Przyznam szczerze, że ten sezon jest chyba pierwszym, w który jestem dosyć mocno zaangażowany, tj. co każdą kolejkę dokonuję transferów, zmieniam skład. Może tylko raz czy dwa zdarzyło mi się o tym zapomnieć. Na razie jestem na 5. miejscu, ale do drugiego miejsca brakuje tylko 27 punktów. Mogło być lepiej, ale biorąc pod uwagę, że jeszcze niedawno byłem gdzieś w okolicach trzeciej dziesiątki to nie jest źle
Pamiętam moje początki z tą grą, czyli sezon 2007/08. Taktyka - mocny pierwszy skład i nołnejmy na ławie. Teraz staram się mieć dość mocną całą kadrę. Czasami można za grosze wyhaczyć perełki. Na chwilę obecną w bramce mam Jaaskelainena i Schwarzera i zależnie od przeciwnika wystawiam któregoś z nich. Od bramkarza West Hamu lepiej punktują tylko Begović i Mignolet. W obronie stawiam na najtańszych zawodników mocnych klubów, ale tylko tych, którzy regularnie grają w pierwszym składzie - Zabaleta, Rafael, Gibbs, a pozostali dwaj to Skrtel i Huth, czyli reprezentanci klubów, które dosyć dobrze radzą sobie w grze obronnej.
Najwięcej zmian dokonuję w drugiej linii. Stałe miejsce ma Michu - to raczej pewniak, biorąc pod uwagę, że w rzeczywistości gra w ataku. Od dobrych kilku kolejek mam też Sterlinga, bo to on z Suarezem stwarzają największe zagrożenie w Liverpoolu. A w dodatku kosztuje tylko 5,4. Mam też Pienaara, który jak na swoją cenę prezentuje się bardzo dobrze. Skład uzupełniają kupiony za grosze przed ostatnią kolejką Marveaux (ale raczej planuję jego sprzedaż) oraz wart 8,2 Young. Liczę na dobrą formę Anglika w najbliższym czasie.
Może pomoc nie rzuca na kolana, ale u mnie za zdobywanie punktów odpowiedzialni są napastnicy, czyli moje trio - Suarez, Aguero oraz Defoe. Suareza kupowałem za naprawdę małe pieniądze, a biorąc pod uwagę skalę jego talentu, było pewne, że prędzej czy później zacznie ładować bramki. Aguero jak na siebie, na razie prezentuje się co najwyżej przyzwoicie, ale sądzę, że w najbliższym czasie złapie dobrą formę. To typ piłkarza, który raczej nie schodzi poniżej pewnego poziomu. Już w ostatnim meczu City miał sporo sytuacji bramkowych, ale zdobył tylko jedną bramkę. Defoe też nabił sporo punktów, ale ostatnio radzi sobie średnio i jeśli miałbym rozważać jakąś zmianę w ataku to właśnie on jest pierwszy do odstrzału.
W ostatniej kolejce zdobyłem 89 punktów - zdecydowanie mój najlepszy wynik w tym sezonie. Punkty zdobywali:
Jaaskelainen - 2
Zabaleta - 15 (gol, czyste konto, najwyższy bonus)
Skrtel - 6 (czyste konto)
Rafael - 6 (czyste konto)
Young - 3
Michu - 2
Marveaux - 2
Sterling - 8 (gol i dwa punkty bonusu)
Suarez - 32 (2 gole, asysta, najwyższy bonus + kapitan)
Defoe - 2
Aguero - 11 (gol, asysta, 2 punkty bonusu)
Fantasy Premier League 2012/2013
