PL: Manchester United 4-2 Stoke City (20.10.2012)

[Lukas]

Ten mecz to idealne odzwierciedlenie naszej dotychczasowej gry w tym sezonie: fajnie i z dobrym skutkiem z przodu a za to słabo i bardzo niepewnie z tyłu. W tym meczu również ilekroć szła akcja gości to miałem obawy jak sobie obrona poradzi- druga bramka dla Stoke to popis naszej bezradności. Nie możemy pozwolić sobie na takie wpadki!
W sumie wystarczy spojrzeć na nasz bilans bramkowy: 21 strzelonych i 11 straconych w 8 meczach! Jest to naprawdę niepokojące jeśli chodzi o kwestię obrony.
Stoke postawiło dość trudne warunki i mimo, iż w lidze uchodzą za drużynę z mało wyszukanym stylem gry- to potrafią zagrać naprawdę ciekawie i zaskoczyć przeciwnika.
My natomiast zagraliśmy skutecznie- napastnicy pokazali swoją klasą. Szczególną uwagę trzeba zwrócić na podania z boku po których padały bramki, zarówno RvP, Rooney i Valencia świetnie obsłużyli strzelców bramek, tutaj pokazaliśmy naszą mocną stronę. Wielką ochotę do gry przejawiał Welbeck i cieszy mnie to, że zdobył bramkę.
Gorzej wypadł Rio, Valencia, Scholes i Carrick a i Evra w obronie nadal nie przekonuje. Ponadto De Gea zawalił przy pierwszej bramce i nadal nie jest pewny przy swoich wyjściach.