mu. W takim meczu nie możemy sobie pozwolić na wystawienie takiego zawodnika.

Ja mam tylko nadzieję, że SAF nie będzie Scholesa męczył przez cały mecz, bo Paul już całego spotkania na odpowiednim poziomie zagrać nie daje rady.

[michal85]

A kto widział, żeby u nas Jones grał DMa? Przecież on u nas najczęściej jest ustawiony w drugiej linii jako ten najbardziej wysunięty, który ma również nękać wysokim pressingiem rywali. Coś co robił Flecz.

Fakt faktem - Phila bym trzymał z daleka od tego meczu.

[muluk]

Ja jestem jakoś dziwnie spokojny przed dzisiejszym meczem. Obawy miałem przed każdym spotkaniem począwszy od tego z Wigan. To już było wiele razy mówione, że my nie możemy po prostu czegoś wygrać, musimy sobie skomplikować sytuację. Dlatego jestem dobrej myśli, dzisiaj nie przegramy.

[Lukas]

Od kilku dni chodzę nabuzowany i nie mogę się doczekać tego meczu, tych cholernie ważnych derbów, bo decydujących o mistrzostwie.Wprawdzie po tym meczu czekają nas jeszcze 2 spotkania, ale jakoś nie chcę mi się wierzyć, żeby drużyna która dzisiaj wygra nie zdobędzie majstra.

Dzisiaj w pracy nie mogłem się skupić, bo co chwila wybiegałem myślami do tego spotkania. Z jednej strony podekscytowanie a z drugiej strony nieco obaw czy uda nam się zrealizować plan... Gdyby nie nasz wpadka w meczu z Evertonem, to ten mecz mógłby wyglądać inaczej, ale jako że sami sobie nawarzyliśmy piwa to teraz trzeba je wypić i dokończyć robotę. Spełnieniem marzeń byłoby zwycięstwo, ale na remis też nie będę się psioczył

Czeka nas nie tylko arcyważne i ale strasznie trudne spotkanie. Gospodarze po małej zadyszce jaką złapali jakiś czas temu chyba na nawo uwierzyli w swoje umiejętności i wrócili na ścieżkę zwycięstw. Dlatego też musimy zagrać na swoim dobrym, wysokim poziomie a po meczu będziemy zadowoleni.

[Hubson]

Kurwa. Jak to jest, że Clichy na przeciwko Naniemu czy każdemu innemu typowi ma do pomocy 2 gości a Evra sam zostaje zwłaszcza przy takiej formie??
Czemu grał Jones a nie Rafael?? Co robił w podstawie Park i Scholes z Giggsem razem.
Nie wiem jak wy pany, ale ta bezradność pod polem karnym mnie rozbrajała. Jak to jest, ze CFC, Liverpool i Arsenal potrafią grać z City a my wygrywając z CFC, Liverpoolem i Arsenalem nie potrafimy tego robić. Nasri, Silva, Toure klasa. Aguero czy nawet Tevez też grają jak na napastników przystało.
U nas 3 najlepszych skrzydłowych i ani jeden nie potrafił dobrze dorzucić piłki NAWET Z RZUTU ROŻNEGO. Do tego w środku nie umiemy pograć z klepy. Ja nie wiem skąd się wziął mecz z City w tarczy wspólnoty i ten styl z początku sezonu z meczu z Arsenalem na OT. Niby pokazaliśmy, że potrafimy tak grać a kolejne mecze zwłaszcza w LM pokazały, że albo to był jakiś przypadek albo nie wiem co jest.

Jestem może nie wkurwiony bo w sumie można się było spodziewać, że skoro mają lepszych piłkarzy to wygrają ten mecz. Ale nawet jakoś tak... Walki było mało. Jestem rozczarowany stylem. Mam wrażenie, że nie wycisnęliśmy z siebie wszystkiego i to jest niepokojące. Można być słabszym, ale przegrać mimo wszystko zostawiajac po sobie jakiś ślad. Marność panowie. Szczerze to nie zasłużyliśmy na mistrza i jakoś specjalnie nie liczyłbym na Newcastle.

Czas na zmiany :!:

I w sumie Twarowski na początku studia pomeczowego dobrze powiedział. Każdy piłkarz City był lepszy od swojego vis a vis.

Jeszcze jedno. Zabaleta. Szok. Takich obrońców bocznych nam potrzeba.