Kto następcą Sir Alexa Fergusona?

[Hubson]

Nie dociera to do mnie jeszcze. Czuję się tak jakby Fergie robił nam wszystkim jeden wielki kawał. W sumie to spodziewałem się podobnego odejścia w podobnym stylu, że to tak nagle przyjdzie ale jednak 1-3 lata później. Ale w sumie to chyba dobry moment. Klub odzyskał mistrza kraju w co by nie mówić bardzo dobrym stylu, kadra jest wyważona odpowiednio i jedynym niedosytem jest to, że nie wygrał czegoś więcej w tym sezonie. Natomiast co raz więcej decyzji bywało kontrowersyjne, niezrozumiałe a sam Ferguson stwierdził, że zrobił się za miękki. To się musiało kiedyś stać to chyba dobra moment.
Pytanie tylko kto teraz. Na Ole za wcześnie, Neville w telewizji pokazuje fajnie to wszystko ale co innego ławka. Mourinho raczej pójdzie do Chelsea, Klopp jest nie do wyjęcia. Kris tam na redlogu na fejsie już napisał, że byle nie Moyes, ale jak nie on to kto? Poza tym dochodzi do tego fakt, że Fergie zostaje w klubie i to też może mieć dość duży wpływ na to kto przyjdzie na jego miejsce.

Jak dla mnie na TEN moment najlepszym wyborem byłby Moyes, no bo przecież nie Redknapp czy Laudrup. Z resztą my możemy tylko spekulować a i tak nie mamy na to najmniejszego nawet wpływu. Najgorsze przy wyborze zastępcy jest to, że każdy by chyba chciał trenera na lata a nie na rok, 3, 5 tylko na minimum 10 a zapewne pierwsze niepowodzenia będą przyjmowane dość ostro zwłaszcza, że kibic United to kibic co by nie mówić rozpieszczony.

I żeby nie było, napisanie przeze mnie, że to chyba dobry moment nie znaczy, ze się cieszę z tego powodu. Jestem w szoku, nie dociera to do mnie jak do wielu pewnie z was. W końcu większość z nas urodziła się po tym jak Ferguson już był w klubie i nie mam pojęcia co teraz. Jedyne co można napisać to:
We'll never die, we'll never die.

Poradzimy sobie, zawsze tak było.